Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

GS24.pl: Nowe przepisy pogarszają sytuację

30.01.2009
Autor: Fot.: Piotr Stanisławski
Źródło: GS24.pl

Ponad 90 proc. zakładów pracy chronionej deklaruje redukcję zatrudnienia osób niepełnosprawnych w przypadku utraty takiego statusu. Są już zwolnienia np. w Zachodniopomorskiem - informuje serwis GS24.pl.

Zagrożeniem dla pracy osób niepełnosprawnych stały się nowe przepisy o dofinansowaniu zakładów zatrudniających takie osoby. Mówiąc krótko - zmniejszono odpisy na wynagrodzenia, czyli pomoc państwa. Zakład Pracy Chronionej "Nord” w Szczecinie zwolnił już ponad 50 proc. załogi, tj. ponad 100 osób niepełnosprawnych.

Młodzi pracownicy w warsztacie. Fot.: Piotr Stanisławski
Fot.: Piotr Stanisławski

- Musieliśmy to uczynić, bo nie stać nas na dopłaty do wynagrodzenia pracowników - mówi o trudnej sytuacji firmy Dariusz Sakowicz, współwłaściciel. - Do tej pory przepisy przejściowe mówiły o możliwości dofinansowania 100 proc. wypłat, ale w praktyce można było dostać jedynie 70 proc. Teraz znaleźliśmy się w takiej sytuacji, że firma utrzymując osobę niepełnosprawną musiałaby do niej dopłacać.

Przeczytaj więcej

Komentarz

  • ZNOWU WYGRYWA CHCIWOŚĆ....
    Jas
    01.02.2009, 07:50
    Przedstawiony problem należy do gatunku "wydumanych". Niepełnosprawny pracownik przecież wypracowuje dochód a ponadto pracodawca otrzymuje dofinansowanie uzależnione, m. innymi, od wynagrodzenia tego pracownika. Do tej pory zpch-y wygrywały większość przetargów proponując stawki za które "wody nie opłacało się dowieźć", same zarabiając na dotacjach i Vat. Oczywiście opłacało się płacić pracownikom wyłącznie najniższe wynagrodzenie, bowiem wys. wynagrodzenia nie wpływała na wys. dofinansowania. Faktem iż niepełnosprawny musiał pracować ponad siły nawet pełnosprawnego pracownika, a otrzymywał "grosze", nikt się nie przejmował. Obecnie ta sytuacja nieco się zmieniła, ale nie na tyle, by zpch-y utraciły swoją konkurencyjność !!. Skończy się może jedynie "dzika konkurencja cenowa", między samymi zpch-ami. Osobiście sądzę, że podany przykład zwolnień wynika z braku rynku pracy, spowodowany kryzysem, oraz z kalkulacji ofertowej, przygotowanej na starych zasadach. Takie oferty są obecnie nierentowne. Zpch-y będą musiały nieco podnieść ceny usług i produktów, oraz nieco więcej zapłacić pracownikom. Cała ta "awantura", moim zdaniem nosi cechy nagonki medialnej, spowodowanej strachem właścicieli tych zakładów, przed nieco tylko mniejszymi zyskami.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas