Joni Eareckson Tada: mobbing według Nicka Vujicica
Większości z nas w pewnym okresie życia dokuczano, a część z nas nawet zastraszano. Sytuacja ta ma zwykle miejsce wśród dzieci, które często okazują się złośliwe. Może byłeś nazywany frajerem, śmiano się z wyglądu Twoich zębów, pryszczy czy nazwiska. To niesamowite, jak łatwo dzieci mogą znaleźć coś, z czego można się śmiać – zwłaszcza wtedy, gdy ktoś jest w pewien sposób inny. Problem ten dotyka zwłaszcza osoby z niepełnosprawnością. Doskonale wie o tym mój przyjaciel – Nick Vujicic.
Nick urodził się z rzadką chorobą, polegającą na niewykształceniu się wszystkich kończyn. Dzieci wybrały go na „ofiarę” bardzo wcześnie. Mówiły, że jest brzydki i dziwny. Dokuczano mu z powodu jego odmienności i bez przerwy wyszydzano.
Jak wspomina Nick, w końcu ziarno gniewu i goryczy zaczęło zakorzeniać się w jego sercu. Ciągłe prześladowania sprawiły, że zaczął wierzyć w to, co mówiły mu dzieci. Mimo młodego wieku, chciał z tego powodu umrzeć.
Dzięki Bogu, Nicka bardzo kochała i wspierała jego rodzina, która pokazała mu bożą miłość. Dziś Nick pragnie się tym dzielić, jednocześnie uwrażliwiając młodych ludzi, że wyśmiewanie i zastraszanie innych jest po prostu złe. Jego wiadomość możesz zobaczyć na 20 minutowym filmie poniżej (wersja angielska):
Jeśli nie znasz na tyle dobrze języka angielskiego, by zrozumieć ten filmik, w przyszłym tygodniu na naszym portalu przeczytasz relację z wystąpienia Nicka Vujicica, które wygłosi 1 października 2016 r. w Krakowie.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Komentarz