Za młodzi na sen
Biały T-shirt, lniane spodnie, włosy w kolorze starego wina, jasny lakier na paznokciach stóp w skórzanych sandałach, energiczne ruchy. Zapytana o wiek, pani Ola chwilę milczy, ale uśmiecha się i odpowiada: – Nie jestem jeszcze stara. Mam 68 lat.
Pani Ola, od 7 lat wdowa, matka i babcia, emerytowana bibliotekarka, mieszka w niewielkim domu, który dzieli z synem i córką. Jej część składa się z dwóch pokoi i kuchni. W odnowionych, ciepłych wnętrzach znajdują się m.in.: wygodne kanapy, regały z książkami i pamiątkami oraz sprzęt do ćwiczeń. Ubrana na sportowo, umawia się przez telefon komórkowy na spotkanie. Pani Ola nie wie, czym jest starość. - Może chodzi o to poczucie bezsilności, kiedy nie wystarcza już sił, aby jak dawniej przejść za jednym zamachem 8 km? – zastanawia się.
Stary, starszy, sędziwy
Starość i starzenie się to nie to samo. Pierwsze słowo oznacza
stan, a drugie – proces. Starością i starzeniem się zajmuje się
gerontologia – nauka będąca połączeniem biologii, kulturoznawstwa,
psychologii i antropologii kulturowej, ale ostateczna definicja obu
pojęć wciąż nie jest zamknięta.
Starość jest nieunikniona i nieodwracalna. Starzenie się może
różnie przebiegać. Sposób starzenia się zależy od płci,
wykształcenia, miejsca zamieszkania, stanu zdrowia i troski o
niego, charakteru i temperamentu. Osoba starzejąca się staje się z
jednej strony wolna: nie pracuje w ogóle lub nie tak jak dawniej, i
nie ma wielu obowiązków rodzinnych. Może dysponować czasem i
rozwijać zainteresowania. Z drugiej zaś strony napotyka
ograniczenia, np. społeczne i finansowe.
Czego zatem może jeszcze dokonać? Jak atrakcyjnie się starzeć?
Pracować mogę, ale...
Pani Ola – Na wcześniejszą emeryturę przeszłam
już w 1996 r. jako 55-latka, ale jeszcze przez 6 lat pracowałam na
pół etatu. Przestałam, kiedy zmarł mąż. Jego odejście było ciosem.
Znajomi zachęcili mnie, żebym przyjechała do nich… do USA. Kilka
dni przed wylotem zadzwonili: „Nie przyjeżdżaj. Nie ma dla ciebie
ani zajęcia, ani lokum. Nikt nie może odebrać cię z lotniska”. A
ja… poleciałam. Miałam 61 lat, stałam na lotnisku Kennedy’ego w
Nowym Jorku, a po angielsku umiałam powiedzieć: OK! Wpadli w
popłoch i zaczęli organizować mi życie. Najpierw układałam książki
w polskim dziale biblioteki w dzielnicy Queeens, potem przez 5 lat
prowadziłam dom starszemu panu, Polakowi. Kiedy zmarł, po 5 latach
wróciłam. Mogłabym pracować, mam dużo sił, ale za ścianą jest mały
wnuczek. Postąpiłabym nieładnie wobec dzieci, gdybym poszła do
pracy, zamiast im pomóc.
W sensie prawnym i zawodowym, starość przychodzi wraz z osiągnięciem tzw. powszechnego wieku emerytalnego. W Polsce dla kobiet to 60 lat, a dla mężczyzn – 65 lat (mówi się o jego wydłużeniu). Wielu pracowników może przejść na emeryturę wcześniej, np. nauczyciele, służby mundurowe itp., i dalej pracować. Jednak jeśli osiągną zbyt wysokie dochody, ZUS zmniejszy lub zawiesi ich świadczenia emerytalne. Wysokie przychody z każdej działalności, np. pracy na etacie, umów zleceń i o dzieło, ze swojej firmy itd. – bez żadnych ograniczeń mogą uzyskiwać tylko emeryci, którzy osiągnęli wiek emerytalny.
W 2008 r. na emeryturę przeszło aż 250 tys. Polaków, ponad dwa
razy więcej niż rok wcześniej. Z badania „Emeryci na rynku pracy”
Akademii PARP, wynika, że ponad 370 tys. emerytów jest aktywnych
zawodowo, 45 proc. z nich to pracownicy najemni, 40 proc. prowadzi
własne firmy i zatrudnia pracowników. To dane oficjalne, więc
zaniżone – nie wiadomo, ilu emerytów pracuje w tzw. szarej
strefie.
Wiadomo, że jeszcze więcej emerytów dorabiałoby, gdyby nie
ograniczał ich pogarszający się stan zdrowia, brak ofert i niechęć
pracodawców do zatrudniania osób w wieku 50+. A szkoda, bo wg badań
Akademii PARP, emeryci umieją wykorzystać doświadczenie i kontakty,
dobrze współpracują, są dokładni, sumienni i lojalni, nie emigrują
i są dyspozycyjni.
Podpowiadamy!
Emerycie, jeśli szukasz pracy:
- porozmawiaj ze swoimi byłymi pracodawcami – zwłaszcza z
ostatnim – wiele firm proponuje pracownikom, którzy przeszli na
emeryturę, części etatu (współpracę na innych zasadach), aby mogli
sobie „dorobić”;
- popytaj wśród rodziny, znajomych, sąsiadów, może słyszeli o
wolnym miejscu;
- zajrzyj do lokalnych, małych firm, np. sklepów, kiosków, i do
instytucji publicznych, np. domów kultury, bibliotek itp., one
chętniej niż duże przedsiębiorstwa zatrudniają emerytów;
- poszukaj ogłoszeń w lokalnej prasie (w dodatkach „Praca” do
regionalnych wydań dzienników ogólnopolskich, albo w gazetkach
gminnych) i zamieść tam swoje ogłoszenie.
Zaciskam pasa
Pani Ola – Oszczędności całego życia prawie
rozeszły się na leczenie męża. Gdy zmarł, resztę podzieliłam między
dzieci. Po powrocie z USA pieniądze zainwestowałam w fundusz
stabilnego wzrostu. Wskutek kryzysu wiele straciłam. One są na
czarną godzinę. Nie planuję już większych wydatków. Utrzymuję się z
emerytury 1200 zł, którą ZUS przesyła mi na konto. Większość
pochłaniają rachunki, zwłaszcza ogrzewanie gazowe, woda i
elektryczność. Na jedzenie, leki, kosmetyki, książki, płyty itd
musi mi wystarczyć ok. 100 zł na tydzień. Mam szczęście, bo pomaga
mi córka. Ale by odłożyć na wyjazdy – zwłaszcza za granicę – muszę
solidnie zacisnąć pasa.
Średnia, polska emerytura to ok. 1000 zł. Nie dziwią więc dane GUS, według których aż 70 proc. emerytów chce podjąć pracę ze względu na finanse, a tylko dla 30 proc. jest ona lekiem na nudę lub szansą na realizację pasji. Dziwią zatem wyniki raportu Komisji Europejskiej przedstawionego w sierpniu br., z których wynika, że polski emeryt nie jest najbiedniejszy.
Okazuje się, że odsetek polskich emerytów zagrożonych życiem w
ubóstwie wynosi 8 proc., a średnia dla całej Unii to aż 19 proc.
Raport „Diagnoza społeczna” wskazuje też, że „rodziny emerytów
znajdują się w relatywnie lepszej sytuacji niż ogół rodzin w
Polsce”. Dzieje się tak za sprawą świadczenia emerytalnego, które
choć niewielkie, jest stałym – często jedynym! – dochodem
rodziny.
Polscy emeryci rzadziej też popadają w długi i lepiej zarządzają
środkami, bo przyzwyczajeni do trudności, zwykle są bardzo
oszczędni. Priorytetem jest dla nich zapłacenie w terminie
rachunków i wybieranie tańszych towarów i usług. Na tle
europejskich statystyk polscy emeryci są wręcz „nadziani”, a mimo
to żyją biednie, bo spora część ich dochodów przeznaczana jest na
leczenie.
Podpowiadamy!
Skorzystaj z ulg i uprawnień:
Jeśli nie masz orzeczenia o niepełnosprawności, ale jesteś
na emeryturze, przysługują ci:
A) Dodatkowe świadczenia z ZUS:
• dodatek pielęgnacyjny (po 75. roku życia) a dla niektórych
emerytów:
• dodatki: kombatancki, za tajne nauczanie, kompensacyjny;
• świadczenia: dla byłych żołnierzy, górników, osób
deportowanych
do pracy przymusowej oraz osadzonych w obozach pracy III Rzeszy i
ZSRR, dla cywilnych niewidomych ofiar działań wojennych; •
ryczałt energetyczny; • ekwiwalenty pieniężne z tytułu prawa do
bezpłatnego węgla – dla byłych górników;
B) Inne dodatki: • mieszkaniowy – dla osób, które nie są w stanie
pokryć kosztów utrzymania mieszkania – wypłacają je urzędy
gmin;
C) Ulgi finansowe: • ulga rehabilitacyjna – gdy jest na utrzymaniu
osobę z niepełnosprawnością;
• ulga kolejowa – emeryt ma prawo do dwóch przejazdów w ciągu roku
z ulgą 37 proc. w 2 klasie pociągów osobowych, pośpiesznych i
ekspresowych, a powyżej 60 lat i legitymację seniora wydawaną przez
PKP (jednorazowy koszt – 75 zł) na przejazdy wszystkimi pociągami
50 proc. zniżki; • ulga autobusowa – w autobusach PKS emerytom nie
przysługują ustawowe zniżki, ale przewoźnicy prywatni często je
stosują – warto pytać; zniżki na bilety komunikacji miejskiej
zależą od decyzji władz miast i gmin• abonament radiowo-telewizyjny
(powyżej 75. roku życia nie płaci się go);
• ulgowa opłata paszportowa – za wydanie dokumentu emeryt płaci
połowę; • muzea państwowe (płaci połowę biletu); • ulga na psa (po
65 roku życia nie płaci podatku za psa); • ulga za internet (można
odliczyć od dochodu wydatki na internet (do wysokości 760 zł); • o
zniżki dla emerytów warto pytać w: aptekach, kinach, teatrach,
klubach sportowych, liniach lotniczych (są zniżki dla
pasażerów po 60. roku życia). Niektóre Uniwersytety III Wieku
wprowadzają karty seniora, które uprawniają do zniżek, promocji,
bonusów w firmach (kawiarnie, księgarnie, kluby fitness etc.),
które przystąpią do programu.
Z orzeczeniem o niepełnosprawności przysługują
m.in.:
• dofinansowanie do zakupu sprzętu ortopedycznego i
środków pomocniczych, likwidacji barier architektonicznych w domu,
wyjazdu na turnus (PCPR); • Karta parkingowa; • ulga
rehabilitacyjna w podatku PIT; • ulgi komunikacyjne i
telekomunikacyjne; • zwolnienie od podatku od czynności
cywilno-prawnych przy zakupie sprzętu rehabilitacyjnego.
Wielkość ulg i rodzaj uprawnień zależy do stopnia
niepełnosprawności. Więcej informacji w Infolinii Integracji: 0 801
801 015, PCPR, urzędach gmin, ośrodkach pomocy społecznej i na www.niepelnosprawni.pl.
Skorzystaj z pomocy społecznej!
Ośrodek Pomocy Społecznej w gminie udziela wsparcia osobom
znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej. Formy wsparcia:-
pieniężne: zasiłek stały, zasiłek okresowy, zasiłek celowy (np. na
zakup leków, leczenie, kupno opału, remont mieszkania); -
niefinansowe: schronienie, posiłki, odzież, porady prawne i
socjalne, pomoc w kontaktach z instytucjami publicznymi, usługi
opiekuńcze (także specjalistyczne – np. rehabilitanta), pomoc w
staraniach o dostanie się do Domu Pomocy Społecznej, Zakładu
Opiekuńczo-Leczniczego, hospicjum itp. Po pomoc należy zgłosić się
do ośrodka pomocy społecznej. Podobne zadania realizują także PCPR.
Informacje, gdzie udać się po pomoc, są w urzędach gmin.
Korzystaj z banków!
Dostępne produkty bankowe:
- rachunki bankowe, konta osobiste – rozliczeniowe i
oszczędnościowe;
- lokaty oszczędnościowe;
- karty płatnicze – bankomatowe, kredytowe, debetowe;
- akcje i obligacje;
- kredyty (np. na zakup samochodu, gotówkowe) – zależą od wysokości
świadczenia emerytalnego;
- kredyt hipoteczny – zależy od ceny nieruchomości i może być
udzielony tylko przy bardzo wysokim wkładzie własnym i na krótki
czas;
- ubezpieczenia – majątkowe, samochodowe, na życie – dla osób,
które nie przekroczyły 65-70 r.ż.
(w zależności od ubezpieczyciela),
- usługi bankowe: prowadzenie rachunku przez internet, składanie
dyspozycji przez telefon; przechowywanie przedmiotów i papierów
wartościowych w skrytkach sejfowych.
Dbam o siebie
Pani Ola – Przeszłam kilka operacji, m.in.
usunięcia zaćmy z obydwu oczu i woreczka żółciowego. Czasem tylko
ciśnienie za bardzo mi skacze i ostatnio pojawiła się jakaś
chrypka. Sprawdzam, co to jest. Nie wymyślam sobie chorób, nie
przesiaduję w przychodni, do lekarza trzeba mnie wołami ciągnąć. Co
pół roku robię badania krwi i moczu, żeby mieć pewność, że nic mi
nie jest. Raz w tygodniu chodzę na gimnastykę usprawniającą, ćwiczę
też w domu: na rowerze i atlasie. Regularnie chodzę po lesie – z
koleżankami i kijkami do Nordic Walking, oraz na wieczorki
taneczne. Lubię ćwiczenia. Bez nich czuję się jak skulona i
odrętwiała. Mój makijaż jest coraz bardziej subtelny, ale
codziennie używam kremów i balsamów nawilżających, sama robię sobie
manicure i pedicure, a farbę na włosy raz w miesiącu nakłada mi
córka. Do fryzjera chodzę od czasu do czasu, żeby tylko przystrzyc
włosy, fryzurę od lat mam tę samą. Ciuchy kupuję tam, gdzie akurat
jestem. Sukieneczki i kapelusiki nie dla mnie. Mój strój ma być
wygodny i funkcjonalny.
Z punktu widzenia medycznego, starzenie to stopniowe zmniejszanie się rezerw czynnościowych narządów i coraz większe zachwianie równowagi wewnątrzustrojowej. Przebiega etapami. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) za początek procesu uznaje 60. rok życia (w Polsce 65). Okres od 50 do 75 lat nazywany jest wczesną starością lub wiekiem podeszłym, 75–90 lat – późną starością lub wiekiem starczym, a powyżej 90 lat – to wiek sędziwy lub długowieczność.
Diagnozowaniem i leczeniem chorób wieku podeszłego zajmuje się geriatria. U pacjenta geriatrycznego występuje szereg nakładających się na siebie chorób – tych, które występują niezależnie od wieku, i tych charakterystycznych dla starości, np. otępienie starcze, osteoporoza, urazy stawów i mięśni po upadkach, zaburzenia funkcji zwieraczy a także – u chorych leżących – odleżyny. Osoby starsze najczęściej mają choroby układu sercowo-naczyniowego, narządu ruchu, układu oddechowego, układu trawiennego i różnego rodzaju otępienia. Organem, który starzeje się najwcześniej i najszybciej jest... skóra, zwłaszcza w miejscach narażonych na działanie promieni słonecznych, czyli na twarzy, szyi, dekolcie, dłoniach i stopach.
Na starość „kruszeje” także umysł. Niećwiczona pamięć magazynująca fakty z „tu i teraz” słabnie, a sprawność intelektualna obniża się. Osoba starsza zaczyna obawiać się tego co nowe i ucieka do idealizowanej przeszłości. Pojawiają się zmiany charakterologiczne polegające na wyostrzeniu pewnych cech – zarówno pozytywnych (dobroć, życzliwość), jak i nega-tywnych (fałszywość, skłonność do manipulacji). Ta przemiana wyraża się niestabilnością emocjonalną, huśtawkami nastrojów oraz sprzecznymi reakcjami na bodźce, np. śmiech na wieść o śmierci.
Brak specjalistów geriatrii – w Polsce jest ich tylko ok. 120, to nie jedyna pułapka, którą zastawił na osoby starsze polski system opieki medycznej. Doliczyć trzeba jeszcze kolejki na zabiegi chirurgiczne i do lekarzy innych specjalności, brak wystarczającej liczby łóżek dla przewlekle chorych, skracanie pobytu w szpitalach uzasadniane brakiem możliwości rehabilitacji oraz wysokie ceny leków.
Okazuje się też, że problemem osób starszych w wielu krajach europejskich są limity wieku ograniczające dostęp do bezpłatnych badań profilaktycznych, tzw. przesiewowych, które służą wykryciu choroby w fazie, gdy oznaki mogą być jeszcze niewidoczne i umożliwiają podjęcie szybkiego leczenia. Tymczasem w Polsce badania finansowane przez NFZ dostępne są maksymalnie do 69. roku życia (mammografia). Jeszcze młodszym (do 65 lat) „należy się” wykrywanie raka jelita grubego i spirometria, a cytologia – tylko do 59 lat. Jeśli jednak lekarz uzna, że badanie powinno być wykonane – może wypisać skierowanie. Bezpłatne badania prowadzą też firmy farmaceutyczne produkujące leki na dane schorzenie. To element ich działań promocyjnych, ale akcje prowadzone są nieregularnie, dotyczą niewielkiej liczby osób i trudno się na nie dostać. Czasem lepiej zapłacić.
Podpowiadamy!
Pamiętaj o badaniach:
A) dla wszystkich: • badanie internistyczne – raz na rok;
• badanie krwi i moczu – raz na rok; • badanie stomatologiczne – co
6 miesięcy; • EKG – raz na 2-3 lata (panie co roku); • USG jamy
brzusznej i miednicy – co 3 lata (panie – raz na rok); • mierzenie
ciśnienia – częściej niż raz w roku, • poziom cholesterolu – co
roku; • badanie okulistyczne – co roku; • badanie na utajoną krew w
kale
– raz w roku; • badanie endoskopowe jelita grubego – co 5 lat; •
badanie densytometryczne kości
– raz • szczytowy przepływ wydechowy (PEF), dotyczy alergików i
palaczy (także biernych) – raz na rok; B) dla panów: •
badanie prostaty – raz w roku; C) dla pań: • cytologia – do 65 lat
co 3 lata, potem co 5 lat; • badanie ginekologiczne ogólne – co
roku; • mammografia lub USG piersi – co roku; • samobadanie piersi
– co miesiąc.
Gimnastykuj się!
- Utrzymaniu sprawności sprzyjają: marsze, biegi,
jazda na rowerze, pływanie – 3-4 razy w tyg. 20-40 min; - Na
zwiększenie siły i masy mięśniowej najlepsze są ćwiczenia z
obciążeniem – 2 razy w tyg. 20 min; - Dla koordynacji – ćwiczenia
rozciągające i gimnastyczne – codziennie, najlepiej rano, 5-10 min;
- Najlepsze – rower, biegi, kometka, tenis stołowy, minigolf,
pływanie, taniec, turystyka piesza.
Uwaga! Zestaw ćwiczeń należy zawsze opracować z rehabilitantem lub
trenerem.
Ćwicz umysł!
Gimnastykować trzeba także mózg – czytając książki, pisząc listy,
grając w szachy czy rozwiązując krzyżówki. Oglądanie telewizji nie
rozwija procesów myślowych.
Uważaj co jesz!
Ogranicz tłuszcze, uzupełniaj niedobory wapnia, łykaj
witaminy (A, E i C), które hamują proces starzenia, jedz dużo
warzyw. Unikaj alkoholu i papierosów.
Uczę się i poznaję świat
Pani Ola – Mam telewizor, ale oglądam tylko
programy informacyjne. Lubię wiedzieć, co się dzieje. Wolę
„połykać” książki i słuchać muzyki. Moje ulubione stacje to Złote
Przeboje, ze względu na hity, i RMF FM – bo ma dobrą publicystykę.
Mam telefon komórkowy. Od ubiegłego roku chodzę na wykłady
Uniwersytetu III Wieku. Komputer i internet? Nie mam. Ale to jest
celowe. Bo zaspokajam swoje potrzeby kontaktów z ludźmi, spotykając
się lub rozmawiając przez telefon. Ale kto wie? Może przekonam się
do internetu? Wtedy zapiszę się na kurs. Teraz podróżuję. Nie
zawsze daleko, choć w ubiegłym roku byłam na Litwie i w Tunezji.
Zwykle jeżdżę na jednodniowe wycieczki do nieznanych mi miejsc w
Polce. Ale nie na wycieczki, na których sprzedawane są garnki,
tylko z biurami podróży.
Osoby starsze stanowią ok. 13 proc. społeczeństwa, a za 15 lat wskaźnik ten ma wzrosnąć do 17 proc. One najmniej skorzystały na przemianach społecznych, ekonomicznych i technicznych ostatnich lat. Nieprawdą jest jednak, że polscy emeryci to niedołężni, zgorzkniali ludzie, którym nic się nie chce. Oni chcą zachować sprawność fizyczną, psychiczną i intelektualną. Poznawać świat, aktualizować i poszerzać swoją wiedzę, a także ją wykorzystywać. Chcą aktywnie żyć.
Najpopularniejszą formą edukacji osób starszych stały się Uniwersytety III Wieku (UTW). Pierwszy polski powstał w 1975 r. w Warszawie. Dziś jest ich ok. 110, prawie z 25 tys. słuchaczy. UTW, podobnie jak ich „starsi bracia” – Kluby Seniora organizują: wykłady i seminaria z takich dziedzin, jak: historia (sztuki, architektury, teatru), nauka, medycyna, prawo, filozofia, religioznawstwo, wiedza o regionie itp., szkolenia: informatyczne, językowe itp., a także zajęcia gimnastyczne (np. aerobic, hatha joga) i koła zainteresowań dla miłośników literatury, fotografii, śpiewu itp. UTW organizują wycieczki (krajowe i zagraniczne), ułatwiają słuchaczom kontakt z urzędami gmin i ośrodkami pomocy społecznej. Uczestnicy UTW nie płacą czesnego, lecz roczną, symboliczną składkę.
Seniorów, jako tę grupę osób, która ma potrzebę poznawania i nauki dostrzegają biura podróży, instytucje publiczne i firmy komercyjne organizujące różne szkolenia – głównie języków obcych, komputerowe, na temat własnej firmy itp. Są też szkolenia e-learningowe, czyli przez internet, którego używa ok. 27 proc. osób w wieku okołoemerytalnym. Wiele szkoleń jest bezpłatnych, bo finansowane są ze środków publicznych i europejskich.
Podpowiadamy!
Uniwersytety III Wieku znajdują się przy:
- państwowych i prywatnych uczelniach wyższych;
- lokalnych i regionalnych stowarzyszeniach, które prowadzą
działalność popularnonaukową;
- Klubach Seniora, domach kultury, bibliotekach, ośrodkach pomocy
społecznej;
- w internecie polecamy wyszukiwarkę UTW na www.senior.pl.
Informacje o szkoleniach znajdziesz:
• na Uniwersytetach III Wieku;
• w urzędach gmin i PCPR;
• w organizacjach pozarządowych; • w lokalnej prasie i
internecie.
Lubię ludzi
Pani Ola – Miałam 17 lat, kiedy już szykowałam
suknię ślubną. Narzeczony był przystojny, wykształcony, miły, ale
nie kochałam go i nie byłam gotowa na małżeństwo. Męża poznałam tuż
po zerwanych zaręczynach. Podszedł do mnie, gdy siedziałam na ławce
w parku. Zagadnął. Wszystko mu opowiedziałam. Czułam się tak,
jakbym go znała od zawsze. Tego samego dnia spytał, czy zostanę
jego żoną. Usłyszał: „Tak”. Przeżyliśmy 44 wspaniałe lata. Po
śmierci męża odnalazł mnie pierwszy narzeczony. Pisaliśmy listy i
dzwoniliśmy. Gdy się spotkaliśmy – nie zaiskrzyło, a czy ma się 20
czy 70 lat – iskrzyć musi. Wciąż jestem między ludźmi: w moim
wieku, starszymi, ale i młodszymi. Mężczyźni interesują się mną.
Jeśli spotkam dobrego, inteligentnego, oczytanego i kulturalnego
pana, nie powiem: „Nie”. Na razie spotykam takich, którym zależy na
seksie lub żwawej opiekunce. A ja potrzebuję rozmowy, bliskości i
bezpieczeństwa. Dzieci nie byłyby przeciwne, gdybym kogoś miała.
Mieszkamy w jednym domu, ale podzielonym. Każdy ma swoje wejście.
Wiem, że mogę na dzieci liczyć, ale rodzice nie powinni żyć
sprawami dorosłych dzieci, ani dorosłe dzieci sprawami starzejących
się rodziców. To gwarancja spokoju i szczęścia obu
pokoleń.
Proces starzenia się polega także na „wypadaniu z ról” – pracownika, rodzica, małżonka. Przejście na emeryturę i zmniejszenie aktywności życiowej to czasem szok. Lepiej radzą sobie z tym panie: „bo w domu zawsze jest coś do roboty”. Panowie częściej znajdują dla siebie nowe hobby albo wracają do zainteresowań z młodości. Emocje budzi też tzw. opuszczenie gniazda. Z jednej strony rodzice mogą przeżywać wtedy drugą młodość i umacniać swój związek, ale z drugiej – poczuć, że nie są już potrzebni. Trzecim traumatycznym przeżyciem jest śmierć współmałżonka. Utrata bliskich może pogłębić samotność, ta z kolei wpływa na odizolowanie się od ludzi i powolne „konanie społeczne”. Wołaniem o pomoc jest hipochondria, agresja słowna i fizyczna wobec siebie i innych, apatia, depresja, urojenia, a nawet próby samobójcze.
Serdeczne, partnerskie relacje z dziećmi i wnukami,
podtrzymywanie starych przyjaźni i znajomości, szukanie nowych
kontaktów, miłości, relacji, związków jest bardzo ważne dla
starszych osób. By – nim umrą biologicznie – nie umarli
społecznie.
Pani Ola – Świat zawsze stał przede mną
otworem. Nic w nim nie było zakazane czy nieosiągalne. Emerytura
dała mi innego rodzaju wolność. Nareszcie mam czas! Znam też
receptę na dobrą kondycję psychiczną i fizyczną: trzeba codziennie
wychodzić z domu – nawet jeśli miałby to być spacer do sklepu po
dwie bułki. Nie warto załatwiać wszystkich spraw jednego dnia,
lepiej rozłożyć je na tydzień, by ciągle mieć powód, aby wstać,
ubrać się i wyjść do ludzi... Czego się boję? Niedołęstwa. Wtedy
chciałabym, żeby dzieci umieściły mnie w specjalistycznym ośrodku.
Nie chcę być dla nikogo ciężarem. Będę się zatem starać, aby jak
najdłużej żyć dla siebie.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz