GS24.pl: Nowe przepisy pogarszają sytuację
Ponad 90 proc. zakładów pracy chronionej deklaruje redukcję zatrudnienia osób niepełnosprawnych w przypadku utraty takiego statusu. Są już zwolnienia np. w Zachodniopomorskiem - informuje serwis GS24.pl.
Zagrożeniem dla pracy osób niepełnosprawnych stały się nowe przepisy o dofinansowaniu zakładów zatrudniających takie osoby. Mówiąc krótko - zmniejszono odpisy na wynagrodzenia, czyli pomoc państwa. Zakład Pracy Chronionej "Nord” w Szczecinie zwolnił już ponad 50 proc. załogi, tj. ponad 100 osób niepełnosprawnych.
Fot.: Piotr Stanisławski
- Musieliśmy to uczynić, bo nie stać nas na dopłaty do wynagrodzenia pracowników - mówi o trudnej sytuacji firmy Dariusz Sakowicz, współwłaściciel. - Do tej pory przepisy przejściowe mówiły o możliwości dofinansowania 100 proc. wypłat, ale w praktyce można było dostać jedynie 70 proc. Teraz znaleźliśmy się w takiej sytuacji, że firma utrzymując osobę niepełnosprawną musiałaby do niej dopłacać.
Komentarze
-
PUNKT WIDZENIA ZALEŻY OD MIEJSCA SIEDZENIA
05.02.2009, 22:02Rację ma każdy po części. Żaden Zakład Pracy Chronionej nie jest organizacją non profit tylko normalną firmą, która ma przynosić zysk. Pan Dariusz dobrze określił koszty ogólne zatrudnienia (to nie jest tylko pensja). Czy ktoś zatrudni 10 sekretarek bo ktoś pokryje ich koszt płacy. A kto zapłaci za miejsce ich pracy i po co komu 10 sekretarek. Zazwyczaj przy dofinansowaniu tych pracowników zamiast jednego wydajnego pracownika mogę zatrudnić trzech niepełnosprawnych. Zmiana prawa najbardziej uderza w niepełnosprawnych najmniej wydajnych (z chorobą psychiczną, niedowidzących, z epilepsją) i z III gr. Rząd zmienia prawo a jaka wina w tym pracodawców. Ktoś napisał podnieść ceny na usługi i produkty (bez podwyżek dostaję wypowiedzenia umów od kontrahentów).odpowiedz na komentarz -
Masowe zwolnienia z pracy na Dolnym Śląsku
04.02.2009, 19:18Od stycznia w powiecie świdnickim jeden z zakładów zwolnił ponad 100 osób niepełnosprawnych, bo zmieniła się ustawa o dofinansowaniu przez PFRON :(((odpowiedz na komentarz -
Niech ZUS zatrudnia
02.02.2009, 15:25Niech w końcu ZUS zacznie zatrudniać niepełnosprawnych (bez prawa do renty). Ileż to razy słyszymy, że ZUS przekwalifikował spawacza, hutnika, murarza na obsługę komputera twierdząc potem, że jest przekwalifikowany na URZęDNIKA BIUROWEGO (Farsa!!!). Niech więc ZUS zatrudni tego "urzędnika biurowego" po kursie komputerowym i z dobrą obsługą betoniarki i pieca hutniczego!!!!. Pozdrawiam.odpowiedz na komentarz -
A może trzeba byłoby odwrócić sytuację. Lepszym rozwiązaniem byłoby obowiązkowe zatrudnienie odpowiedniej liczby osób niepełnosprawnych do liczby pracowników firmy lub instytucji państwowej Przykładowo na 25 etatów 1 etat dla osoby niepełnosprawnej w stopniu znacznym lub 2 osób ze stopniem umiarkowanym lub 3 osób ze stopniem lekkim. Szczególnie zwracam uwagę na instytucje państwowe takie jak ZUS, urzędy miast i gmin, sądy, policja, służba zdrowia, urzędy skarbowe. Może ktoś zacznie myśleć o nowym podejściu a nie pogłębianiu stanu obecnego.odpowiedz na komentarz
-
Przedstawiony problem należy do gatunku "wydumanych". Niepełnosprawny pracownik przecież wypracowuje dochód a ponadto pracodawca otrzymuje dofinansowanie uzależnione, m. innymi, od wynagrodzenia tego pracownika. Do tej pory zpch-y wygrywały większość przetargów proponując stawki za które "wody nie opłacało się dowieźć", same zarabiając na dotacjach i Vat. Oczywiście opłacało się płacić pracownikom wyłącznie najniższe wynagrodzenie, bowiem wys. wynagrodzenia nie wpływała na wys. dofinansowania. Faktem iż niepełnosprawny musiał pracować ponad siły nawet pełnosprawnego pracownika, a otrzymywał "grosze", nikt się nie przejmował. Obecnie ta sytuacja nieco się zmieniła, ale nie na tyle, by zpch-y utraciły swoją konkurencyjność !!. Skończy się może jedynie "dzika konkurencja cenowa", między samymi zpch-ami. Osobiście sądzę, że podany przykład zwolnień wynika z braku rynku pracy, spowodowany kryzysem, oraz z kalkulacji ofertowej, przygotowanej na starych zasadach. Takie oferty są obecnie nierentowne. Zpch-y będą musiały nieco podnieść ceny usług i produktów, oraz nieco więcej zapłacić pracownikom. Cała ta "awantura", moim zdaniem nosi cechy nagonki medialnej, spowodowanej strachem właścicieli tych zakładów, przed nieco tylko mniejszymi zyskami.odpowiedz na komentarz
-
Płaca pracownika to zaledwie 40-60% wszystkich kosztów jakie ponosi pracodawca, reszta 60-40%to niezbędne koszty administracyjne, energii, podatków,urlopów,remontów,inwestycji, paliwa, eksploatacji maszyn i urządzeń, oprogramowań itp./. Dlatego właśnie tak dokuczliwym stało się dla pracodawców obniżenie dofinansowań do płac ON o 25-40%. Stąd zwolnienia ON i utyskiwania na Rząd, który obciął to wsparcie o prawie miliard zł w porównaniu z rokiem ub. Stąd również narzekania na Rząd i samych ON, bo z jednej strony zaoszczędzono miliard, a z drugiej ograniczono wszystkie programy celowe z uwagi na brak środków. Pozdrawiam -ms.odpowiedz na komentarz
-
To jest propaganda! Przecież nadal będzie dofinansowanie więc w czym problem? Jestem kadrową w zpchr i nowe przepisy z pewnością nie wpłyną na decyzje personalne. Nadal będzie się nam opłacać zatrudniać ludzi niepełnosprawnych. To są wartościowi i lojalni pracownicy.odpowiedz na komentarz
-
Witam . Ten P. Dariusz plecie chyba bzdury. Czy osoba niepelnosprawna naprawde nic na siebie nie zarobi?Musi doplacac? Czy poprostu chce miec darmowa sile robocza , nie dokladajac nic ze swojej kieszeni.odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz