Odszkodowanie z OC sprawcy wypadku – cz. 3
Kiedy przysługuje odszkodowanie i/lub zadośćuczynienie po śmierci lub przy znacznej niepełnosprawności dla członków najbliższej rodziny osoby poszkodowanej?
Historia, jakich wiele
Piękna pogoda, słoneczny poranek, muzyka w radiu i wcześniej ułożony plan podróży. Radość na twarzy zakochanych w sobie dwudziestoparolatków, świeżo upieczonych małżonków jadących w sobie tylko znanym celu. Zapowiada się dobry dzień. Nic nie zwiastuje tragedii, a Iwona i Jacek nie wiedzą, co się wydarzy już za parę chwil...
Jeden moment zmienił wszystko... Iwona, jadąca jako pasażerka, wspominając to wydarzenie, pamięta tylko samochód jadący z przeciwka, który nagle znalazł się na wprost ich auta.
Dalej pustka.
Kolejne wspomnienie to szpitalne łóżko i rodzice pochylający się nad nią, z wyrazami twarzy zdradzającymi litry łez, które wylali podczas kolejnych dni, kiedy była w śpiączce. Wtedy jeszcze niczego nie rozumiała. Dopiero po chwili jej świadomość została postawiona w stan alarmowy. Mieli wypadek! Dlaczego nie czuje nóg ani rąk, co się stało z jej ukochanym mężem?
Iwona miała więcej szczęścia. Żyje, choć jest trwale sparaliżowana i już zawsze będzie zależna od najbliższych. Nie wytrzymał jej kręgosłup szyjny, doszło do porażenia czterokończynowego, ponadto nastąpiły znaczne dysfunkcje neurologiczne.
Jacek nie będzie jej już towarzyszył. Nie spotkają się już nigdy więcej na tym świecie. Jacek nie żyje.
Powyższa historia jest jedną z wielu ilustracji obrazujących tragiczne wypadki, do jakich dochodzi na naszych drogach. Każdego roku do średnio paru tysięcy wypadków śmiertelnych i tylu samo skutkujących trwałą niepełnosprawnością osoby poszkodowanej.
W każdym wypadku, w którym osoba poszkodowana nie jest sprawcą zdarzenia, na rzecz jej rodziny otwiera się określony katalog roszczeń odszkodowawczych.
W przypadku zdarzenia zilustrowanego powyższą historią, poza ogromnymi roszczeniami osobistymi Iwony (wszelkimi roszczeniami o odszkodowanie i zadośćuczynienie
oraz bardzo wysoką dożywotnią rentą), o świadczenia odszkodowawcze może starać się najbliższa rodzina zarówno jej, jak i Jacka.
Analizując katalog przysługujących rodzinom roszczeń, należy wyodrębnić świadczenia o charakterze odszkodowawczym od zadośćuczynień. Te pierwsze będą należne tylko rodzinie Jacka.
Przypadek rodziny Jacka
Najbliższej rodzinie osoby zmarłej w wypadku przysługuje:
- zadośćuczynienie,
- odszkodowanie,
- w uzasadnionych przypadkach renta.
Z roszczeniem o zadośćuczynienie może wystąpić niemal każdy członek najbliższej rodziny, poczynając od Iwony jako małżonki (gdyby nie byli małżeństwem, a żyli w konkubinacie – Iwona również otrzymałaby to świadczenie), poprzez rodziców i rodzeństwo Jacka (w przypadku posiadania potomstwa również dzieci) aż do dziadków. Według Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) rodzic średnio otrzyma 75 000 zł, a np. rodzeństwo 30 000 zł. Oczywiście to kwoty średnie. Przy sprzyjających okolicznościach i optymalnie poprowadzonej sprawie sądowej te kwoty mogą być znacznie wyższe.
Z kolei odszkodowanie w związku ze śmiercią osoby najbliższej (tzw. stosowne odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej) przysługiwać będzie tym członkom rodziny, którzy będą w stanie wykazać, że na skutek śmierci osoby najbliższej doszło do znaczącej utraty bieżącej lub przyszłej sytuacji finansowej, lub pogorszenia widoków na przyszłość. Niewątpliwie jako beneficjenci odszkodowania mogą występować niepełnoletnie dzieci zmarłego, współmałżonek, zwłaszcza jeśli zmarły był jedynym żywicielem rodziny, czy niedołężni rodzice, jeśli wykażą, że zmarłe dziecko regularnie wspomagało ich przede wszystkim finansowo.
W takich przypadkach warto również rozważyć złożenie roszczeń o rentę, która w swej istocie, w praktyce, ma wyrównać utratę bieżących finansów domowych na skutek utraty osoby najbliższej.
Kolejnym, a w praktyce często pierwszym roszczeniem po śmierci osoby najbliższej jest zwrot kosztów pogrzebu. Odszkodowanie o zwrot kosztów pogrzebu przysługiwać będzie osobie, która te koszty faktycznie poniosła. W ramach tego roszczenia można włączyć pełne koszty zorganizowania pochówku łącznie z ubiorem zmarłego, wykupem miejsca na cmentarzu, wszystkimi kosztami poniesionymi na opłaty dla parafii, zakup kwiatów, wieńców, zniczy, a dalej wyprawienia konsolacji czy wzniesienia nagrobka.
Bardzo ważne jest to, że odszkodowanie za zwrot kosztów pogrzebu przysługuje niezależnie od zasiłku pogrzebowego wypłacanego przez ZUS.
Przypadek rodziny Iwony
Poniżej skoncentrujemy się wyłącznie na roszczeniach, o które rościć może prawa najbliższa rodzina Iwony, nie zaś ona sama. Roszczeń osobistych należnych wyłącznie poszkodowanej Iwonie jest tak wiele, że ich dokładne opisanie zajęłoby większość artykułu, a on ma na celu wskazanie głównie świadczeń należnych rodzinom osób bardzo mocno pokrzywdzonych.
Czym jest zadośćuczynienie za utratę dóbr osobistych na rzecz najbliższych członków rodziny osób dotkniętych najcięższą trwałą niepełnosprawnością w wyniku wypadku, którego nie byli sprawcą?
Jeszcze parę miesięcy temu Ubezpieczyciele sprawców zdarzenia dowodzili, że w związku z ciężkim wypadkiem osoby poszkodowanej, choćby niepełnosprawność była skrajnie duża, na rzecz rodziny nie należy się żadne zadośćuczynienie.
Obecnie ta sytuacja wydaje się zmieniać w dobrym dla Poszkodowanych kierunku – 10 lutego 2017 r. w sprawie o sygn. akt V CSK 291/16 Sąd Najwyższy orzekł, że na rzecz dzieci należne jest zasądzenie zadośćuczynienia za utratę dóbr osobistych w postaci więzów rodzinnych, w związku z ciężkim wypadkiem ich ojca, który w wyniku wypadku z winy innego kierowcy doznał bardzo ciężkiej, trwałej niepełnosprawności, włączając w to silne powikłania neurologiczne.
Przedmiotowy wyrok Sądu Najwyższego otwiera możliwość stawiania zupełnie nowych roszczeń, które jeszcze niedawno w ogóle nie były brane pod uwagę i otwiera drogę do dochodzenia zadośćuczynień na rzecz najbliższej rodziny osób najbardziej poszkodowanych, w związku z utratą lub naruszeniem więzi rodzinnych, co jest spowodowane znacznym stopniem niepełnosprawności poszkodowanego.
W opisanym w artykule wypadku z podobnymi roszczeniami powinni wystąpić rodzice Iwony.
Przypominamy, że wszelkie świadczenia odszkodowawcze dla osób poszkodowanych nie z własnej winy wypłacane są z polisy ubezpieczenia OC sprawcy wypadku (lub z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego – UFG, jeśli sprawca zbiegł), w związku z czym poszkodowani nie muszą posiadać własnego ubezpieczenia.
Oczywiście zilustrowany przypadek jest tylko jednym z przykładów, który może rodzić podstawy dochodzenia należnych świadczeń. Te same roszczenia będą przysługiwać rodzinie każdego poszkodowanego, niezależnie od tego, czy był pasażerem, pieszym potrąconym przez pojazd, pracownikiem ciężko poszkodowanym w pracy etc.
Ponadto trzeba pamiętać, że nie każda sprawa, która spełnia przywołane wyżej warunki, może być skutecznie prowadzona. Ograniczeniem jest bowiem czas, jaki upłynął od dnia wypadku. Na szczęście termin przedawnienia roszczeń w przeważającej większości przypadków jest znaczny – wynosi on bowiem aż 20 lat od daty wypadku (ograniczeniem jest tutaj data 10 sierpnia 1997 r.; wypadki, do których doszło przed tym dniem, są już przedawnione).
Oczywiście trzeba też pamiętać, że świadczenia odszkodowawcze z OC sprawcy zdarzenia przysługują wszystkim uczestnikom wypadków (lub ich rodzinom), jednak z wyjątkiem sprawców wypadków.
Kontakt do kancelarii
Kontakt z Ogólnopolską Kancelarią Dochodzenia Odszkodowań pro juris jest możliwy za pośrednictwem poczty mailowej: doradztwo@projuris.pl, pod nr. infolinii: 801 05 05 81 lub bezpośrednio z Dyrektor Moniką Stępnik, koordynującą współpracę z „Integracją”, pod nr. tel.: 504 000 430, lub e-mailem: monika.stepnik@projuris.pl
Materiał Kancelarii pro juris
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Komentarz