Minister Radziwiłł: chcemy, żeby pacjent miał opiekę w całości
W ramach sieci szpitali chcemy, żeby pacjent miał opiekę w całości, a nie pojedyncze procedury medyczne, które są od siebie oderwane – powiedział w poniedziałek 23 stycznia szef MZ Konstanty Radziwiłł.
Ministerstwo Zdrowia planuje, że od połowy 2018 r. wejdzie w życie ustawa o sieci szpitali, które mają gwarantować podstawowe zabezpieczenie pacjentom i doprowadzić do tego, że opieka zdrowotna w różnych podmiotach będzie skoordynowana i np. nie będzie trzeba po leczeniu czekać w kolejce na rehabilitację.
Zmiana koncepcji
Radziwiłł zapytany w radiowych Sygnałach Dnia, jak ostatecznie będzie wyglądać sieć szpitali, odpowiedział:
- Bardzo to się zmieniło w stosunku do projektu, który został skierowany do uzgodnień publicznych i to tylko dowodzi tego, że słuchamy tych, którzy są naszymi partnerami.
Wśród nich wymienił m.in. przedstawicieli jednostek samorządu terytorialnego, dyrektorów szpitali oraz przedstawicieli zawodów medycznych.
- Koncepcja sieci się nieco zmieniła. Myślę, że jest ona zdecydowanie bardziej przyjazna dla tych, którzy będą w niej uczestniczyć – przekonywał.
Minister zdrowia wyjaśnił, że w ramach sieci planowane jest, aby szpital - przyjmując pacjenta na leczenie w ramach oddziału szpitalnego - jednoczenie był gotowy do tego, żeby sprawować nad nim opiekę specjalistyczną w ambulatorium przyszpitalnym, po pobycie w szpitalu. Jego zdaniem to „trwa dzisiaj zwykle bardzo krótko”.
Chodzi też o to, żeby - jak wyjaśnił - w niektórych przypadkach zapewnić pacjentowi również rehabilitację, aby chory „dochodził do siebie”, po zabiegach m.in. ortopedycznych czy kardiologicznych.
- To ogólnie nazywamy opieką koordynowaną – podkreślił Radziwiłł. – Chodzi po prostu o to, żeby pacjent mógł się czuć zaopiekowany w całości, a nie miał oferowane pojedyncze procedury medyczne, które są od siebie oderwane – tłumaczył.
Zmiana priorytetów
Radziwiłł był także pytany, o zapowiedziane na 2018 r. zmiany, kiedy to planowane jest wprowadzenie tzw. narodowej służby zdrowia. Ma ona umożliwić powszechny dostęp wszystkich obywateli oraz legalnie przebywających w Polsce cudzoziemców do publicznej służby zdrowia w każdym przypadku, kiedy będą tego potrzebowali. Ochrona zdrowia będzie finansowana z budżetu państwa, a nie ze składki ubezpieczeniowej.
Na pytanie, czy zmiany te nie oznaczają podniesienia podatków, szef MZ zapewnił:
- Absolutnie nie ma takiego planu, żeby zmieniać obciążenie obywatela.
Dodał, że również pracodawcy nie będą musieli więcej płacić.
- Zwiększenie nakładów ma się dokonać przede wszystkim poprzez zmianę priorytetów. Mówimy o zwiększeniu nakładów po prostu liczonych, jako odsetek PKB (...). Dla większości obywateli zdrowie jest sprawą na tyle ważną, że powinna ta sprawa być jedną z tych pierwszych, na które kładzie nacisk państwo przy decydowaniu, na co tych pieniędzy więcej idzie – mówił Radziwiłł.
Wzrost nakładów na ochronę zdrowia
Szef resortu zdrowia zapytany, kiedy po tych wszystkich zmianach realnie zmniejszą się kolejki, stwierdził, że „w niektórych obszarach udało się je już ograniczyć”.
- Myślę, że wejście w życie tego rozwiązania sieciowego, a także już wejście w życie - w tej chwili, od początku roku - tych rozwiązań kompleksowych, pozwala w niektórych przynajmniej obszarach zmniejszyć te kolejki już dzisiaj – powiedział Radziwiłł.
Od początku 2018 r. mają wzrosnąć nakłady z budżetu na ochronę zdrowia. Wcześniej, od połowy 2017 r. ma zostać wprowadzony niemal powszechny dostęp do świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej, czyli np. do przychodni.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz