Prezes PFRON: To niedopuszczalne, że ministerstwa nie zatrudniają osób z niepełnosprawnością
Przygotowujemy program, który będzie pokazywał, jak zatrudniać osoby niepełnosprawne w administracji publicznej. Będzie wspierał osoby niepełnosprawne, a nie administrację – powiedział Robert Kwiatkowski, prezes Zarządu Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, w rozmowie z Piotrem Pawłowskim, prezesem Integracji, podczas 21. Wielkiej Gali Integracji.
Piotr Pawłowski: Wiem, że nie jest Pan zadowolony z poziomu zatrudnienia osób z niepełnosprawnością w Polsce.
Robert Kwiatkowski, prezes Zarządu PFRON: W tej chwili w Polsce pracuje ich około połowę mniej niż w Unii Europejskiej. Jest dobra sytuacja na rynku pracy, więc tę lukę powinny wypełnić osoby niepełnosprawne.
Często osoby te często zastanawiają się, czy im się to opłaca.
Mamy dużo wyzwań. PFRON jest po to, by służyć i wspierać – studiowanie, edukowanie, podejmowanie pracy. Jeśli zintegrujemy te działania, mamy szanse na to, że więcej osób będzie pracowało.
Nie wszyscy wiedzą, że instytucje publiczne płacą do PFRON za to, że nie zatrudniają osób z niepełnosprawnością.
Jest to niedopuszczalne, że ministerstwa nie zatrudniają osób z niepełnosprawnością. W PFRON stanowią one 15 proc. zatrudnionych. W tej chwili przygotowujemy program, który będzie pokazywał, jak zatrudniać osoby niepełnosprawne w administracji publicznej. Będzie wspierał osoby niepełnosprawne, a nie administrację. Trzeba zlikwidować bariery mentalne.
Honorowy Patronat
Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
Andrzeja Dudy
Partnerzy instytucjonalni
Projekt współfinansowany ze środków PFRON i miasta stołecznego Warszawy
Partnerzy strategiczni
Partnerzy
Partner technologiczny
Współpraca
Patronat medialny
Organizator
Komentarze
-
Ja jestem osobą niepełnosprawną o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Od ponad roku staram się o prace w Urzędzie Miasta we Włocławku. Jetem po studiach administracyjnych i technikum ekonomicznym. Jestem sprawna ruchowo, nie potrzebuje żadnych specjalnych podjazdów, ani toalet. Wskaźnik zatrudnienia osób niepełnosprawnych w Urzędzie Miasta we Włocławku permanentnie utrzymuje się poniżej 6%. Nie wiem więc po co w każdym ogłoszeniu o naborze jest informacja, żeby dodawać kserokopie orzeczenia o niepełnosprawności skoro i tak nic z tego nie wynika. Nie aplikuje na żadne jakieś nie wiadomo jakie wygórowane stanowiska tylko np. na jakiegoś zwykłego referenta lub podinspektora. Ale to wszystko na marne, zawsze jakimś dziwnym trafem znajdzie się ktoś ,,lepszy” kto zostaje zatrudniany, a wskaźnik cały czas utrzymuje się na poziomie niższym niż 6%. Gdyby człowiek był zdrowy i nie był zdany na łaskę rodziny to by wyjechał jak najdalej od tego miasta, a że jest jak jest to ciągle chodzę na te rozmowy kwalifikacyjne i tylko nadzieje sobie robię.🙁odpowiedz na komentarz
-
bida z nedzą
02.03.2017, 08:07Ciekawe kiedy w końcu wzrośnie ZASIŁEK PIELĘGNACYJNY dla osób niepełnosprawnych bo od 2006 roku wynosi on jedynie 153 złote miesięcznie i przez te ubiegłe 10 lat nie wzrósł ani razu !!!odpowiedz na komentarz -
Istnieje - oprócz ministerstw - szereg
28.11.2016, 02:52innych instytucji, które z powodzeniem mogłyby zatrudniać osoby niepełnosprawne a które tego nie robią z różnych powodów. Wolą płacić comiesięczną "daninę" na rzecz PFRON-u niż wykazać się minimalnym zaangażowaniem w kwestii zaoszczędzenia finansów publicznych nabijając kabzę szeregom kombinatorów i oszustów, którzy wykorzystują w niewolniczy sposób osoby niepełnosprawne żyjące w naszym państwie na krawędzi ubóstwa. Włodarze zarządzający pieniążkami z kasy państwowej nie dopuszczają do swojej świadomości faktu, że wśród osób niepełnosprawnych są również takie, które niekoniecznie muszą tylko sprzątać, siedzieć na kasie w supermarkecie czy doglądać w tzw. ochronie. Może więc należałoby takiego np. dyrektora teatru, muzeum, archiwum, ZOZ-u czy innych urzędów administracji rozliczyć z niegospodarności w wydawaniu państwowych pieniędzy i niegospodarność taką wyrazić wysokością pomniejszenia premii?odpowiedz na komentarz -
praca
26.11.2016, 21:39Ja już wątpię czy doczekam jakiegoś sensownego programu który by służył niepełnosprawnym a nie firmom. Ja od chyba 10-ci lat pracuję na 1/2 etatu, ile pracodawca dostaje z PFRON dofinansowania na moje zatrudnienie( umiarkowany stop. R/O)odpowiedz na komentarz -
limity
25.11.2016, 14:35Z jednej strony są trudności w znalezieniu pracy prze ON, a z drugiej strony ustawowo narzucone limity. Rencista, który jednak znajdzie pracę ma ograniczone możliwości zarobkowania. Są widełki i koniec. Jak można się rozwijać w takiej sytuacji?odpowiedz na komentarz -
nakaz zatrudniania
25.11.2016, 08:29Jak się nikt za to nie weźmie to będzie zamiecione pod dywan. Urzędy z wygody płacą kary na PFRON i mają z głowy, przecież wliczą w budżet roczny karę z państwowych pieniędzy i nic na tym nie tacą. Zabrać państwowe pieniądze i nakazać zatrudniać osoby niepełnosprawne a państwo będzie bogatsze, wspomagać niepełnosprawnych łącznie z ułatwieniem dojazdu, skasować mafie i klany w urzędach. Zorganizować osobne nabory do zatrudnienia osób niepełnosprawnych, wykluczyć zasadę "wyścigu szczurów", dać żyć ON a całe społeczeństwo będzie zdrowsze. Sprawdzać zatrudnianie ON i narzucać sankcje. Przywódców państwa postawić na miejscu ON żeby zrozumieli, że mamy XXI w i niemoralnym jest wykluczać ON z życia i społeczeństwa.odpowiedz na komentarz -
przykład idzie z góry?
24.11.2016, 21:41A ile faktycznych inwalidów pracuje w placówkach PEFRON?odpowiedz na komentarz -
Fikcja goni fikcję
24.11.2016, 20:49Programy,kosmetologia poprzedniego stanu.Łatwiej zapłacić,niż mieć problemy i oczywiście jeśli "ktoś taki " zachoruje .W 2017 renciści socjalni dostaną kwotowo ponad 50zł netto i mają siedzieć cicho.Syty głodnego nigdy nie zrozumie.odpowiedz na komentarz -
Bla bla bla
24.11.2016, 19:50Konkursy na stanowiska urzędnicze są ustawione i nikt z zewnątrz nie ma szans się dostać do pracy. A kary Urzędy i tak płacą z pieniędzy z budżetu :-)odpowiedz na komentarz -
młoda niepełnosprawna rencistka
24.11.2016, 19:12Od czterech lat poszukuje pracy w JST i bez skutku, zawsze dostają zatrudnienie te osoby co mają je dosyć. Przykre ale prawdziweodpowiedz na komentarz -
ON w administracji
24.11.2016, 18:36Startowałam na rzecznika ON w mieści wojewódzkim. Okazało się ,że komisja była nieprzygotowana i miała nieprawidłowe odpowiedzi do swoich pytań . Opłotkami dali do zrozumienia, że szukają osoby pełnosprawnej, bo trzeba ..... przemieszczać się ( a nie jestem wózkowiczem) i .... reprezentować GODNIE władzę.odpowiedz na komentarz -
Jest OK
24.11.2016, 18:24Drogi ,,Inwalido i osoba o białej lasce". Pięknie napisałeś. Niestety. Wszyscy o tym wiedzą i nie robią nic, bo niby dlaczego skoro jest dobrze. Można powoływać kolejne komisje, ekspertów i ciągnąć kasę. ON wystarczy, że ma 153 zł. Jedyne wyjście to powołać fundację i 80% na obsługę administracyjną 20% na reklamę - da się żyć. Była taka fundacja teraz zmieniła nazwę. Nazwy nie podaję bo nie będę robił im reklamy. Ale to jest jedyne wyjście.odpowiedz na komentarz -
W ministerstwach?
22.11.2016, 20:05Nawet w ZPchach nie zatrudniają ON tylko zdrowych, a ON fikcyjnie, to co tu mówić o ministerstwach?odpowiedz na komentarz -
Informuję, że obecnie w ekonomicznie niewolniczej Rzeczypospolitej Polskiej czyli w najgorszym dla otrzymujących głodowe renty i emerytury, żyjących na granicy przeżycia i na krawędzi finansowej, biednych emerytów i rencistów czyli osób niepełnosprawnych oraz drugim od końca kraju Unii Europejskiej pod względem braku godnej pracy dla emerytów, rencistów czyli osób niepełnosprawnych, niewystarczającej opieki (np. medycznej) i fatalnych warunków do starzenia się pracuje zarobkowo tylko co szósta osoba niepełnosprawna czyli jedynie 13,5% wszystkich osób niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym to jest około trzy razy mniej niż średnio w krajach Unii Europejskiej, co daje wartość o blisko 40 punktów procentowych mniejszą niż w przypadku wszystkich Polaków. Konsekwencje takiego stanu rzeczy są druzgocące dla budżetu państwa. W ekonomicznie niewolniczej Rzeczypospolitej Polskiej dla ponad 130 na 1000 mieszkańców głodowa renta stanowi podstawowe źródło utrzymania, podczas gdy średnia w krajach OECD wynosi ok. 62 rencistów na 1000 mieszkańców. W ekonomicznie niewolniczej Rzeczypospolitej Polskiej czyli w najgorszym dla otrzymujących głodowe renty i emerytury, żyjących na granicy przeżycia i na krawędzi finansowej, biednych emerytów i rencistów czyli osób niepełnosprawnych oraz drugim od końca kraju Unii Europejskiej pod względem braku godnej pracy dla emerytów, rencistów czyli osób niepełnosprawnych, niewystarczającej opieki (np. medycznej) i fatalnych warunków do starzenia się każda instytucja i firma, która daje pracę więcej niż 25 pracownikom ma do wyboru albo od 3 do 6% etatów zapełni osobami niepełnosprawnymi, albo zapłaci na PFRON około tysiąca złotych miesięcznie za każdą osobę. W instytucjach publicznych, a przede wszystkim w administracji rządowej, samorządowej i spółkach Skarbu Państwa zatrudnione osoby niepełnosprawne stanowią 1,66%. Nie lepiej jest w ministerstwach. Ponad pół miliona złotych płaci Ministerstwo Finansów, które znalazło dla inwalidów 9 etatów na ponad 2,2 tys., którymi dysponuje. Rażącymi przykładami są ZUS czy KRUS, a więc instytucje, które powinny wzorcowo wypełniać ten obowiązek choćby po to, by zamiast płacić ludziom aktywizować ich zawodowo. Tymczasem w ZUS osoby niepełnosprawne stanowią zaledwie 1% pracowników na ponad 49 tysięcy etatów. Tylko w 2007 roku ZUS za niezatrudnianie osób niepełnosprawnych zapłacił karę na rzecz Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w wysokości 27 mln zł! To oznacza to, że urzędy publiczne płacą kary za niechęć do zatrudniania osób niepełnosprawnych. Oświadczam, że brak podjęcia pracy ze strachu przed utratą świadczenia jest też jedną z przyczyn pracujących zarobkowo biednych rencistów w wieku produkcyjnym, a więc wszystkich osób niepełnosprawnych w wysokości jedynie 13,5%, a także jedynie 3,7% osób niepełnosprawnych żyjących na granicy przeżycia i na krawędzi finansowej, zatrudnionych w urzędach publicznych płacących kary za niechęć do zatrudniania osób niepełnosprawnych chętnych do dobrowolnego z własnej i nieprzymuszonej woli, aktywnego, całkowitego dorabiania do najniższej, głodowej emerytury i renty w ramach stworzonej i zmuszonej przez państwo ekonomicznie niewolniczej pracy czyli do otrzymywania tylko do 70 proc. zaniżonego, znacznie pomniejszanego w dniu 1-go września każdego roku, a co pozostałe trzy miesiące nieznacznie powiększanego, zmiennego, niestałego podobnie jak według aktualnego kursu walutowego i zależnego od wysokości przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w ekonomicznie niewolniczej Rzeczypospolitej Polskiej w najgorszym dla otrzymujących głodowe renty i emerytury, żyjących na granicy przeżycia i na krawędzi finansowej, biednych emerytów i rencistów czyli osób niepełnosprawnych oraz drugim od końca kraju Unii Europejskiej pod względem braku godnej pracy dla emerytów, rencistów czyli osób niepełnosprawnych, niewystarczającej opieki (np. medycznej) i fatalnych warunków do starzenia się, przeze mnie przedstawionych poniżej w punktach, a także dokładniej i szczegółowo w przesłanym w załączeniu moim piśmie. Postuluję aby zwiększyć też środki na zatrudnienie osób z niepełnosprawnością w urzędach publicznych, ponieważ zgodnie z obowiązującym prawem są one zobowiązane do zatrudniania osób niepełnosprawnych tak, ażeby stanowiły ono 6% zatrudnianego personelu i że obecnie w urzędach publicznych współczynnik ten wynosi 3,7%. Aby sfinansować najniższe, głodowe renty, emerytury w ekonomicznie niewolniczej Rzeczypospolitej Polskiej czyli w najgorszym dla otrzymujących głodowe renty i emerytury, żyjących na granicy przeżycia i na krawędzi finansowej, biednych emerytów i rencistów czyli osób niepełnosprawnych oraz drugim od końca kraju Unii Europejskiej pod względem braku godnej pracy dla emerytów, rencistów czyli osób niepełnosprawnych, niewystarczającej opieki (np. medycznej) i fatalnych warunków do starzenia się wydaje się na ten cel ponad 4% PKB, czyli wiele razy więcej niż wydają inne kraje europejskie (Włochy - 0,99%, Niemcy - 1,05%, Czechy - 1,68%). Niska aktywność zawodowa osób niepełnosprawnych odbija się na ogólnym poziomie aktywności zawodowej, wynoszącym w Polsce 52% i najniższym w Europie.odpowiedz na komentarz
-
Bez uwag
21.11.2016, 20:40Jak byłam w US w Legnicy, którym zarządza Izba Skarbowa we Wrocławiu dowiedziałam się, że we wszystkich Urzędach jej podległych jakieś przyjęcia, zastępstwa są. Legnicki US jest jedynym w Polsce, który za publiczne ogromne pieniądze wybudowany został potężny, nowoczesny prawie bez barier gmach. Niestety osoby niepełnosprawnej ruchowo, z widoczną niepełnosprawnością nie uświadczysz. Nie ma. A powinien być wzorem dla całej Polski w łamaniu barier. Piękna sala obsługi, w której sporo pustych okienek i nawet osoba na wózku dałaby radę. Nic z tych rzeczy. Tenże US nawet nie myśli. Owszem, podobno Urząd kupuje usługi outsourcingowe zapewniając sobie zewnętrzną ochronę i sprzątanie. Nic poza tym. Zapewne urząd też płaci sowite kary za niezatrudnianie osób niepełnosprawnych. Nie sądzę, by urząd miał z tego powody do zadowolenia, aaaaa pewnie ma, ale kłopot z głowy, bo nie musi się tą sprawa zajmować oprócz opłat co miesięcznych faktur za usługi. Jak ma być dobrze?odpowiedz na komentarz -
pracę chcemy
21.11.2016, 17:08Uj syn ma znaczny stopień i 24 lat i żadnej pracy niemal żyje za 153 zł kto mu da pracęodpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz