Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Supersprawni na billboardach

26.05.2009
Autor: Maciej Kowalczyk, fot: www.supersprawni.pl
Źródło: inf. własna

Jaka jest różnica pomiędzy tenisistką stołową bez ręki a tenisistką z dwiema rękami? Czym różni się radość biegacza - olimpijskiego zwycięzcy od szczęścia na mecie po wygranym wyścigu lekkoatletycznym na wózkach? Sportowcy sprawni i sportowcy niepełnosprawni. Ten sam wysiłek, ten sam pot i te same łzy, zwycięstwa, gorycz porażki. Inne medale, podobne przepisy. To samo czucie sportu, lecz zupełnie inny odbiór społeczny. Czy na pewno? W Warszawie ruszyła akcja billboardowa, kampania społeczna Supersprawni.pl – traktująca o warszawskich sportowcach, medalistach paraolimpijskich.

W kampanii plakatowej wykorzystano fotografie sportowców z niepełnosprawnością, uchwyconych w ruchu. Hokeista bez nóg – jak to możliwe? Tak samo jak narciarz bez nóg. Nie znaczy to, że beznogi oznacza gorszy. Beznogi Oscar Pistorius pokonuje dystans 100 m niemal tak szybko, jak jego koledzy - sportowcy sprawni.

- Celem akcji jest zmiana wizerunku sportu osób z niepełnosprawnością, zwrócenie uwagi na „supersprawność” sportowców niepełnosprawnych, na to, jak są oni zbudowani, jakie mają mięśnie. W dynamicznych ujęciach chcemy pokazać, że ten sport nie różni się od innych, że zawiera w sobie nieprawdopodobną moc. Temu ostatniemu służą ciekawostki, które mają zwrócić uwagę „szarego przechodnia” – mówi pomysłodawca przedsięwzięcia, Tadeusz Nowicki, prezes klubu IKS Warszawa.

Na zdjęciu: Natalia Partyka na jednym z plakatów akcji supersprawni.

Cóż. Chcielibyśmy osiągnąć ideał. Esencją tego dążenia jest solidna praca nad sobą. A tej sportowcom z niepełnosprawnością nie brakuje. Bo przecież olbrzymi wysiłek, który wkładają w swój rozwój, czyni ich niezłomnymi. I właśnie w sporcie osób z niepełnosprawnością ta stara prawda nabiera odnowionego oblicza: jeśli chcesz być wielki, musisz na to zasłużyć ciężką i systematyczną pracą.

Jakże wielka płynie z tego nauka nie tylko dla osób z niepełnosprawnością, ale także i dla sprawnych. Jak to kiedyś pięknie powtórzył za Heraklitem z Efezu niepełnosprawny narciarz zjazdowy Jarosław Rola: „kto nie dąży do rzeczy niemożliwych, ten nigdy ich nie osiąga”.

- Adresatami kampanii są zwykli mieszkańcy, ale przede wszystkim urzędnicy, dziennikarze czy ludzie mediów. Chcemy im powiedzieć, że sport osób z niepełnosprawnością to nie tylko rehabilitacja, bo takie przekonanie pokutuje do dziś, że sprawność tych sportowców niczym nie różni się od sprawnością sprawnych, a medale są takie same – mówi Tadeusz Nowicki.

Na kampanię składają się dwie akcje. Czterysta plakatów w metrze oraz na przystankach tramwajowych i autobusowych, a także wyświetlane na zainstalowanych w wagonikach ekranach wideoklipy to pierwsza część przedsięwzięcia. Drugą stanowi zaprojektowanie i umieszczenie w mieście pięćdziesięciu billboardów umieszczonych na warszawskich nośnikach reklam, w tym pięć o powierzchni aż 100 m kw. i trzydzieści o pow. 50 m kw. umieszczonych w pobliżu dużych skrzyżowań.

Formalnym podmiotem jest Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych Start, który skorzystał ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki i pomocy AMS.

Uczmy się dążyć do rzeczy niemożliwych. Rozejrzyjmy się w metrze i na przystanku autobusowym, a także zajrzyjmy do internetu.
 

Komentarz

  • obserwator
    15.08.2009, 23:13
    Wszystko ok, ale dlaczego na tych zdjęciach nie umieszczacie polskich sportowców , tylko wykorzystujecie zdjęcia sportowców zagranicznych??? We wszystkich prezentowanych dyscyplinach mamy swoje gwiazdy sportu, nie trzeba używać zdjęć z zewnątrz (prawdopodobnie bez lincencji)

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas