Święto lekkoatletyki. Widzimy się za rok?
Kolejny już 8. LOTTO Warszawski Memoriał Kamili Skolimowskiej za nami. 15 sierpnia br. na PGE Stadionie Narodowym przed 35-tysięczną publicznością wystąpiły gwiazdy polskiej lekkoatyletyki. To jedyna taka integracyjna impreza w Polsce.
Sportowcy pełnosprawni, jak i z niepełnosprawnością są zgodni – atmosfera podczas Memoriału na PGE Stadionie Narodowym jest z roku na rok lepsza, bo i kibiców coraz więcej – w tym roku aż o 8 tys. więcej niż ostatnio.
Wierni i niezawodni
- Jesteśmy tu po raz kolejny, przyjechaliśmy z Siedlec – mówi córka Grzegorza Sabiniaka, który jako zawodnik biegał na 200 m. – Tata był nauczycielem wychowania fizycznego, trenował młodzież – dodaje. – A teraz, cztery lata po udarze, ma trudności w mówieniu i porusza się na wózku.
Barbara Korona spod małopolskich Gorlic przyjechała na Memoriał po raz pierwszy, ale z dwóch powodów: zamiłowania do sportu i kibicowania koledze pchającemu kulą z pozycji siedzącej – Damianowi Ligęzie ze START-u w Tarnowie. Na Mistrzostwach Polski Osób Niepełnosprawnych w Lekkoatletyce w Słupsku obronił w lipcu tytuł Mistrza Polski w rzucie oszczepem w klasie F54, dorzucając do tego sukcesu srebro w dysku i brąz w konkursie pchnięcia kulą. Podczas Memoriału uplasował się na 3. pozycji w pchnięciu kulą.
Na PGE Narodowym sukces odniosło jeszcze kilku tarnowskich zawodników. Michał Derus, wicemistrz paraolimpijski z Rio de Janeiro i zdobywca brązu na mistrzostwach w Londynie, zwyciężył w biegu na 100 m z czasem 10,97 s.
- To ostatni start w tym sezonie, nie ukrywam, że po mistrzostwach świata troszkę odpuściłem treningi ze względu na kontuzję. Jestem na Memoriale kolejny raz z rzędu, lubię tu startować – podkreślał.
Michał Derus
Swój start w Memoriale inaczej niż zwykle potraktowała Joanna Mazur (START Tarnów), tegoroczna mistrzyni świata z Londynu. W biegu na 100 m uplasowała się na 2. miejscu, a biegła na PGE Narodowym z przewodnikiem Michałem Stawickim.
- To jest nietypowy dla nas dystans, bo w tym sezonie startowaliśmy na 400, 800 i 1500 m, i w tym się specjalizujemy, ale tu była wyjątkowa sytuacja, bo chcieliśmy w ten sposób podziękować kibicom za wsparcie podczas mistrzostw świata i mnóstwo ciepłych słów, które otrzymaliśmy. To jest jedyna impreza w Polsce, na której startujemy razem ze sportowcami pełnosprawnymi przy prawie pełnych trybunach i za to wszystkim bardzo dziękujemy – mówiła po starcie. – Teraz przed nami chwila odpoczynku i zaczynamy przygotowania do mistrzostw Europy, które są kolejnym etapem przed igrzyskami paraolimpijskimi.
Atmosferę na stadionie chwalił też Piotr Małachowski, dwukrotny wicemistrz olimpijski w rzucie dyskiem:
- Taka publiczność daje zastrzyk energii, z roku na rok kibiców przybywa i widać, że pragną lekkoatletyki nie tylko przed telewizorem, ale też na PGE Narodowym. Małachowski prowadził w rzucie dyskiem do ostatniej serii, ale ustąpił Niemcowi Robertowi Hartingowi.
Klasa mistrzów
Pomimo kontuzji palca bezkonkurencyjna okazała się po raz kolejny mistrzyni z Londynu Anita Włodarczyk, która wygrała w rzucie młotem z wynikiem 79,80 m. Konkurs mężczyzn w tej dyscyplinie zdominował Paweł Fajdek. Nasz najmłodszy w tej konkurencji złoty medalista mistrzostw świata osiągnął wynik lepszy niż na mistrzostwach w Londynie – 81,50 m.
- Na imprezie ku pamięci Kamili Skolimowskiej nie ma możliwości, żeby nie było sportowców z niepełnosprawnością. Ja przez sześć lat trenowałem na tej samej siłowni i stadionie z osobami, które w zasadzie nie widziały, a rzucały dyskiem. Wielki szacunek. Lekkoatletyka nie jest niestety, mocno promowana, wszyscy mamy kompleks piłki nożnej, a do tego za mało mówi się o sporcie osób niepełnosprawnych. Z roku na rok jest jednak lepiej i małymi krokami – do następnych igrzysk – warto tę promocję zwiększać, bo są ogromne sukcesy, a to zawsze się obroni – radził mistrz.
Bieg na 100 m na PGE Narodowym wygrała Małgorzata Ignasiak (START Poznań), brązowa medalistka z Londynu.
- Tym startem zakończyłam sezon. Największy mój sukces to brąz w Londynie, którego, szczerze mówiąc, się nie spodziewałam. Myślę, że mało kto na to liczył, oczywiście oprócz trenera. Serdecznie pozdrawiam Wiesława Pawlaka – mówiła. W Memoriale wzięła udział kolejny raz. – To bardzo ważna impreza, bo lekkoatletyka w Polsce traci popularność, a Memoriał pokazuje, jak wiele emocji może wywoływać ta dyscyplina.
Po raz pierwszy w Memoriale wziął udział Michał Szafrański (Stowarzyszenie Sprawniejsi pl Włoszczowa), który oprócz lekkoatletyki jest także radnym i sołtysem Sołectwa Nieznanowice, a w 2015 r. był nominowany do tytułu „Człowiek bez barier” w konkursie Integracji. Jest wicemistrzem Polski w pchnięciu kulą i rzucie dyskiem.
- Jestem zadowolony ze startu, udało mi się zbliżyć do najlepszego wyniku w sezonie. Cieszę się, że się tu spotkałem z kolegami z kadry narodowej, bo pokazujemy, że sport jest jeden. Każdy łamie swoje bariery w życiu sportowym i codziennym, ktoś ma bardziej „pod górkę”, a ktoś mniej, ale najważniejsze, żeby pokazać ducha walki i docenić wszystkich sportowców. Jestem pod ogromnym wrażeniem liczby kibiców i mam nadzieję, że spotkamy się za rok – komentował na gorąco.
Teraz czeka go odpoczynek, a od października przygotowania do nowego sezonu i praca nad spełnieniem sportowego marzenia i celu – udziału w mistrzostwach Europy w Berlinie w 2018 r.
Na Memoriał przyjechała też Kamila Lićwinko, brązowa medalistka mistrzostw świata w skoku wzwyż.
- Cieszę się, że są tu też moi rodzice, siostra z chłopakiem i kibice z Białegostoku. Nie wiedziałam, że mam tylu fanów, i to jest bardzo miłe – mówiła.
Anita Włodarczyk podczas rzutu młotem
Rośnie ranga zawodów
W tegorocznym Memoriale Kamili Skolimowskiej udział wzięło 24 zawodników z niepełnosprawnością (i jeden przewodnik). Memoriał to międzynarodowy mityng lekkoatletyczny organizowany od 2009 r. Upamiętnia złotą medalistkę olimpijską w rzucie młotem z Sydney w 2000 r. Zmarła nagle w wieku 27 lat podczas zgrupowania zimowego w Portugalii w 2009 r.
Tegoroczny 8. LOTTO Warszawski Memoriał Kamili Skolimowskiej po raz czwarty odbył się na PGE Narodowym, i po raz drugi wstęp dla kibiców był bezpłatny. Patronat honorowy nad tym wydarzeniem objął Prezydent RP Andrzej Duda. Partnerem tytularnym Memoriału jest Totalizator Sportowy – właściciel marki LOTTO, organizatorem zaś Fundacja Kamili Skolimowskiej. Partnerem strategicznym jest Miasto Stołeczne Warszawa, natomiast projekt współfinansowali: Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Materiał przygotowany we współpracy z
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz