Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

PFRON: stała praca zamiast wiecznych studentów

01.12.2016
Autor: Mateusz Różański
Stół konferencyjny, wokół którego siedzi kilkoro debatujących

„Absolwent”, „Stabilne zatrudnienie”, „Praca – integracja” – to trzy programy prozatrudnieniowe przygotowywane przez PFRON. Ich celem ma być zwiększenie liczby osób z niepełnosprawnością, które podejmą na stałe pracę, np. w administracji publicznej. Poinformował o tym Krzysztof Czechowski, naczelnik Działu Badań i Analiz PFRON, podczas debaty „Niepełnosprawni, pełnosprawni w pracy. Jak likwidować istniejące na rynku pracy bariery dla osób niepełnosprawnych?”, która 1 grudnia 2016 r. odbyła się w siedzibie „Super Expressu”.

- Cel zarządu jest taki, by zwiększyć liczbę osób z niepełnosprawnością na rynku pracy. Ten czas, gdy mamy najniższy współczynnik bezrobocia w historii, to dobry moment, by osoby wykluczone mogły podjąć zatrudnienie – wyjaśniał decyzję Zarządu Funduszu Krzysztof Czechowski. – Jest ogromna liczba osób z niepełnosprawnością w wieku produkcyjnym, które mogłyby podjąć pracę. Ja, w imieniu zarządu PFRON muszę powiedzieć, że podejmiemy wszelkie starania, by zaktywizować te osoby, które powinny znaleźć się na rynku pracy.

Brak motywacji

Właśnie temu zadaniu mają służyć przygotowywane przez PFRON programy: „Absolwent”, „Stabilne zatrudnienie”, „Praca – integracja”. Ich celem ma być przede wszystkim zwiększenie liczby osób z niepełnosprawnością mających stałą pracę (a nie tylko na czas projektu), zwłaszcza w sektorze publicznym. Programy są tworzone z myślą o coraz szerszej grupie osób z niepełnosprawnością, które mają wyższe wykształcenie, a mimo to są bezrobotne lub pracują poniżej swoich kwalifikacji. Taki stan deprymuje i prowadzi do tego, że wiele osób traktuje uczelnie jako bezpieczną przystań, gdzie można korzystać z różnych pomocy i świadczeń, a nie furtkę do rynku pracy.

- Duże grono studentów nie miało czynnika motywacyjnego do tego, by kończyć naukę – tłumaczył Krzysztof Czechowski. – Uczelnie zgłaszały nam problem tzw. wiecznych studentów. Wiązało się to poniekąd z dofinansowaniami z Funduszu. W tym roku Zarząd podjął decyzję, by dać studentom ten czynnik motywacyjny. Jest to element całościowego podejścia do rehabilitacji.

Krzysztof Czechowski zaznaczył, że pracę nad włączaniem osób z niepełnosprawnością należy zaczynać od początku edukacyjnej drogi.

- Jeśli rozpoczniemy włączanie na etapie edukacji wczesnoszkolnej, osoba z niepełnosprawnością nie będzie postrzegana jako inna w zespole pracowników – podkreślił. – Ale to wymaga całych lat.

Wyzwanie cywilizacyjne

Przedstawiciel PFRON podkreślił też, że aktywizacja osób z niepełnosprawnością i wprowadzenie ich w jak największej liczbie na rynek pracy to ogromne wyzwanie cywilizacyjne, zwłaszcza w obliczu zmian demograficznych.

- Nasze społeczeństwo się starzeje, za kilkanaście lat będziemy jednym z najstarszych społeczeństw europejskich i ktoś na nasze emerytury będzie musiał pracować – powiedział.

Debata, która odbyła się w siedzibie „Super Expressu”, dotyczyła wielu zagadnień związanych z pracą osób z niepełnosprawnością. Uczestniczyli w niej m.in. dr Grażyna Hart, Naczelny Lekarz ZUS, Jan Zając, prezes Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych, i Piotr Pawłowski, prezes Integracji. Konkluzją debaty było to, że Polskę czeka gruntowna zmiana podejścia do pracy osób z niepełnosprawnością, co wymaga przede wszystkim zmiany mentalności.

- To pierwsza debata, na której praktycznie nie rozmawialiśmy o pieniądzach – podsumował spotkanie Hubert Biskupski, zastępca redaktora naczelnego „Super Expressu” i szef „Super Biznesu”, który moderował debatę.

Komentarz

  • to żart?
    dość
    03.12.2016, 20:35
    może tak wreszcie urzędy zaczną zatrudniać zdalnie? Tyle orzeczników farmazoni że człowiek po studiach może pracować zdalnie w domu, to dajcie nam taką pracę, i taką która nie wymaga cały czas siedzenia przed tym kompem. Ja każdego dnia wyję z bólu, i zmęczenia i nawet przed kompem ciężko mi godzinę wytrzymać, a gdzie dopiero pracować dłużej? Ale nikogo to ie obchodzi, może ON który nie czuje się źle niemal każdego dnia to jest wstanie zapierniczać w robocie, nawet normalnej, ale nie każdy może, a jeśli ja mam pogarszać swój stan zdrowia tylko po to aby zarobić 700zł to się niepoważne robi. Ale orzecznicy dokonują cudów, masz studia jesteś zdolny do pracy i pracuj w domu, haha bardzo śmieszne, Dajcie zatem nam pracę w ZUS, kto chce pełen czy pół etatu to w urzędzie, a kto chce zdalnie to ja nam dajcie! A nie farmazonicie że ON są leniwi, roszczeniowi itd, kurcze zobaczcie jak wygląda praca dla ON za granicą. Kumpela pracuje tylko 2 godz w tygodniu a ma wynagrodzenie jak za pełen etat, plus wszelkie świadczenia dla ON.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas