Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

POPON: jesteśmy przeciwni pułapce rentowej!

11.12.2008
Autor: Filip Miłuński, fot: Filip Miłuński
Źródło: inf. własna

O komentarz do weta prezydenta do ustawy o rentach z FUS, która miała znieść  tzw. pułapkę rentową poprosiliśmy prezesa Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych, Jana Zająca.

Filip Miłuński: Jak POPON, jako jedna z największych organizacji skupiających pracodawców osób z niepełnosprawnościami, ocenia decyzję prezydenta? Czy utrzymanie rencistów w „pułapce” nie jest korzystne dla pracodawców?

Jan Zając: Jesteśmy zasmuceni decyzją prezydenta. Zniesienie pułapki rentowej dałoby duży impuls do pracy ludziom, którzy często żyją w bardzo trudnych warunkach. Renty socjalne są bardzo niewielkie i zniesienie tego ograniczenia dałoby im możliwość dorobienia sobie do nich. Trzeba jednak brać pod uwagę również mentalność wielu rencistów, którzy bojąc się, że stracą nawet to małe świadczenie albo w ogóle nie podejmują zatrudnienia, albo pracują dorywczo, lub na czarno. Z tych powodów przepisy powinny się jak najszybciej zmienić a pułapka rentowa być zniesiona.

Filip Miłuński: Istnieje pogląd, że utrzymanie pułapki rentowej jest na rękę pracodawcom, którzy mają dodatkowy argument przeciwko podwyższaniu pensji niepełnosprawnych pracowników. Pracodawca może powiedzieć niepełnosprawnemu pracownikowi: po co mam podwyższać ci płacę, jeśli przez to możesz stracić rentę? Czy to prawda?

Jan Zając:To nieprawda. W każdym przedsiębiorstwie funkcjonuje zorganizowany system płac. Każda firma ma znormalizowany system wydatków, a im większe jest przedsiębiorstwo tym bardziej jest on rozbudowany. Rynek pracy jest też otwarty. Pracownik, który nie jest usatysfakcjonowany swoimi zarobkami, idzie do innego pracodawcy. Używanie takiego argumentu przez pracodawców jest nieuczciwe. Oczywiście to się czasem zdarza. Czasem nawet sami pracownicy zabiegają o taki sposób wynagradzania, który nie doprowadzi do utraty świadczenia rentowego. Mamy jednak w naszym kraju płacę minimalną, którą pracodawca musi realizować i wtedy sposobem na obejście pułapki staje się możliwość pracy na ¾ lub pół etatu. W kwestii pułapki rentowej przepisy wiążą obydwie strony: pracodawcę i pracownika, w sposób niekorzystny dla wszystkich.

Dziękuję za rozmowę.

Na zdjęciu: Jan Zając, Prezes POPON
Na zdjęciu: Jan Zając, Prezes POPON

Komentarz

  • W sprawie wysokości pensji dopracowywanej do renty inwalidzkiej
    Roksolana
    12.12.2008, 00:00
    Jestem od ponad 20 lat na rencie inwalidzkiej i jako pracownik po studiach wyższych często dopracowywałam sobie do renty inwalidzkiej. Niestety, mimo że pracowałam na stanowiskach merytorycznych w muzeum, zawsze dostawałam minimalną pensję i nigdy nie udało mi się dojść do pułapu zawieszenia renty. Pracodawcy stale mi powtarzali, że skoro mam rentę, to mi nie potrzeba więcej, bo to nie fer wobec pracowników na gołych etatach, którzy takich dodatkowych dochodów nie mają. Dlatego z pewną zazdrością odnoszę się do rencistów, którym udaje się aż tyle zarobić. Teraz jestem już na emeryturze i dalej klepię biedę, bo mam ją najniższą i dorobić mi się w ogóle nie udaje. Powiedzcie mi, gdzie są tacy szczęśliwi renciści, którzy muszą się martwić, żeby za dużo nie zarobić, bo ja takich nie znam. Z poważaniem.... Roksolana

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas