Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Sprawdź, jak chronić siebie i dzieci przed kleszczami

01.08.2017
Autor: PAP, fot. sxc.hu
kleszcz na skórze u chłopaka

Odzież z długimi rękawami i nogawkami, preparaty przeciwko kleszczom, a po spacerze dokładna kontrola ciała – te zasady zapobiegania ukąszeniom kleszczy i roznoszonym przez nie groźnym chorobom zalecają lekarze z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka.

- Podstawowa rzecz to odpowiednie ubranie na spacerze. Wybierając się z dzieckiem do lasu czy parku zadbajmy o odzież przewiewną, bawełnianą, z długimi nogawkami i rękawami – powiedziała kierująca Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym w GCZD w Katowicach dr Barbara Kunsdorf-Bochnia. – Warto też posmarować skórę dziecka środkiem przeciwko kleszczom, który daje dodatkową, krótkotrwałą ochronę. Można go połączyć z kremem przeciwsłonecznym. Pamiętajmy jednak, by po powrocie ze spaceru krem z ciała dziecka zmyć – dodała.

Jak pozbyć się kleszcza?

W domu po spacerze skórę dziecka należy dokładnie obejrzeć. Kleszcz szuka ciepłych i wilgotnych miejsc na ciele, lubi wczepiać się w pachwiny, zgięcia kolan, miejsca za uszami, skórę głowy. Z przeglądem nie czekajmy do wieczornej kąpieli, bo wczesne wykrycie pasożyta zmniejsza zagrożenie zarażenia się którąś z odkleszczowych chorób.

Jeśli profilaktyka zawiodła i kleszcz jednak zagnieździł się w ciele dziecka, należy go natychmiast usunąć.

- W aptekach są dostępne specjalne przyrządy: próżniowe pompki, lassa, pęsety – przypomniała dr Barbara Kunsdorf-Bochnia. – Używajmy pęsety plastikowej. Metalową możemy kleszcza uszkodzić. O sposobach typu „na sok z cebuli” czy „smarowanie masłem” zapomnijmy jak najszybciej. W ten sposób odcinamy pajęczakowi dopływ powietrza, przez co może on do organizmu wprowadzić więcej toksyn.

Kiedy jechać do lekarza?

Jeśli nie udało nam się wyciągnąć kleszcza z ciała dziecka lub pajęczak nie został wyciągnięty w całości, udajemy się do lekarza pierwszego kontaktu. Pediatra odradza natomiast przyjazd do szpitala.

- Kleszcze nie są żadnym wskazaniem do wizyty na szpitalnym oddziale ratunkowym – podkreśliła dr Kunsdorf-Bochnia. – Są wręcz przeciwskazaniem, dlatego że czekając na konsultację zdrowe dziecko z kleszczem styka się z dziećmi z infekcją. Pamiętajmy też, że pacjent z kleszczem w wyniku zastosowania procedury ratunkowej TRAIGE będzie zakwalifikowany jako pacjent z grupy zielonej. Tym samym może na konsultację medyczną oczekiwać nawet do 8 godzin.

Z jej doświadczeń wynika jednak, że nie tylko rodzice nie chcą lub nie potrafią usuwać kleszczy. Również lekarze pierwszego kontaktu mają z tym problem i bezpodstawnie kierują pacjentów właśnie na oddział ratunkowy.

- To nie jest żaden skomplikowany zabieg. Lekarz pierwszego kontaktu powinien umieć go wykonać i mieć do tego w gabinecie odpowiednie przyrządy – mówi dr Kunsdorf-Bochnia.

Po usunięciu pajęczaka niezwłocznie należy zdezynfekować ranę wodą utlenioną, oxycortem lub spirytusem. Kleszcza warto zachować i dać do przebadania, np. w stacji Sanepidu. Dzięki temu po kilku dniach przekonamy się, czy pajęczak był zakażony chorobami. Badania te są jednak odpłatne.

Jak rozpoznać zakażenie boreliozą?

Na skórze, niekoniecznie w miejscu ugryzienia, może się pojawić tzw. rumień wędrujący - plackowata duża czerwona zmiana, która wskazuje na obecność drobnoustrojów powodujących choroby odkleszczowe. Czasem występują tylko objawy grypopodobne: katar, kaszel, ból głowy, gorączka, apatia i osłabienie.

- Jeśli takie dolegliwości pojawią się u dziecka, a wiemy, że wcześniej ukąsił je kleszcz, koniecznie należy wykonać odpowiednie badania w kierunku boreliozy – powiedziała dr Barbara Kunsdorf-Bochnia. – Jeśli zakażenie się potwierdzi, niezwłocznie należy z dzieckiem udać się do lekarza pierwszego kontaktu. Stamtąd zostaniemy skierowani do poradni chorób zakaźnych, gdzie prowadzone będzie dalsze leczenie. Szybko wykryte zarażenie chorobą odkleszczową i zastosowana terapia antybiotykowa dają bardzo duże szanse na pełne wyleczenie – podsumowała lekarka.

Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka im. Jana Pawła II w Katowicach to jeden z największych szpitali dziecięcych w Polsce. Rocznie placówka przyjmuje ok. 17 tys. pacjentów na oddziały szpitalne, udziela 60 tys. specjalistycznych porad ambulatoryjnych i 30 tys. świadczeń w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.

Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas