Zgłoś bariery w zielonych przestrzeniach Warszawy!
W zgiełku miejskiego życia zieleń daje możliwość odpoczynku, miłego spędzenia czasu i spotkania z naturą. Nie wszyscy jednak cieszą się nią w równym stopniu. Aby rozwiązać ich problemy w stolicy, Integracja i Zarząd Zieleni m.st. Warszawy zorganizowały konkurs „Zgłoś bariery w zielonych przestrzeniach Warszawy!”.
Mateusz Różański: Zieleń miejska kojarzy się większości z parkami i skwerami, a obejmuje znacznie więcej.
Marek Piwowarski, dyrektor Zarządu Zieleni m.st. Warszawy: Działamy w przestrzeni publicznej. Zielenią dla nas jest nie tylko przestrzeń zdefiniowana i określona, jak parki, ogrody, skwery albo zieleńce. W każdym miejscu istnieje potencjał dla zieleni, czy są to dachy, ściany budynków, czy balkony, stąd też interesuje nas wszystko to, co tworzy przestrzeń życia mieszkańców Warszawy. Uważamy, że naszym obowiązkiem jest tworzyć warunki do rozwoju ekosystemu – nie zaniedbując mieszkańców, ale także roślin i zwierząt.
Podlega Panu m.in. obszar nad Wisłą, w tym popularna plaża Poniatówka.
Swoją pracę jako urzędnik zaczynałem od bycia Pełnomocnikiem Prezydenta m.st. Warszawy do spraw Wisły. Wciąż nim jestem i czuję się odpowiedzialny za przestrzeń otaczającą naszą rzekę. Przez ostatnią dekadę udało się zrealizować tu wiele projektów – powstały plaże, drogi rowerowe, port oraz niezwykle lubiane bulwary. Stosując podobne metody, które pozwoliły nam osiągnąć stan, w którym znowu cieszymy się z Wisły i jej nabrzeża, i na wzór tego, co udało się osiągnąć, trwa proces konsolidacji działań związanych z warszawską zielenią.
Jaką rolę odgrywa w tym dostępność dla osób z niepełnosprawnością?
To jest dziedzina, której się uczymy. Kiedyś temat ograniczeń dostępności sprowadzał się do budynków użyteczności publicznej czy wysokich krawężników. Tereny zieleni były przestrzenią często niedostępną. Teraz wzrasta świadomość problemów. Także w nas.
Wciąż się uczymy. Zdecydowaliśmy się zaprosić do współpracy Integrację, żeby dokonać diagnozy sytuacji i rozpoznać problemy związane z dostępnością terenów zieleni dla osób niepełnosprawnych. Wiem, że powinna być dostępna dla każdego. Jeżeli istnieją bariery powstrzymujące określoną grupę osób przed korzystaniem z dobrodziejstw zieleni, to trzeba to zmienić.
Pracując nad rozwojem i utrzymaniem zieleni w Warszawie, przygotowując nasze działania dookoła przestrzeni miejskiej, w której działamy, chcemy mieć stały kontakt z jej użytkownikami. To oni będą definiować problemy, a właściwie już to robią, a my będziemy je rozwiązywać. Takie podejście jest efektem dość bolesnych doświadczeń m.in. z bulwarami wiślanymi. Inwestycja przygotowywana była w 2009 r. Inna była wtedy świadomość potrzeb pewnych grup społecznych m.in. osób niepełnosprawnych. Wszystko, co związane z dostępnością tego miejsca dla użytkowników, było przygotowane zgodnie z ówczesnymi przepisami. Byliśmy dumni, że tak wiele robimy dla dostępności. Po czym – gdy bulwary zostały oddane do użytku w 2015 r. – okazało się, że świadomość wzrosła, zmieniły się standardy, a my mamy wiele braków.
Centrum Warszawy, widok na Pałac Kultury i Nauki
Projektant, który przygotowywał plan bulwarów, na wskazanie konieczności poprawy dostępności tej przestrzeni w kontekście zdiagnozowanych – według nowych standardów – potrzeb osób niepełnosprawnych odpowiedział, że przecież jest wiele miejsc, bardzo chwalonych przez mieszkańców, a w ogóle niedostępnych dla niektórych grup społecznych. Wtedy zdałem sobie sprawę, że jeśli chodzi o zieleń miejską, właściwie nikt nie brał pod uwagę potrzeb osób z niepełnosprawnością. Chcę zmienić tę sytuację zarówno przez działania interwencyjne, jak i systemowe. Nasza inicjatywa nakłada się na proces tworzenia standardów dostępności, który powstają w Warszawie.
Zaprosicie ludzi do wskazywania, co trzeba zmienić?
Chcemy poznać te problemy i to, jak wyglądają one z punktu widzenia pojedynczego mieszkańca stolicy. Na podstawie zgłoszonych problemów będziemy przygotowywać optymalne rozwiązania. Jest to element strategii angażowania mieszkańców i przedsiębiorców w proces tworzenia terenów zieleni w Warszawie. To też efekt naszych doświadczeń z zagospodarowaniem obszarów nadwiślańskich. To, że brzegi Wisły ożyły, jest efektem współpracy z różnymi grupami społecznymi, biznesem, organizacjami pozarządowymi itp. Ten sam mechanizm chcemy wykorzystać w pracach nad warszawskimi terenami zieleni i likwidacją barier. Dlatego stworzymy możliwość współfinansowania potrzebnych zmian przez firmy i pojedynczych ludzi.
Jak to będzie wyglądać w praktyce?
Będziemy wraz z mieszkańcami znajdować problemy, a potem sposoby ich rozwiązania. Powstanie kosztorys. Do sfinansowania części kosztów poszukamy sponsorów i zainteresowanych mieszkańców. Będziemy też angażować środki publiczne przeznaczone na ten cel.
Dajmy przykład. Dla osób niewidomych problemem są źle ustawione kosze na śmieci, ławki itp.
Mamy proste rozwiązanie – przestawienie kosza lub ławki. Możemy zrobić to sami, jako urząd, ale też razem z mieszkańcami. Jeśli zdecydujemy się na tę drugą opcję, damy warszawiakom możliwość zaangażowania się w tworzenie przestrzeni dookoła siebie. Do tego angażowanie ludzi w akcje crowfundingowe pokaże skalę potrzeb i problemów. Jeśli np. zorganizujemy akcję sprzedaży cegiełek w celu sfinansowania danego projektu, to liczba sprzedanych cegiełek pokaże nam, na ile dana sprawa jest ważna dla mieszkańców.
Gdzie te cegiełki będzie można nabyć?
Pojawi się strona internetowa, przez którą będzie można wykupić cegiełkę lub ich pakiet i stać się sponsorem projektu. Inną drogą będzie zaangażowanie inicjatyw lokalnych. Jeśli mieszkańcy jakiegoś terenu będą się organizować wokół tematu, np. dostosowania danej przestrzeni, my zapewnimy środki finansowe, sprzęt itp., a pracę w ramach wolontariatu wykonają mieszkańcy.
Nie boi się Pan liczby problemów, które przy okazji wyjdą, i że rozbudzone nadzieje przerosną możliwości?
Można się tego obawiać – ale wtedy należałoby zamknąć się w skorupie i modlić, by czasem do urzędu nie wszedł interesant. Jeśli potrzeby mieszkańców okażą się naprawdę duże, to nawiążemy dialog z mieszkańcami na temat hierarchizacji potrzeb, tego, co trzeba zmienić jako pierwsze, a co w późniejszym czasie. Przydatne tu będą narzędzia, o których mówiłem wcześniej.
Jak, gdzie i kiedy zgłaszać problemy?
Poprzez Integrację, która jest partnerem społecznym w tych działaniach (mail: zielonebariery@integracja.org). Razem stworzymy mapę potrzeb i umieścimy ją na stronie www, aby w dalszym etapie dokonać priorytetyzacji potrzeb i zdobywać fundusze na realizację.
Weź udział w konkursie
Aby wziąć udział w konkursie „Zgłoś bariery w zielonych przestrzeniach Warszawy”, wystarczy przesłać na adres e-mail: zielonebariery@integracja.org zdjęcie z opisem bariery
architektonicznej znajdującej się w przestrzeni zielonej Warszawy, np. w parkach, ogrodach, na skwerach, które mogą stanowić problem dla:
- osoby z niepełnosprawnością,
- rodziców z dziećmi,
- osób starszych,
- osoby z czasową niepełnosprawnością i innych.
Każdy może zgłosić dowolną liczbę barier. Spośród przesłanych zgłoszeń komisja konkursowa wybierze najciekawsze. Ich autorzy otrzymają nagrody!
Więcej informacji w regulaminie konkursu „Zgłoś bariery w zielonych przestrzeniach Warszawy!”.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz