Co hamuje rozwój telepracy?
Tylko 1 proc. polskich przedsiębiorstw ma telepracowników. Pracodawcy unikają telepracy. Powodem niechęci do tej formy zatrudnienia są obecne przepisy, które m.in. nakładają na nich obowiązek dostarczenia i zainstalowania telepracownikom ubezpieczonego sprzętu spełniającego wymogi BHP oraz serwisowania go. Koszty instalacji i serwisu ponosi firma.
Zgodnie z art. 67 Kodeksu pracy, pracodawca ma również obowiązek dbania o bezpieczeństwo i higienę pracy telepracownika, co oznacza, że odpowiada za niego jak za pracownika zatrudnionego w siedzibie firmy.
Zdaniem Hanny Zdanowskiej, posłanki Platformy Obywatelskiej z sejmowej Komisji Przyjazne Państwo, obowiązek wyposażania domowego telestanowiska w ergonomiczny sprzęt komputerowy i serwisowania go to jeden z najbardziej nieudanych przepisów, który przyczynił się do wyhamowania rozwoju telepracy w Polsce.
Jej opinię potwierdzają przedsiębiorcy. Agnieszka Żmijko, HR manager w BL Stream, firmie informatycznej ze Szczecina, mówi wprost, że telepraca jest w naszym kraju trudną i kosztowną formą zatrudnienia, dlatego firma ta zrezygnowała z niej. Podobnie jak spółka Bastra Weindich z Chorzowa. Obecnie zatrudnia tylko jednego telepracownika. To osoba poruszająca się na wózku, która codziennie dojeżdża do biura. Dyrektor zarządzający spółki przyznaje, że w obecnej sytuacji rynkowej firma nie może sobie pozwolić na zakup sprzętu dla kilkunastu telepracowników.
Posłanka Zdanowska zapewnia, że stan prawny dotyczący przepisów telepracy wkrótce się zmieni. Komisja zleciła już pracownikom opracowanie nowych, bardziej elastycznych, wzorowanych na rozwiązaniach niemieckich lub francuskich przepisów o telepracy. Mają one być gotowe już w styczniu. Z kodeksu ma zniknąć m.in. zapis o konieczności dostarczenia telepracownikowi przez jego firmę sprzętu i serwisowania go.
Niektórzy eksperci twierdzą jednak, że takie uelastycznienie prawa może okazać się trudne, bo przepisy o telepracy muszą być zgodne m.in. z unijną dyrektywą nr 90/270 EWG o bezpieczeństwie i higienie pracy oraz polskimi rozporządzeniami dotyczącymi BHP. Posłowie odpowiadają na to, że jeśli będzie trzeba, to zorganizują koalicję wśród europosłów, aby zmienić nieżyciowe przepisy unijne.
Komentarze
-
Dostałem z PFRON-u nowiutki komputer. Czekałem na niego ponad dwa lata. Do złożenia wniosku zmusił mnie brak pieniędzy na ten zakup i szczęśliwa okoliczność że otrzymam upragnioną telepracę do której mój stary "komp" zupełnie się nie nadawał. Przyszły pracodawca postawił warunek, kupi pan nowy, albo z pracy "nici". Zupełnie nie interesowała go ustawa, w myśl której to on powinien zapewnić mi właściwy sprzęt. Podpowiedział mi tylko bym złożył wniosek o dofinansowanie do kupna komputera, i stwierdził że pewnie szybko je dostanę. Złożyłem wniosek, kilka pism o przyspieszenie rozpatrzenia, otrzymałem też pisma że "brak pieniędzy, kolejka długa, nic nie da się zrobić, i że powinienem czekać i cieszyć się że kiedyś wniosek rozpatrzą". Ewentualny pracodawca nie chciał czekać i zatrudnił kogoś innego. Minęły dwa lata i kilka miesięcy, a ja otrzymałem pismo że wniosek został rozpatrzony pozytywnie. Otrzymałem 2 tys. zł. dofinansowania za co jestem niezmiernie wdzięczny. Dopłaciłem 520 zł. wkładu własnego, i "komp" mój. Do końca miesiąca pozostało na życie żony i moje też 500 złociszy z których jeszcze musimy "zrobić" święta. Pytają mnie czy się cieszę. Pewnie że się cieszę !. Jednak o wiele bardziej bym się cieszył gdybym sprzęt dostał wtedy kiedy był mi naprawdę potrzebny, bo teraz pradopodobnie będzie mi służył nie do pracy, a do szybkiego otwierania stron w "necie". Jest kryzys i nikt nie zatrudnia. Składam Wszystkim najlepsze życzenia Wesołych Świąt i pomyślności w Nowym Roku.odpowiedz na komentarz
-
co hamuje??
16.12.2009, 13:23Tak jak napisał Jas. Oczekiwanie pensji o zgrozo jeżeli może jeszcze rynkowej a nie minimalnej to już wogóle nie ma co liczyć na zatrudnienie. Kiedyś usłyszałem od jednej "panienki " w firmie "Ty za dużo myślisz o pieniądzach". Ja Wam powiem jedno.Dotąd dopóki na pierwszym miejscu będzie chęć zdobycia dofinansowania a nie pracownika to nic sie nie zmieni.odpowiedz na komentarz -
tak, to jest absurd
16.12.2009, 12:59Dlatego że niepełnosprawni, którzy szukają telepracy mają już komputer, dofinansowany przez PFRON z programu "Pegaz". Zdarza się, że w domu są 2 komputery, a pracy nie można znaleźć. Trzeba jak najszybciej znieść ten bubel prawny, bo nie tędy droga.odpowiedz na komentarz -
Najbardziej hamuje...
15.12.2009, 05:03To że trzeba tym pracownikom płacić.odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz