Integracja szkoli kierowców autobusów
Kierowcy autobusów miejskich z Sosnowca wzięli udział w warsztatach integracyjnych prowadzonych przez specjalistów z Centrów Integracja w Krakowie i Warszawie. Szkolenie zorganizował Komunikacyjny Związek Komunalny Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego, podczas Targów Rehabilitacyjnych RehMedika.
Warsztaty integracyjne podzielono na dwie części. Podczas pierwszej – teoretycznej, sosnowieccy kierowcy dowiedzieli się czym jest niepełnosprawność, jakie są jej rodzaje i stopnie, w jaki sposób niepełnosprawność może ograniczać swobodne poruszanie się.
Poznali także mity, które wypaczają wizerunek osób z niepełnosprawnością. Najczęściej niepełnosprawność kojarzona jest z wózkiem inwalidzkim i kulami. Rzadziej jako osoby z niepełnosprawnością postrzega się osoby niewidome, głuche, chore na cukrzycę czy epilepsję. A przecież i one korzystają z komunikacji miejskiej.
W trakcie dyskusji kierowcy autobusów zwrócili uwagę na uwarunkowania techniczne i bariery w infrastrukturze, które uniemożliwiają im efektywną pomoc osobom z niepełnosprawnością. Na przykład to, że niektóre zatoczki są zbyt płytkie, aby mogły tam podjechać autobusy niskopodłogowe i otworzyć platformę dla wózków. Lub to, że zła widoczność uniemożliwia im obserwację tylnej części pojazdu i szybką reakcję, gdy któryś z pasażerów potrzebuje pomocy.
Druga część warsztatów rozpoczęła się od spektakularnego wjazdu niskopodłogowego autobusu do hali wystawienniczej Expo Silesia, gdzie odbywały się Targi Rehabilitacyjne RehMedika. Kierowców uczestniczących w szkoleniu podzielono na dwie grupy. Każda z nich mogła nauczyć się jak pomagać wsiąść do autobusu i wysiąść z niego osobie poruszającej się na wózku i osobie niewidomej, a także jak zwracać się do nich, aby ich nie urazić. Aby kierowcy mogli bardziej zrozumieć co czuje ktoś, kto nie może dostać się do pojazdu, mogli sami usiąść na wózku i wjechać nim do autobusu, wsiąść na wózki i sami podjechać na platformę lub wejść do autobusu z zasłoniętymi oczami.
Pod koniec warsztatów omówiono szczegółowo wyposażenie tego konkretnego modelu autobusu, wskazując na to, co rzeczywiście pomaga osobom z niepełnosprawnością, a co im przeszkadza. Na plus zaliczono m.in.: niską podłogę, wysuwaną platformę, obniżane podwozie, żółte poręcze, które uławiają poruszanie się osobom niedowidzącym, komunikaty głosowe i wyświetlane, antypoślizgową podłogę. Złe natomiast było umieszczenie kasowników i guzików do otwierania drzwi. Były osadzone zbyt wysoko, aby mogła do nich dosięgnąć osoba siedząca na wózku.
Celem warsztatów było uwrażliwienie kierowców autobusów na potrzeby osób z niepełnosprawnością. Specjaliści z Centrów Integracja przypomnieli, że środki transportu publicznego powinny być funkcjonalne i spełniać wymagania wszystkich pasażerów, którym swobodne poruszanie się sprawia problemy – np. matek prowadzących dzieci w wózkach czy osób starszych.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz