Przyjdź na wystawę Artura Grzechnika pn. „Odwaga”
Do 2 czerwca dostępna jest wystawa Artura Grzechnika pn. „Odwaga” w Rotacyjnym Domu Kultury na Jazdowie. Zobacz, co o pracach artysty mówi współorganizatorka wernisażu oraz dowiedz się, dlaczego warto zobaczyć te prace.
Wystawa czynna od 8 maja do 2 czerwca 2017, dostępna po telefonicznym uzgodnieniu 512 083 552 lub 500 869 413.
W poniedziałek, 8 maja br. w Rotacyjnym Domu Kultury na Jazdowie, którym na co dzień opiekuje się Dom Kultury Śródmieście, odbył się wernisaż wystawy prac Artura Grzechnika pn. „Odwaga”. Była to realizacja kolejnego projektu zgłoszonego do RDK i pozytywnie zweryfikowanego przez Radę Programową.
Świat emocji
Anna Mieczyńska-Jerominek, kurator Galerii Domu Kultury Śródmieście w Warszawie: Artura Grzechnika poznałam rok temu, kiedy wystawę jego prac plastycznych zgłosiła jako projekt do RDK pani Gabriela Morawska – osoba interesująca się sztuką, sympatyzująca z artystami i propagująca twórczość „niezależną”, czyli taką, której droga do oficjalnych galerii i salonów sztuki nie jest oczywista i łatwa. Pomagałam w przygotowaniu wystawy od strony organizacyjnej i technicznej – co poprzedziła wizyta w tymczasowym miejscu zamieszkania pana Artura, czyli „Domu Ciepła” w Rembertowie – Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym.
Zobaczyłam człowieka czterdziestokilkuletniego, poruszającego się na wózku inwalidzkim, z niedowładem nóg i ograniczoną sprawnością rąk, z ograniczeniami w artykulacji. W skromnym pokoju, w którym mieszka (jak się później dowiedziałam, jednoosobowy pokój to z trudem wywalczony przywilej), obejrzałam po raz pierwszy jego prace. Były to przede wszystkim pastele, ale także obrazy akrylowe i kilka grafik komputerowych. Dominowały portrety – ekspresyjne, zdeformowane, „krzyczące”. Wyrażały ból, rozpacz, depresję.
Artur Grzechnik
Wydawało się jednocześnie, że siedzący na wózku człowiek jest ze swoim losem pogodzony, że to nie osobista, choć na pewno niewesoła historia – wywołuje w nim takie emocje. I rzeczywiście, znacznie później dowiedziałam się, że pana Artura dotknęły w okresie kilkunastu ostatnich miesięcy dwa rodzinne, bolesne dramaty...
Sztuka, która przynosi ukojenie
Sztuka i możliwość tworzenia stały się dla niego odskocznią od codzienności, przyniosły pomysł na wyrażanie siebie, przekazywanie otoczeniu własnych emocji. Ale nie tylko. Coraz częściej jest to świadome posługiwanie się formą, poszukiwanie adekwatnych środków artystycznych, coraz dojrzalsze ich stosowanie. Zaczęło się blisko 10 lat temu, kiedy pan Artur sięgnął po „myszkę”, aby stworzyć pierwszą grafikę komputerową.
Już pierwsze próby wzbudziły zainteresowanie pani Elizy Książczak, wówczas związanej zawodowo z Rembertowem i „Domem Ciepła” – to ona doprowadziła do trzech pierwszych wystaw pana Artura – w Urzędzie Dzielnicy Rembertów (2009), w Hotelu Marriott i w Kawiarni Patefon w Warszawie (obie w 2011). Po kilku latach przerwy (2015) udało się zorganizować wystawę w Deutsche Bank PBC S.A. Oddział Armii Ludowej 26. A potem już był projekt w Rotacyjnym Domu Kultury na Jazdowie. Wystawie w 2016 pan Artur nadał tytuł „Moc” – jakby podkreślając swój potencjał wewnętrzny wbrew zewnętrznym okolicznościom.
Jako kuratorka trzech miejsc wystawienniczych, którymi opiekuje się DKŚ, zaproponowałam przeniesienie wystawy „Moc” do Galerii na Piętrze Urzędu Dzielnicy Śródmieście m.st. Warszawy i Galerii Ośrodka Sportu i Rekreacji przy Polnej. W obu tych miejscach wystawa została zaprezentowana w 2016 roku.
Sukcesy i dalsza twórczość
Za namową przyjaciół pan Artur wziął udział w XIV Międzynarodowym Biennale Sztuk Plastycznych Osób Niepełnosprawnych w Krakowie we wrześniu 2016. Wpłynęło na nie ponad 900 prac, a jego grafika komputerowa „Potęga” została wyróżniona w kategorii Grafika i rysunek.
Wystawy i nagroda bardzo pozytywnie wpłynęły na pana Artura. Uzyskał potwierdzenie wartości swojej twórczości, możliwość jej prezentacji szerszemu gronu odbiorców. Zyskał większą pewność siebie i poczucie własnej wartości, silną motywację do dalszej twórczej pracy. Rozwija się, prace są coraz ciekawsze.
Obecna wystawa pn. „Odwaga” jest prezentacją wyłącznie grafik komputerowych, powstałych w ostatnim okresie. Bardzo ciekawe i dobre prace (ponad 40) zostały wydrukowane przez drukarnię Age of Color w Rembertowie. Dom Kultury Śródmieście udziela wsparcia organizacyjnego panu Arturowi –pomógł w przygotowaniu prac do prezentacji, tj. skomponowaniu plansz i oprawieniu ich w ramy. Zajął się też ich transportem i wieszaniem, przygotował wernisażowy poczęstunek. Wernisaż miał charakter bardzo kameralny i ciepły; przyjechali między innymi znajomi pana Artura z rodzinnych Puław, byli i warszawscy przyjaciele.
Artur Grzechnik urodził się w 1972 roku w Puławach. Mieszka w Warszawie. Próbuje pokonać ograniczenia związane z niepełnosprawnością i życiem na wózku. Malarstwo daje mu pozytywną energię, satysfakcję i pozwala pięknie żyć, pomimo ograniczeń. Jest sposobem wyrażenia tego, czego nie może wypowiedzieć słowami. Na obrazy przelewa swoje uczucia i emocje. Obecnie z trudem porusza też rękami. Nie poddał się jednak, nadal z sukcesem tworzy. Zaczynał od grafiki komputerowej, z czasem wyćwiczył się i sięga do innych technik malarskich (pastel i akryl). Artur jest samoukiem. Uwielbia twórczość Beksińskiego. Należy do stowarzyszenia zrzeszającego twórców niepełnosprawnych Nasza Galeria w Łodzi, z którym brał udział w licznych plenerach malarskich.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Dorabiasz do świadczenia z ZUS-u? Dowiedz się jak zrobić to bezpiecznie
- Immunoterapie wysokiej skuteczności od początku choroby – czy to już obowiązujący standard postępowania w SM?
- Nowa przestrzeń w DPS-ie „Kombatant”
- Instytut Głuchoniemych z umową na modernizację
- Mattel® dostosowuje swoje kultowe gry do potrzeb osób nierozróżniających kolorów!
Dodaj komentarz