W Białymstoku powstał nowy oddział chemioterapii
Bez kolejek, w luksusowych warunkach i pod kierunkiem najlepszych specjalistów. Taka niespodzianka w tym roku spotkała chorych na nowotwór, którzy kwalifikują się do chemioterapii. Nowy, dzienny oddział powstał w Centrum Medycznym "Dojlidy" w Białymstoku. I choć to może dziwne, ale nie wszyscy są z tego zadowoleni.
Do tej pory monopolistą w leczeniu nowotworów w województwie podlaskim było Białostockie Centrum Onkologii. Marzena Juczewska, szefowa BCO twierdzi, że nikt nie panuje nad koordynacją leczenia onkologicznego i dlatego w kraju powstają kolejne niepubliczne poradnie onkologiczne, które oferują pojedyncze metody leczenia.
- Tak nie może być. Jest bałagan w przepisach, który na to pozwala. Leczenie nowotworów trzeba koordynować, bo metod leczenia jest naprawdę sporo. Nie da się ukryć, że dla nas to jest konkurencja i uszczuplenie naszych środków, ale to nie jest meritum sprawy. Trzeba sprecyzować gdzie, kto i jakie zabiegi jest w stanie wykonywać, aby faktycznie pacjenci mieli dostęp do najlepszych metod leczenia i by to ze sobą nie kolidowało - mówi Juczewska.
Komentarze
brak komentarzy
Dodaj komentarz