Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Czy Polacy będą się mogli skarżyć do ONZ na dyskryminację?

07.09.2016
Autor: Mateusz Różański
Adam Bodnar przemawia na konferencji

Możliwość zgłoszenia skargi na Polskę do Komitetu Praw Osób Niepełnosprawnych przy ONZ – taką możliwość przewiduje protokół fakultatywny do Konwencji o Prawach Osób Niepełnosprawnych. W Polsce on jednak nie działa, mimo ratyfikowania Konwencji. Rzecz w tym, że protokół nie jest obowiązkowy. Jednak jego podpisania domaga się Rzecznik Praw Obywatelskich, dr Adam Bodnar. Rząd ma na ten temat odmienne zdanie.

- Ważne jest, aby doprowadzić w Polsce do ratyfikacji tego protokołu, jeżeli chodzi o ochronę praw osób z niepełnosprawnościami – mówił Rzecznik Praw Obywatelskich podczas debaty, która odbyła się w jego siedzibie 6 września 2016 r. – Nie tyle powinniśmy myśleć o naprawie sytuacji różnych grup, które są dyskryminowane, ale także powinniśmy myśleć o stworzeniu odpowiednich i skutecznych mechanizmów prawnych do oceniania odpowiedzialności w przypadku dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność.

Adam Bodnar zauważył, że obecne działania są dalece niewystarczające.

- Przygotowywanie kolejnych raportów alternatywnych o przestrzeganiu Konwencji o Prawach Osób Niepełnosprawnych przez organizacje pozarządowe to jest jedna forma nacisku i droga wskazywania tego, co w Polsce nie działa – wyjaśniał. – Wydaje mi się, że druga droga, to powinny być konkretne sprawy, które w przypadku niepowodzenia w kraju będzie można kierować do Komitetu Praw Osób z Niepełnosprawnością przy Organizacji Narodów Zjednoczonych i które dzięki temu zyskują widoczność w mediach i jednocześnie powodują, że nasze społeczeństwo dowiaduje się, z jakimi problemami muszą zmagać się osoby z niepełnosprawnościami.

Do czego służy protokół fakultatywny?

Działania komitetu przybliżyła Anna Błaszczak-Banasiak, dyrektorka Zespołu do spraw Równego Traktowania w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich.

- Każda osoba, która uzna, że zapisy Konwencji o Prawach Osób Niepełnosprawnych zostały wobec niej naruszone, może złożyć skargę do Komitetu Praw Osób Niepełnosprawnych przy Organizacji Narodów Zjednoczonych – tłumaczyła. – Jak do tej pory Komitet rozpoznał 13 takich skarg, w ośmiu przypadkach uznał, że doszło do naruszenia Konwencji. W dwóch uznał, że nie doszło do jej naruszenia, a trzy odrzucił z przyczyn formalnych.

Anna Błaszczak-Banasiak wskazała też trzy wyroki Komitetu, które przyczyniły się do zmiany prawa. Pierwszy, węgierski dotyczył niedostępności usług bankowych dla osób niewidomych.

- Komitet uznał, że jeśli osoby niewidome ponoszą takie same koszty usług bankowych, to muszą mieć tak samo łatwy do nich dostęp – mówiła. – Wyrok doprowadził do wpisania do węgierskiego prawa bankowego odpowiednich zapisów. W Austrii z kolei skarga dotyczyła remontu linii tramwajowej, po którym wciąż nie była ona dostępna dla osób z niepełnosprawnością. Komitet porównał koszty całej inwestycji i wprowadzenia udogodnień i stwierdził, że ich brak nie może być wytłumaczony ekonomicznie.

Trzeci wyrok, wskazany przez Annę Błaszczak-Banasiak, pochodził z Argentyny i dotyczył sytuacji więźniów z niepełnosprawnością.

Komitet odrzucił zaś np. skargę obywatela Szwecji, który uznał, że nieprzyjęcie go do pracy było aktem dyskryminacji. Po zbadaniu sprawy Komitet przychylił się do argumentu, że w praktyce większość zadań skarżącego musiałby wykonywać asystent.

Rząd niechętny protokołowi

Do tej pory protokół fakultatywny podpisało 89 państw, w tym zdecydowana większość krajów Unii Europejskiej. Wygląda na to, że nasz kraj do tej grupy dołączy nieprędko. Rząd Polski, piórem minister rodziny pracy i polityki społecznej, Elżbiety Rafalskiej, poinformował, że nie planuje podpisać protokołu. Tłumaczył to m.in. problemami zwianymi z realizacją wyroków. Zdaniem przedstawicieli rządu, decyzje polskich sądów mogą nie zgadzać się z wyrokami Komitetu.

Ponadto minister Rafalska wskazała trzy przypadki, w których panujące w Polsce prawo stanowi przeszkodę do ratyfikowania protokołu. Jest to prawo do zawierania małżeństw przez osoby z niepełnosprawnością intelektualną lub psychiczną. Przyczyną niezgodności jest również instytucja ubezwłasnowolnienia i prawo aborcyjne. Ratyfikowanie protokołu mogło by doprowadzić do zmuszenia Polski do przeprowadzenia poważnych zmian w prawie. Dlatego też rząd polski dystansuje się od pomysłu ratyfikacji protokołu fakultatywnego.

Polska powinna sama rozwiązywać problemy

Swoją opinię na temat ratyfikacji protokołu fakultatywnego, za pośrednictwem swojej doradczyni, dr Agnieszki Rymszy, przekazał też wyraził też Wojciech Kaczmarczyk, Pełnomocnik Rządu ds. Społeczeństwa Obywatelskiego i Równego Traktowania.

- Pełnomocnik jest przeciwny ratyfikowaniu przez Polskę protokołu fakultatywnego – referowała dr Rymsza. – Uważa on, że Polska sama powinna rozwiązywać problemy społeczne wewnątrz własnego kraju, a nie oddawać się pod jurysdykcję instytucji międzynarodowych. W Polsce funkcjonuje urząd Pełnomocnika Rządu ds. osób Niepełnosprawnych i w jego gestii są sprawy związane z osobami z niepełnosprawnością.

Minister Kaczmarczyk podkreślił, że skoro Pełnomocnik ma Biuro, w którym pracuje kilkadziesiąt osób, to ma zasoby, by we współpracy z organizacjami pozarządowymi tworzyć politykę związaną z niepełnosprawnością w Polsce.

- Pełnomocnik stoi na stanowisku, że organizacje międzynarodowe nie muszą mówić, co w Polsce nie działa, bo Polska dobrze to wie – podkreślała dr Rymsza.

Komitet ostatnią deską ratunku

Niejako w odpowiedzi na tę argumentacje Anna Błaszczak-Banasiak wskazała, że żaden z trzech wskazanych w opinii rządowej obszarów – aborcja, ubezwłasnowolnienie i prawo do zawierania małżeństw – nie leżą w gestii Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych.

Zdecydowanymi zwolennikami podpisania Protokołu są przedstawiciele organizacji pozarządowych, m.in. Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną (PSONI) czy Fundacji Instytutu Rozwoju Regionalnego (FIRR), a także wielu innych – apel Rzecznika Praw Obywatelskich w tej sprawie podpisało 170 organizacji. Na korzyści z jego podpisania wskazują również zagraniczni eksperci od praw człowieka, w tym obecny na spotkaniu w siedzibie Rzecznika Colin Caughey z Europejskiej Sieci Krajowych Instytucji Praw Człowieka.

- Ratyfikacja protokołu fakultatywnego jest ważna, gdyż umożliwi poszczególnym osobom walkę o praktyczne zastosowanie zapisów Konwencji ONZ – podkreślił Colin Caughey. – W krajach, które ratyfikowały protokół, władze wiedzą, że osoby z niepełnosprawnością i reprezentujące ich organizacje mogą je oskarżyć przed Komitetem ONZ. Ponadto same osoby z niepełnosprawnością i organizacje zdobywają większą wiedzę na temat swoich praw.

Brytyjczyk podkreślił, że możliwość zaskarżania jest dostępna wyłącznie w sytuacji, gdy wykorzystane zostały wszelkie możliwe drogi rozwiązania danego problemu w kraju. W przeciwnym razie Komitet odrzuca wszelkie skargi. Zdaniem przedstawiciela Europejskiej Sieci Krajowych Instytucji Praw Człowieka, rządy nie mają się więc czego bać. Wręcz przeciwnie, wyroki Komitetu służą informacji na temat tego, co w danym kraju trzeba zmienić, a nie są tylko narzędziem restrykcji i oceny danego kraju.

Komentarz

  • działania pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych
    Hania
    09.09.2016, 09:57
    Skoro w biurze pełnomocnika pracuje aż kilkadziesiąt osób, dlaczego nie pilnują respektowania prawa i nie działają na rzecz wprowadzenia sankcji za nieprzestrzeganie go? Mam na myśli prawo o dostępności stron publicznych. Mimo że na dostosowanie ich był czas do końca maja 2015, nadal niedostępna jest baza KRS, a Ministerstwo Sprawiedliwości ignoruje głosy organizacji pozarządowych. To samo dotyczy graficznych wniosków na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Osoba niewidoma nie może więc korzystać z programów dotacyjnych i otrzymać dofinansowania do działań kulturalnych. Nie wspomnę już o niedostępności serwisów bankowych, które ignorują postulaty niewidomych klientów. Jednak PiS umywa ręce. Za poprzedniej władzy ministerstwa przynajmniej odpisywały na pisma i czasem ktoś dopytał organizacje o propozycje technicznych ulepszeń. Teraz jesteśmy całkowicie ignorowani. Myślę, że powinniśmy naciskać na europosłów, by zostało ustanowione unijne prawo, które zmusi państwa członkowskie do podpisania protokołu fakultatywnego.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas