Kawiarnia dla osób słyszących i niesłyszących
W Paryżu z okazji obchodów Europejskiego Roku Osób Niepełnosprawnych 2003 uruchomiono w czerwcu przy ulicy Signes kawiarnię, w której klientów obsługują osoby niesłyszące.
Kawiarnia, która miała się stać oazą dla osób z uszkodzonym narządem słuchu, jest także chętnie odwiedzana przez osoby słyszące. Chętnych witają kelnerzy w koszulkach z nadrukowanym znakiem "witaj" z języka migowego.
"Tutaj jest na odwrót: to słyszący, jeśli nie potrafią opanować języka migowego, czują się
niepełnosprawni" - mówi Claude Maynier, jedna z czworga słyszącego personelu.
Duża część niesłyszącego personelu Cafe Signes pracowała wcześniej w gettach dla osób z uszkodzonym
narządem słuchu: w firmach jubilerskich lub pakując towary. Mieli oni niewielkie możliwości
kontaktów towarzyskich i zawodowych z ludźmi w pełni słyszącymi.
"Urodzenie się głuchym powoduje problemy psychiczne - nawet gdy się odzyska słuch. Zintegrowanie się z normalnym światem bywa frustrujące. Trudno nauczyć się włącznia do rozmowy czy się z kimś zaprzyjaźnić. Zawsze pozostaje uczucie, że wszyscy naokoło mówią o tobie, ale ty się nie odzywasz, dopóki ktoś nie spojrzy ci w oczy - mówi Daniel Seguret, rzecznik Uniwersyteckiego Zrzeszenia Wzajemnej Pomocy, które koordynuje projekty integracji niepełnosprawnych w 14 dzielnicy Paryża. - Ale personel w Cafe Signes zrobił postępy. Są teraz bardziej ufni i rozluźnieni niż zanim zaczęli tu pracować."
27-letni kelner Bruce mówi w języku migowym: "Uwielbiam tu pracować. Czuję, że żyję. Nie umiem czytać z ust, ale daję klientom karteczki, żeby spisali zamówienie, albo pokazują pozycję w menu" -jego słowa tłumaczy Claude Maynier.
Kawiarnia jest atrakcją dla słyszących i niesłyszących gości nawet z takich krajów jak Japonia czy Meksyk. Cieszy się popularnością pracowników okolicznych firm. W związku ze specyfika lokalu, aby przywołać kelnera do stolika, należy podniesioną ręką powoli zataczać kręgi. Nowym klientom oferowany jest szybki kurs języka migowego.
Jak podaje PAP założyciele kawiarni twierdzą, że to świetne miejsce do integracji niepełnosprawnych z resztą świata - nie tak łatwo o to w kraju, gdzie pracodawcy często wolą zapłacić grzywnę niż zatrudnić niepełnosprawnego.
Źródło: PAP
Opracowanie: Anna Jastrzębska
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Dorabiasz do świadczenia z ZUS-u? Dowiedz się jak zrobić to bezpiecznie
- Immunoterapie wysokiej skuteczności od początku choroby – czy to już obowiązujący standard postępowania w SM?
- Nowa przestrzeń w DPS-ie „Kombatant”
- Instytut Głuchoniemych z umową na modernizację
- Mattel® dostosowuje swoje kultowe gry do potrzeb osób nierozróżniających kolorów!
Dodaj komentarz