Trzeba wierzyć
19.09.2003
Adresuję ten list do wszystkich, którym brakuje wiary, nadziei, i miłości w życiu tylko, dlatego, że są niepełnosprawni.
Mam 30 lat, moja niepełnosprawność polega na widocznym skrzywieniu kręgosłupa, złożonej wadzie serca, oraz niskiej wadze ciała. Pochodzę z bardzo małej miejscowości, gdzie chodziłam do szkoły podstawowej. Byłam przeciętną uczennicą, często chorowałam, więc miałam zaległości, ale zawsze mieściłam się w pierwszej piątce uczniów. Potem podjęłam naukę w Liceum Ogólnokształcącym z internatem w pobliskim mieście. Nauka w liceum szła mi średnio, ukończyłam jednak szkołę w terminie. Los chciał, że chore serce dało znać o sobie, pobyt w szpitalu, rehabilitacja i mnóstwo zakazów.
Nie pozostałam jednak bierna, próbowałam zdawać na studia, nie dostałam się za pierwszym razem, za rok podjęłam kolejną próbę i udało się. Po pięciu latach mozolnej nauki zostałam magistrem prawa. Wtedy los przygotował mi kolejną niespodziankę, tragicznie zmarł mój tata. To wydarzenie spowodowało, że zrezygnowałam z planów o aplikacji. Musiałam znaleźć pracę, szukałam rok, gotowa byłam podjąć jakiekolwiek zajęcie, żeby tylko być nie zależną, i nie zostać w domu. Udało się, zostałam zatrudniona w branży budowlanej na stanowisku kasjera. Charakter stanowiska jak i branża jest zupełnie niezwiązana z moim wykształceniem. Właśnie minęło 3 lata odkąd tam pracuję i jestem zadowolona. Rok temu dowiedziałam się, że mam tętniaka aorty, niedomykalność zastawek, a operacja nie może być przeprowadzona, bo mam słabe płuca. Zostałam z tego powodu zdyskwalifikowana, przez Klinikę w Katowicach oraz w Lipsku w Niemczech, ale się nie poddałam napisałam list do Prof. Religi. W tej chwili jestem pacjentką Prof. Nadal pracuję, planuję zdawać na aplikację sędziowską. Trzeba wierzyć w siebie!!!!!!!!
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz