Piotr Pawłowski: niebieski (czyt. wolny)
„Wolność, Równość, Braterstwo” – to hasła ze sztandarów Wielkiej Rewolucji Francuskiej, której sposób przeprowadzenia trudno mi zaakceptować, ale głoszone ideały pozostają uniwersalne. Każdy z nas, nawet bezwiednie, w swojej interpretacji czy rozumieniu z pewnością stosuje je w życiu, a przynajmniej dobrze, aby je stosował, właściwie pojmując te wartości.
Doniosłość tych zasad próbował zilustrować Krzysztof Kieślowski w filmowym cyklu „Trzy kolory”, w którym – odnosząc się do barw flagi francuskiej – niebieski symbolizuje wolność, biały równość, a czerwony braterstwo. Dla mnie najważniejsza jest wolność, kolor niebieski, ponieważ bez niej, śmiem twierdzić, pozostałe nie istnieją. Wolność warunkuje niemal wszystko, co w życiu ma treść i sens.
Jednakże, aby wolność była dobrze rozumiana, potrzeba czegoś jeszcze. Film Kieślowskiego „Trzy kolory: Niebieski” zaczyna się wypadkiem drogowym. Julie (genialna kreacja Juliette Binoche) traci w wypadku męża, wybitnego kompozytora, oraz dziecko. Musi zacząć wszystko od nowa, odrywając się od dostatku, splendoru i sławy wielkiego artysty. Wolność to teraz dla niej nowe wyzwania, które wymagają wysiłku, dzielności i wyrzeczeń. A jednak nie o samej wolności opowiada ten film. Kieślowski mówi nam, że jest coś cenniejszego – wolność musi wypływać z miłości, inaczej przestaje mieć wartość i rację bytu.
Kiedy Integracja jeszcze w latach 90. zaczęła zwracać uwagę na niebezpieczeństwo skoków do wody na główkę, zaprosiliśmy Darka „Maleo” Malejonka, aby pomógł nam w tej kampanii. W napisanej piosence, promującej pierwsze edycje naszej kampanii pod nazwą „Nieświadomość” (obecnie: „Płytka wyobraźnia to kalectwo”), śpiewał m.in.: „Czy wiesz, że jesteś wolny, możesz robić to, co chcesz? Wolność to odpowiedzialność: to ty wybierasz: tak lub nie. Nieświadomość to przegrana...”. Chodziło nam o to, aby młodzi ludzie zrozumieli, że wolność to wzięcie odpowiedzialności za swoje decyzje, czyny, ale i zaniechania.
Do czego zmierzam? Otóż, zgodnie z prawem, do końca czerwca 2017 r. wszystkie „koperty”, czyli miejsca parkingowe dla kierowców z niepełnosprawnościami powinny zostać pomalowane na kolor niebieski. Nie będę w tym miejscu rozwijał konieczności oznakowania tych miejsc, gdyż mam nadzieję, że tylko niektórzy sobie z tym wyzwaniem nie poradzą. A sprawa jest bardzo ważna dla posiadaczy kart parkingowych, którym poszanowanie reguł i zasad zapewnia osobistą wolność, pozwala być bardziej samodzielnymi i niezależnymi.
Wiem, że nie wszyscy lubią kolor niebieski, także na kopertach. Wiem także, że nie wszyscy pomalują te miejsca do końca czerwca. Jednakże co do jednego jestem przekonany: że życie może być różnokolorowe pod warunkiem, że wszyscy jednakowo rozumiemy kolory.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Komentarz