Maciej Sochal ze złotym medalem w swojej koronnej konkurencji!

Maciej Sochal został mistrzem paraolimpijskim w rzucie maczugą (kat. F31/32). Wygrał próbą na odległość 33,91 m. To trzeci złoty medal dla Polski na Igrzyskach Paraolimpijskich w Rio.

Maciej Sochal wcześniej w Rio zajął czwarte miejsce w pchnięciu kulą. Jednak jego koronną konkurencją jest właśnie rzut maczugą – odpowiednik rzutu oszczepem dla osób, które nie są w stanie go utrzymać.

Polak pobił rekord świata w tej konkurencji w czerwcu br. podczas mistrzostw Europy we włoskim Grosseto. Posłał wtedy maczugę na odległość 37,19 m.

Lepiej o 22 centymetry

W Rio po trzech rzutach zajmował drugie miejsce. Swój najlepszy rzut – na odległość 33,91 m – oddał podczas drugiej tury trzech rzutów.

Wyprzedził o 22 cm Greka Athanasiosa Konstantinidisa. Trzecie miejsce zajął Stephen Miller z Wielkiej Brytanii (31,93 m).

Długa droga

Maciej Sochal do tego sukcesu dochodził niezwykle długą i krętą drogą.

W 2000 r. u 13-letniego Maćka wykryto guza mózgu – pisała w jego sylwetce „Droga do sukcesu” Paulina Malinowska-Kowalczyk.

„Stan był bardzo ciężki. Guz duży, początki procesu wgłobienia, czyli zagrożenie życia...” – opowiadał Maciej Sochal. Szybka decyzja o operacji. Nie było jednak powrotu do dawnej sprawności, Maciej Sochal porusza się na wózku.

Trzy lata po operacji trafił do koszalińskiego „Startu”. Szybko pojawiły się pierwsze sukcesy – w kuli i rzucie maczugą właśnie. Wziął udział w Igrzyskach Paraolimpijskich w Atenach 2004 i Londynie 2012, bez większych sukcesów.

Sukces nadszedł w Rio.

Najnowsze informacje z Igrzysk Paraolimpijskich w Rio na Niepelnosprawni.pl/rio oraz Paraolimpijski.pl, a także na profilu naszego portalu na Twitterze.