Polska drużyna tenisa na wózkach czwarta na świecie
Reprezentacja Polski w składzie: Tadeusz Kruszelnicki, Kamil Fabisiak i Krzysztof Brezyna zajęła czwarte miejsce w finałowym turnieju Drużynowych Mistrzostw Świata w tenisie na wózkach, rozgrywanym w dniach 1-7 maja 2017 r. na Sardynii. To największy sukces polskiego tenisa na wózkach od wielu lat.
W tegorocznej rywalizacji wzięło udział 80 drużyn z 40 krajów. Zanim najlepsi spotkali się we włoskim finale, najpierw od lutego odbywały się cztery regionalne turnieje kwalifikacyjne. Polacy znaleźli się w najlepszej męskiej szesnastce dzięki zwycięstwu w europejskich kwalifikacjach w Vilamoura w Portugalii (21-25 marca).
Polacy wygrali „mistrzostwa Azji”
Grupę, do której trafili Polacy podczas finałowego turnieju we Włoszech, nazwać można mistrzostwami Azji z gościnnym udziałem naszej reprezentacji. Polscy tenisiści trafili bowiem na drużyny z Tajlandii, Japonii i Korei Południowej.
W pierwszym meczu Polacy spotkali się z zawodnikami z Tajlandii. Najpierw Tadeusz Kruszelnicki pokonał Wittayę Peemmee 3:6, 6:2, 6:2. Następnie Kamil Fabisiak rozprawił się 6:3, 6:2 z Sakhornem Khlongruą. Tajlandczycy lepsi byli tylko w deblu. Sunthon Sridaeng i Banjob Suwan wygrali z Kruszelnickim i Fabisiakiem 4:6, 6:1 i 10:2.
Dzień później Polacy zmierzyli się z Japończykami. W pierwszym meczu Kruszelnicki dość szybko pokonał Yoshinobu Fujimoto 6:2, 6:2. Niestety, w drugim spotkaniu od Fabisiaka lepszy okazał się Kouhei Suzuki (4:6, 6:4, 5:7) i do wyłonienia zwycięzców potrzebny był debel. Polacy nie pozostawili w nim złudzeń, pokonując Japończyków 6:3, 6:3.
Ostatni mecz grupowy to potyczka z Koreą Płd. Nasi singliści potwierdzili klasę. Kruszelnicki pokonał Im Ho (3:6, 6:2, 6:3), a Fabisiak Hana Sung-Bonga (4:6, 6:4, 6:1). Koreańczycy Im Ho i Lee Ha-Gel odgryźli się w deblu, pokonując Kruszelnickiego i debiutującego w turnieju Krzysztofa Brezynę 6:0, 6:0. Nie miało to jednak większego znaczenia. Polacy wygrali grupę i awansowali do półfinału.
Czołówka światowa za silna
Tam czekali na naszych zawodników bardzo mocni Brytyjczycy. Okazali się zbyt mocni. Najpierw Alfie Hewett (7. w rankingu światowym) pokonał Kruszelnickiego 6:0, 6:3, następnie Gordon Reid (2. w rankingu) wygrał 6:0, 6:1 z Fabisiakiem. W meczu było 2:0 i nie było już sensu rozgrywanie debla. Polakom pozostał mecz o trzecie miejsce.
Spotkali się w nim z drużyną Belgii. Mecz Kruszelnickiego z Jefem Vandorpem był bardzo zacięty. Skończyło się wynikiem 1:6, 7:5, 6:3 dla Polaka. Niestety, potem przyszły dwie porażki. Fabisiak nie dał rady trzeciemu na świecie Joachimowi Gerardowi (1:6, 1:6), a decydujący o brązowym medalu debel zakończył się przegraną Polaków 3:6, 2:6. Mistrzostwa wygrali Francuzi Nicolas Peifer i Stephane Houdet, którzy w finale pokonali Brytyjczyków 2:1.
„Mimo przegranej jest to ogromny sukces naszych zawodników, którzy osiągnęli to dzięki pełnemu zaangażowaniu i indywidualnej pracy na treningach” – podsumował na swoim profilu na Facebooku Krzysztof Brezyna.
Pełna zgoda. To największy sukces polskiego tenisa na wózkach od wielu lat.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz