Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Wcześniejsi emeryci walczą o wyższe świadczenia za opiekę nad niesamodzielnymi dziećmi. Co na to rząd?

11.05.2017
Autor: Mateusz Różański, fot. Piotr Stanisławski
obok kół wózka inwalidzkiego jest przytwierdzona taśmą klejącą kartka A4 z napisem "równość"

- Proszę nie odrzucać naszych petycji, bo tylko one mogą nas uratować przed najgorszą nędzą –apelowała Katarzyna Zaremba. W imieniu tzw. matek EWK złożyła jedną z petycji, dotyczących podniesienia świadczeń wypłacanych rodzicom pobierającym wcześniejsze emerytury z tytułu opieki nad niesamodzielnym dzieckiem.

Podczas posiedzenia senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, 10 maja 2017 r., obradowano nad dwiema petycjami dotyczącymi podniesienia do poziomu świadczenia pielęgnacyjnego środków wypłacanych opiekunom pobierającym wcześniejszą emeryturę z tytułu opieki nad dzieckiem. Osób, które przeszły na taką emeryturę po 20 (kobiety) lub 25 (mężczyźni) latach łączenia pracy zawodowej z opieką nad niesamodzielnym dzieckiem, jest w Polsce, według szacunków ZUS, około 46,5 tys.

Grupa ta określana jest jako tzw. matki EWK. Jej przedstawiciele bardzo często pobierają najniższą emeryturę, obecnie ok. 850 zł netto. Część z nich, którzy nie byli w stanie przepracować odpowiedniego okresu i np. przeszli wcześniej na rentę, otrzymują jeszcze niższe świadczenie – czasem zaledwie 608 zł. Dla porównania, rodzice, którzy obecnie rezygnują z pracy, by opiekować się dziećmi z niepełnosprawnością, otrzymują 1406 zł świadczenia pielęgnacyjnego. Stąd też wiele „atek EWK” postuluje o wyrównane tych świadczeń.

Uratujcie nas przed nędzą

Jedną z nich jest Katarzyna Zaremba, autorka jednej z petycji, omawianych tego dnia przez senatorów.

- Zastanawiam się poważnie nad tym, co dalej. Skorzystanie z wcześniejszej emerytury było bardzo trudne – wiązało się to z wyrzeczeniami, godzeniem opieki nad dzieckiem niepełnosprawnym z pracą zawodową, a potem rezygnacją z pracy – mówiła Katarzyna Zaremba. – Teraz nas się karze. Jesteśmy gorszym sortem. Kolejne rządy idą po linii najmniejszego oporu – tworzy się nowe prawa, ale nas, opiekunów na wcześniejszych emeryturach, się pomija. Nie możemy być wiecznie spychani na boczny tor, czekamy cierpliwie na dobre rozwiązania, ale już nie mamy sił. Chcemy godnie żyć z naszymi dziećmi, a nie wegetować.

Katarzyna Zaremba w imieniu środowiska poprosiła o to, by udało się wprowadzić takie zmiany w Ustawie o świadczeniach rodzinnych, by osoby, które znalazły się w takiej sytuacji jak ona, otrzymały podwyżkę świadczeń. Wskazała, że opiekunowie nie chcą rezygnować z emerytur i przechodzić na świadczenie pielęgnacyjne, bo to pozbawiłoby ich ułatwień związanych z tańszą rehabilitacją czy zakupem sprzętu. Opiekunowie boją się też, że w razie śmierci podopiecznego straciliby świadczenie i musieliby rozpocząć sądową batalię o odzyskanie emerytury.

- Jesteśmy już w takim wieku, że nie jesteśmy w stanie podjąć pracy ani się leczyć, ani naszych dzieci gdziekolwiek oddać. Proszę nie odrzucać naszych petycji, bo tylko one mogą nas uratować przed najgorszą nędzą – apelowała Katarzyna Zaremba.

Dezyderat wbrew ministerstwu

Szacunkowy koszt realizacji postulatów przedstawionych przez Katarzynę Zarembę i inne „matki EWK”, to według wyliczeń ok. 230 mln zł rocznie. Na posiedzeniu komisji obecni byli też przedstawiciele Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS).

- Na wszystkim waży kwestia niezrealizowanego przez rząd poprzedniej kadencji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2014, w którym wskazano, że niekonstytucyjne jest dzielenie opiekunów ze względu na wiek powstania niepełnosprawności – powiedziała Ewa Speranza z MRPiPS.

Poinformowała, że sprawami opiekunów zajmują się powołane przez premier Beatę Szydło zespoły: do spraw opracowania rozwiązań w zakresie poprawy sytuacji osób niepełnosprawnych i członków ich rodzin, a także do spraw Opracowania Systemu Orzekania o Niepełnosprawności oraz Niezdolności do Pracy. Przedstawicielka resortu rodziny wskazywała, że należy wstrzymać się z pracami choćby nad petycjami środowisk opiekunów osób dorosłych i pobierających wcześniejszą emeryturę do czasu wypracowania przez rządowe zespoły rozwiązań systemowych.

Mimo jej prośby, członkowie senackiej komisji zdecydowali się wysłać dezyderat w sprawie petycji dotyczących opiekunów na wcześniejszych emeryturach do premier Beaty Szydło.

Komentarz

  • co za piekielna manipulacja readakcji. Obejrza kem video z tej komisji,.
    oburzony
    11.05.2017, 17:44
    Nie petycja p. Zareby byla jej istota ale dalsze wystapienia, ktore pokazywaly ze opiekunowie na emerytuarch to nie tylko EWK. Okazuje sie, ze z systemu calkowicie zostaly wyrzucone matkli najstarsze , ktore nie weszly do EWK bo EWK jeszcze nie bylo, matki ktore musialy sobie radzic w systemie PRL gdzie dla niepelnosprawnych nie bylo zadnego systemu i matki musialy sobie radzic na 2 mozliwe sposoby: zaslek alb o renta jesli pracowaly i stracily zrowie. Dzis te matki maja emerytury nizsze od najnizszej. ze starego systemu emerytalnego. Rafalska tez je pominela w tegorocznych podwyzkach emerytur. PO 89 roku pominieto ich istnienie, nie wprowadzono do systemu. Ich nie ma w systemie jako opiekunow.choc nadal od 40 lat pelnia opieke nad niepelnosprawnym od urodzenia dzieckiem, choc maja szuflady pelne orzeczen o niepelnosprawnosci dziecka i koniecznosci stalej opieki. One znow nie dostana ani zlotowki za opieke. Dlaczego ? bo maja emeryture. 600-650 zl. Panstwo czeka az wymra. Taka matke mam w rodzinie. Ma 74 lata. NIgdy nie otrzymala od panstwa ani grosza wsparcia, zadnej pomocy. Gdy urodzil sie syn miala 30 lat i. 2 lata pózniej przeszla na rente. Maz odszedl Ta kobieta nadal opiekuje sie dzis 44 letnim mezczyzna o umysle dziecka, na wozku., ma 650 zl emerytury i zadnej ale to zadnej pomocy ze strony panstwa. I wyglada, ze nigdy jej nie dostanie., Gdyby 40 lat temu zamiast na rente poszla na zasilek- dzis mialalby 1400zl. Gdyby byla mlodsza , urodzila dziecko 10 lat pozniej dzis mialaby 1400zl. To skandal jak IIIRP traktuje starszych ludzi. Wszyscy wiemy, ze w Polsce ludzi zwlaszcza slabych , biednych traktuje sie jak smieci mimo to jestem zaskoczony, ze wbrew prawu i konstytucji ktora mowi ze wszyscy sa rowni wobec prawa rzad znow chce dokonac podzialow. na lepszych i gorszych. N ajstarsi opiekunowie sa dla systemu martwi , nie istnieja. To mi wygląda na odbrania im obywatelstwa albo wykluczenie spod praw konstytucyjnych., odebranie im praw.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas