Pora bez telewizora!
Telewizja
jest obecnie, obok internetu, jednym z najbogatszych źródeł
informacji i rozrywki. Przybliża nam świat, pokazując jego
różnorodność historyczną i obyczajową. Wywołuje emocje, rozwija
zainteresowania, wzbogaca wiedzę, uczy.
Telewizja jest niewątpliwie jednym z największych dobrodziejstw
cywilizacji, ale gdy korzysta się z niej w zbyt dużych dawkach,
może przynieść swym widzom - zwłaszcza najmłodszym i młodym - wiele
szkody Nie od dziś wskazuje się, oprócz zalet, na jej liczne
wady.
Przypomina się o tym, że telewizja niszczy więzi międzyludzkie,
„kradnąc" czas, który rodzice mogliby poświęcić dzieciom, sobie
nawzajem czy innym ludziom. Czasem nazywana jest „idealną nianią" -
bo ileż razy wykorzystujemy ją do tego, aby zabawiła pociechy,
kiedy chcemy odpocząć, coś załatwić, porozmawiać.
Mówi się o tym, że telewizja źle wpływa na kształtujący się młody
charakter, pokazując świat, w którym sukcesy osiąga się bez
większego wysiłku albo za wszelką cenę; że niszczy wyobraźnię,
która leniwie powiela wzorce, zamiast tworzyć coś nowego; że w
filmach - także animowanych dla dzieci - jest wiele niezdrowej
rywalizacji, złości, walk i zabijania; że dziecko pozostawione samo
przed odbiornikiem styka się ze światem, w którym dobro i zło się
przemieszało i nikt nie komentuje, dlaczego tak się dzieje.
W końcu, że staje się coraz bardziej nieczułe, cyniczne i
agresywne, a nawet cierpi na fizyczne dolegliwości nazywane tzw.
chorobą telewizyjną - zapadnięta klatka piersiowa, zaokrąglone
plecy, zwiotczałe mięśnie, wady wzroku, lęki nocne. W świecie
dzieci często zaciera się różnica między fikcją a tym, co
rzeczywiste, więc od rodziców zależy, jaki wpływ będą miały na nie
programy telewizyjne.
Starajmy się więc dla dobra
dzieci i własnego komfortu wprowadzić pewne reguły rodzinnego
życia:
- ograniczyć dostęp do odbiornika - czas, jaki dziecko może poświęcić na oglądanie programów zależy od jego wieku i rozwoju. 4-5-latki powinny oglądać krótkie programy (np. dobranocki), 6-9-latki - do 45 minut dziennie, a 10-14-latki - programy trwające do 60 minut, a jeśli są dłuższe, to z przerwą.
- „Odciągając" dziecko od telewizora, musimy jednak zapewnić mu inną rozrywkę: gry, rysowanie, wspólne czytanie, słuchanie dziecięcych bajek na płytach, rozmowę.
- sprawdzać, co dzieci oglądają - czyli przede wszystkim programy przeznaczone dla nich, chyba że rodzic po ich obejrzeniu uzna inaczej - najpierw dobranocki, filmy animowane, familijne, a potem programy przyrodnicze, historyczne, geograficzne, informacyjne.
- oglądać audycje telewizyjne z dziećmi, po to, aby móc wyjaśnić, skomentować, dowiedzieć się, co dziecko myśli na dany temat, przedstawić mu własne zdanie.
- wyłączać telewizor na czas wspólnych posiłków czy rozmów - nie dopuścić, aby burzył harmonogram dnia, podporządkowywał sobie nasze życie.
Pamiętajmy o tym, zwłaszcza w okresie świąteczno – noworocznym, kiedy stacje telewizyjne starają się jak najbardziej uatrakcyjnić program. Sprawmy, aby te dni były naprawdę rodzinne.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz