e-Centra w sieci
W Polsce działa ponad 5 tys. PIAP-ów - Publicznych Punktów Dostępu do Internetu. Powstały one w ramach różnych programów finansowych ze środków europejskich i krajowych. Działają też na różnych zasadach. O tym jak maksymalnie wykorzystać ich potencjał dyskutowano podczas konferencji "Sojusz na Rzecz Zatrudnienia", zorganizowanej 23 czerwca w Sejmie RP przez Fundację Pomocy Matematykom i Informatykom Niepełnosprawnym Ruchowo.
Publiczne Punkty Dostępu do Internetu to m.in. Gminne Centra Informacji (GCI), Ikonki, Centra Kształcenia na Odległość na Wsiach, Wioski Internetowe czy Wiejskie Centra Informacji. Niestety wszystkie są odrębnymi jednostkami. – Działają, ale nie tak skutecznie, jak by mogły działać. Aby maksymalnie wykorzystać tę infrastrukturę, proponujemy, by połączyć je w sieć e-Centrów. W ten sposób zwiększymy ich efektywność – powiedział Bartosz Mioduszewski, manager projektu w Fundacji Pomocy Matematykom i Informatykom Niepełnosprawnym Ruchowo.
Według założeń programu przygotowanego przez Fundację, e-Centra były niezależne, ale nadzorowane przez Ogólnopolskie Centrum Wsparcia i Regionalne Centra Wsparcia. – Wyznaczyliśmy kilka głównym obszarów działania e-Centrów – edukacja, rynek pracy, e-integracja, przedsiębiorczość, projekty na rzecz zwiększenia aktywności osób po 50 r.ż., rolników i osób odchodzących z rolnictwa, kobiet oraz grupy społecznej, która nas najbardziej interesuje, czyli osób z niepełnosprawnością. A wszystko po, aby zwiększyć poziom zatrudnienia w poszczególnych regionach kraju – powiedział Bartosz Mioduszewski.
Czym konkretnie zajęłyby się e-Centra? Na pewno wsparciem edukacji dzieci i młodzieży, rozwojem kształcenia ustawicznego wśród dorosłych , doskonaleniem narzędzi edukacyjnych i metod kształcenia poprzez np. prowadzenie różnego rodzaju kursów, szkoleń, wykładów i warsztatów on-line czy gromadzeniem multimedialnej bazy materiałów dydaktycznych. Jeśli chodzi o rynek zatrudnienia, ich rola polegałaby m.in. na wspieraniu w wyborze drogi kształcenia i zawodu. Prowadziłby by też doradztwo i pośrednictwo zawodowe oraz propagowałyby zawodową mobilność i wszelkie formy przedsiębiorczości. Programy szkoleniowe, materiały dydaktyczne – poradniki, podręczniki, byłyby udostępniane i wykorzystywane przez wszystkie e-Centra. W ten sposób powstałby ogólnopolski program wspierania wykształcenia i zatrudnienia on-line.
Po wejściu do Unii Europejskiej Polska przyjęła do realizacji tzw. Strategię Lizbońską, według której do końca 2010 r. obszar UE ma się stać jedną z najbardziej konkurencyjnych gospodarek świata. W ramach tej polityki powstała "Strategia rozwoju społeczeństwa informacyjnego w Polsce do roku 2013", opierająca się na wykorzystaniu technologii informacyjnych i komunikacyjnych.
– Mamy infrastrukturę – technologie, obiekty, ludzi, a to nie
zdarza się w naszym kraju zbyt często. Teraz musimy tylko znaleźć
sposób, aby je jak najlepiej, z pożytkiem dla jak największej
liczby osób wykorzystać. Pierwszym wynalazkiem, który zmienił
świat, był druk. Teraz rewolucji dokona internet – powiedział
Grzegorz Kiszluk, redaktor naczelny miesięcznika marketingowego
"Brief", moderator jednego z paneli dyskusyjnych towarzyszących
konferencji.
Komentarze
-
Polska wieś czeka na sieć
23.06.2009, 18:47Stworzone eCentra nie mogą pozostać osamotnione. Trzeba nie tylko je utrzymać, ale także rozwijać rozpoczęte tam inicjatywy. Może Stowarzenie Integracji włączy się do ogolnoplskiej inicjatywy. To organizacja o dużym doświadczeniu i potencjale.odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz