400 wysłanych CV: cisza. Ukrył, że jeździ na wózku: efekt od razu
Brytyjczyk Daryl Jones wysłał do potencjalnych pracodawców 400 CV. Nie dostał żadnego zaproszenia na rozmowę kwalifikacyjną, mimo że jego doświadczenie spełniało oczekiwania opisane w ofertach pracy. Jednak kiedy 27-latek zataił fakt bycia osobą z niepełnosprawnością – poruszania się na wózku inwalidzkim – pracodawcy zaczęli odpowiadać na jego maile i CV – informuje portal anglia.today.
Daryl choruje na syndrom Marfana, to zaburzenia genetycznie, w wyniku których porusza się dziś na wózku. Mężczyzna założył fundację wspierającą sportowców z niepełnosprawnością, udziela się sportowo w koszykówce dla osób na wózkach, jest także mówcą Brytyjskiego Zrzeszenia Studentów (National Union of Students).
Przez pół roku wysłał 400 CV z referencjami z uczelni i od zleceniodawców do różnych firm. Żadna z nich nie zaproponowała mu drugiego etapu rekrutacji. Daryl postanowił więc ukryć fakt poruszania się na wózku w CV, chciał w ten sposób sprawdzić, czy jeśli „w papierach” będzie pełnosprawny – ktokolwiek mu odpowie. Okazało się wtedy, że zyskał zainteresowanie potencjalnych pracodawców już od pierwszej wysłanej aplikacji.
Daryl ponowił swój eksperyment. Wysłał 20 CV bez zaznaczonej niepełnosprawności i otrzymał 12 wiadomości, by stawił się na rozmowę kwalifikacyjną. Ostatecznie, po tym etapie rekrutacji, nie został zatrudniony.
Przypominamy adekwatny do sytuacji spot Integracji z kampanii „Sprawni w pracy”:
Komentarze
-
może własna działalność
26.12.2016, 11:14Wiem - to wszystko prawda, że przy takim bezrobociu niepełnoprawny z widocznym inwalidztwem prawie nie ma szans. Można jednak pójść w kierunku przygotowania się do własnej działalności. Do tego przydałaby się praktyka u osoby prowadzącej taką działalność jaką chciałby prowadzić niepełnosprawny i może na ten kierunek warto byłoby przeznaczyć wsparcie. Wielu niepełnosprawnych dobrze radzi sobie we własnym biznesie.odpowiedz na komentarz -
PADACZKA
23.12.2016, 13:11Sam na nią choruję,ale nie sądzę ,że każdy powinien mieć na nią rentę.Polski ZUS upodobał sobie bardzo tą przypadłość do pozbawiania renty.Można tu rozróżnić człowieka,który ma fatalny zapis EEG z falami ostrymi,napady np. 2-4 razy w tydodniu z utratą(tutaj nie ma zmiłuj się)Taki człowiek nie ma co liczyć na znalezienie zatrudnienia.Jeśli znajdzie pracuje do 1 ataku.Co innego napady raz na 3 miesiące lub pół roku czy rok.Tutaj sam mimo choroby nie przyznałbym renty.Wielu ludzi przez bezduszność i przepisy skończyło jako bezdomni.Powiedzmy sobie to wprost.Klasyfikacja w Polsce jest obecnie bardziej prowadzona często już obecnie nie pod kontem przydatności do pracy,ale możliwości budżetu naszego ZUS.Z każdym dniem jest coraz mniej rąk do pracy,ale instytucje nie chcą tego zauważać.Przyjdzie taki czas,że będziecie błagać,żeby niepełnosprawni przyszli pracować .Narazie większość traktuje nas jako ludzi wiadomo jakiej kategorii.odpowiedz na komentarz -
Oto cała moralność ludzka
22.12.2016, 22:49Właśnie w ten sposób dowiadujemy się jak działa w rzeczywistości podejście pracodawców (nie wszystkich) do osób na wózkach.Cóż nic dodać,nic ująć,należy tylko zapłakać.Dobry artykuł dla polskiego organu rentowego,który tak ochoczo odbiera renty.odpowiedz na komentarz -
Ukrył ze jezdzi na wozku.........
22.12.2016, 22:27Opisany przykład niepełnosprawnego Today powtarza sie u nas nagminnie..Moj syn od ok.20 lat(ma 33)choruje na padaczke,cały czas bierze leki,ale skonczył szkołe srednia,pracował az do ataku ktory zmienił całkowicie jego zycie,,podczas ataku połamały mu sie głowki barkowo-ramienne..ma poskrecane srobami,,ma ograniczona władnosc i nie moze nic ciezszego dzwigac..ale to w praktyce,,w teori jest zdrowy na dodatek ataki powtarzaja sie ,podczas takiego ataku ugotował sobie noge wrzatkiem,,bo robił herbate,,w ubiegłym roku miał wypadek samochodowy z zona i synem,,po wypadku ma wstawiona endoproteze biodra..prawo jazdy anulowano mu ze wzgledu na padaczke 6 lat temu..ale nie przysługuje mu zadne swiadczenie rentowe..ok.6lat temu przyznano mu po operacji ramion rente chorobowa na 1 rok i potem mu odebrano bo mu nie przysługiwała juz,,od tej pory nie moze podjac zadnej pracy,,nikt go nie chce zatrudnic,,pracował troche na czarno do puki szef nie dowiedział sie ze ma padaczke i podziekował mu.Probował podjac prace w budowlance przy wykonczeniowce,,po 2 tyg,probnych podano mu dokumenty do wypelnienia i skierowania na badania,,zapytał wtedy czy od neurologa tez ma przyniesc ,bo leczy sie na padaczke?Kierownik odebrał dokumenty od niego i stwierdzil ze zapyta szefa i da mu znac..oczywiscie dał mu znac,,ale za juz ma nie przychodzic do pracy,,JAK TO WIEC JEST,PRACY NIE MOZE PODJAC BO JEST CHORY,PRAWO JAZDY ZATRZYMANE BO ZAGRAZA BEZPIECZENSTWU ZE WZGLEDU NA PADACZKE,A RENTA MU NIE PRZYSŁUGUJE BO JEST ZDOLNY DO PRACY,,,JAK MA ZYC TAKI CZŁOWIEK ? CZESTO MOWI ZE JEST KALEKA I NAJLEPIEJ ZEBY GO NIE BYŁO BO I TAK DO NICZEGO SIE NIE NADAJE....ABSURDY NASZEGO KOCHANEGO KRAJUodpowiedz na komentarz -
przykre ale prawdziwe
22.12.2016, 22:14Nie powinno tak być, bo wózek o niczym nie przesądza Ja nie poruszam się na wózku, mojej choroby nie widać gołym okiem ;), ale sprawia że są dni ze nie mam siły wstać z łóżka przez wiele godzin od momentu wybudzenia, nie ma szans by udać się do pracy, a nawet jak jestem w tej pracy to chroniczne zmęczenie, złe samopoczucie, ból uniemożliwiają skupienie się na czymkolwiek, wydajność pracy spada, itd... Każdy pracodawca prędzej czy później powiedział "żegnaj" ;), nawet w pracy zdalnej, która także wymaga skupienia i sumienności ;), nawet NGOsy mi podziękowały jako wolontariuszowi, bo nie można na mnie liczyć ;(, więc pewnie wielu pracodawco, niepełnosprawność kojarzy się z niezdolnością do pracy, a to dwie zupełnie różne rzeczy, można jeździć na wózku i być zdolnym do pracy, a można wyglądać na sprawnego a nie być zdolnym do pracy, ot paradoks. Niepełnosprawny nie znaczy gorszy, bywa tak że jest o wiele bardziej zmotywowany do pracy, i sumienniejszy :)odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz