Posłowie chcą przyznania 500 zł na dziecko z niepełnosprawnością bez względu na dochód

Moje dziecko posiada orzeczenie o niepełnosprawności , i jedyne co mi się na nią należy do 8 godzin w miesiącu wczesnego wspomagania rozwoju , to wychodzi 2 godziny na tydzień z logopedą, psychologiem.Jest to śmiesznie mała ilość. I jeszcze dostaję 153 zl zasiłku pielęgnacyjnego. Według NFZ jest za zdrowa żebym dostała na nią jakąś pomoc, radź sobie człowieku sam.Ale z drugiej strony zdrowa nie jest bo jej przyznali orzeczenie o niepełnosprawności. A dochody nam wyszły 1366 zł na osobie i 500 + nie dostaliśmy. Oboje pracujemy ,mamy niepełnosprawne dziecko, nie siedzimy na zasiłkach i żadnej pomocy od państwa nie otrzymujemy. Akurat moje dziecko jak najbardziej może skończyć szkolę i kiedyś pracować na ten kraj, tylko potrzebuje teraz terapii i pomocy , żeby kiedyś było samodzielne. Sama muszę opłacać specjalistów prywatnie . Bardzo jest to wszystko niesprawiedliwe.

jest ogromna roznica w dawaniu 500 dla normalnych dzieci a niepelnosprawnych. Dzieci to przyszlosc narodu naszego, te dzieci pracuja uczac sie -- niepelnosprawni to -przykro mi ale musze to napisac kazdy powie/ tyle ze nie na glos/utrzymujemy ludz z ktorych nigdy nie bedzie pozytku.Pisze o tych ktorzy od urodzenia sa tacy . nie o tych ktorzy choc sa niepelnosprawni to chocby ustami ---jednak cos robia a nie jak te w sejmie gdzie niepelnosprawnosc u tych dwoch jest w pewnym tyko procencie---oni walcza dla siebie na swoje wydatki............jakas paranoja poszukaj taty jeden z drugim

Mdło się robi od czytania niektórych komentarzy. Adoptujcie sobie niepełnosprawne dziecko, będziecie mieli te świadczenia, ten 1%, wyższy próg dochodowy do 500+, a może i 500 na pierwsze dziecko, jeśli ta poprawka przejdzie. Świadczenie dla opiekuna przysługuje tylko rodzicowi rezygnującemu z pracy. Jeśli rodzic pracuje, to jedyne pieniądze na niepełnosprawne dziecko to zasiłek pielęgnacyjny 153 zł. Wiele dzieci niepełnosprawnych ma tylko jednego rodzica (na ogół matkę), więc ów rodzic pracować musi, bo za świadczenie nie utrzyma siebie i dziecka. 1% -- zależnie od siły przebicia i tego, jak bogatych ma się znajomych, można uzbierać kilkaset zł rocznie albo kilka tysięcy. ROCZNIE. Pieniądze trafiają na subkonto dziecka w listopadzie, wcześniej nawet nie wiadomo, ile się ich zbierze i na co można sobie z tego tytułu pozwolić. Subwencję oświatową dostaje gmina, niekoniecznie nawet szkoła. Dziecko ma zapewnione 3 godziny tygodniowo zajęć rewalidacyjnych, w szkole integracyjnej wsparcie lub "wsparcie" nauczyciela wspomagającego, w szkole specjalnej -- nie wiem dokładnie. Dziecko, które skończyło 16 lat i ma orzeczony lekki stopień niepełnosprawności, nie dostaje już zasiłku pielęgnacyjnego, czyli nie dostaje ogóle żadnych pieniędzy, jeśli rodzice pracują. Mimo że nadal potrzebuje terapii czy sprzętu. A doprowadzenie do "tylko lekkiego stopnia" jest nieraz okupione wielkim wysiłkiem. Diagnozy i terapie prawie nigdy nie są darmowe -- jeśli ktoś chce szybko i skutecznie, to niestety szuka sam. Nie, nie każdemu dziecku można "załatwić" orzeczenie. Przechodzi się przez nieraz przykrą komisję, wielu rodziców przez kilka lat dojrzewa do tej decyzji. Próg dochodowy 1200 zł -- jak pisałam, wiele jest rodzin 1+1, dochód niewiele wyższy niż 2400 zł to jest tak dużo? Na czynsz, rachunki, żywność, leki, terapię, a w przypadku ciężkiej niepełnosprawności jeszcze wiele innych rzeczy? A co z dziećmi, które skończyły 18 lat? Niektóre z nich w tym wieku kończą gimnazjum -- bo mają prawo do przedłużenia kolejnych etapów edukacyjnych. Co dalej? Do pracy niech idą? Weźcie się, ludzie, zastanówcie, a jeśli czegoś nie wiecie, to pytajcie. Oczywiście zgadzam się, że opiekunowie dorosłych niepełnosprawnych są pokrzywdzeni.

Niech pani premier i jej ekipa wykona orzeczenie TK K38/13. Rodzice dzieci kasa płynie do nich, gro otrzymuje 1% podatku, mają dofinansowania różne, a wykluczeni opiekunowie mają zdychać za 520zł a rząd ani be ani ce - tylko kłócą się nas to nie obchodzi. Domagamy się realizacji orzeczenia na wczoraj. Dość bajki o dobrej zmianie. Proponuję posłom pracować za minimalna krajową to pieniądze na wykonanie orzeczenia TK się znajdą. Nie każdy podopieczny ma emeryturę czy rentę. Gro z nas żyje za 520zł. Mówimy dość!

Świadczenie powinno być do czasu ukończenia edukacji !!!!

Kto na to 500 będzie robił, jak wystarczy pochodzić po lekarzach i praktycznie każdemu dziecku można orzec niepełnosprawność. !200PLN to nie jest taki mały dochód, oczywiście w porównaniu, ze innym rodzinom ma wystarczyć o 400 mniej. Ale przecież nie każde dziecko niepełnosprawne wymaga duzych kosztów, wiele z tych dzieci z orzeczona niepełnosprawnością rehabilitacji nie wymaga ani tez specjalnego nauczania, na które z resztą idzie subwencja oświatowa. Co tam 500. Proponuję jeszcze świadczenie pielęgnacyjne w kwocie najniższej krajowej na każde niepełnosprawne dziecko,

Czyżby to był zasiłek pielęgnacyjny te 500 zł za miast 153zl.To by pomogło dodatkowo, niby obiecywano też że renty socjalne mieli podnieść do 1000 zł a już deklaracje są że tylko o 10 zł.... 😕

Czytam wszystkie doniesienia o programach, dofinansowaniu 500+ dla rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym, czy osoby opiekujące się ON będą mogły dorobić ... itp. Dlaczego do licha nigdzie nie znajduję informacji o planowanych otwarciach nowych ośrodkach opieki i rehabilitacji? Czemu nie ma propozycji rozwiązań systemowych a tylko takie "zapchajdziury" w postaci jakiś dodatkowych pieniędzy. Gdzie do diabła są ci rządowi eksperci?? Może zaproponują zmianę systemu opieki nad ON. Czekam na te propozycje niecierpliwie!

dorośli powyżej 50r.ż niezdolni do samodzielnej egzystencji są również dziećmi-dużymi niepełnosprawnymi dziećmi. Kiedy przyjdzie pomoc??? Kolejny rząd rozdaje 1200+pieniądze lekko chorym dzieciom do lat 18. Rodzice mają z czego wygodniej żyć.

Świadczenie wychowawcze 500+ powinno być uzupełnieniem do zasiłku pielęgnacyjnego dla każdego dziecka niepełnosprawnego w stopni znacznym bez względu na wiek. Nasze dzieci pomimo ze ukończyły 18 lat życia nadal są dziećmi co wielokrotnie grupy społecznościowe Rodziców Osób Niepełnosprawnych od urodzenia , wykazały w swoich postulatach ,komentarzach oraz opiniach nie tylko na forach publicznych ale i w sejmie. My nasze 30 - 40 a nawet już 50 letnie dzieci wychowujemy przez całe życie . My się nie tylko nimi opiekujemy podkreślam również wychowujemy

Świadczenie wychowawcze 500+ powinno być uzupełnieniem do świadczenia pielęgnacyjnego dla każdego dziecka niepełnosprawnego w stopni znacznym bez względu na wiek. Nasze dzieci pomimo ze ukończyły 18 lat życia nadal są dziećmi co wielokrotnie grupy społecznościowe Rodziców Osób Niepełnosprawnych od urodzenia , wykazały w swoich postulatach ,komentarzach oraz opiniach nie tylko na forach publicznych ale i w sejmie. My nasze 30 - 40 a nawet już 50 letnie dzieci wychowujemy przez całe życie . My się nie tylko nimi opiekujemy podkreślam również wychowujemy

Ja się zgadzam ale dla dzieci powyżej 18 roku aż do śmierci

Pieniędzy już nie ma, za grudzień część świadczeń rodzinnych i opiekuńczych nie została wypłacona, nie ma decyzji na wnioski złożone we wrześniu, a posłowie PO chcą się bawić w dalsze rozdawnictwo. Nam nie jest potrzebna gotówka, tylko tanie leki, środki, refundacja sprzętu i rehabilitacji. Co mi po tym zas... 500+, jak jajka, chleb, mleko i masło kosztują po 5 złotych, a kolejne rozdawanie kasy zaowocuje kolejną podwyżką? Ja zyskam kilka złotych, ale WO, EWK, emeryci i renciści stracą, bo nic nie dostaną, za to więcej będą płacić. Może dajcie nam od razu po 2 tysięcy miesięcznie na łeb, a tych 80 osób, które przeżyją będzie na nas zarabiać. tylko na nas, bo na siebie już nie.