Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Wypych: weto prezydenta dla dobra rencistów

28.01.2009
Autor: Filip Miłuński, Fot.: Filip Miłuński
Źródło: inf. własna

O przyczyny prezydenckiego weta do projektu ustawy likwidującej pułapkę rentową zapytaliśmy doradcę prezydenta ds. pracy i polityki społecznej, byłego pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych, Pawła Wypycha.

- Kilka dni temu prezydent Lech Kaczyński zawetował Ustawę o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw. W efekcie pułapka rentowa nie zniknie od 1 stycznia i osoby z niepełnosprawnościami nadal nie będą mogły podejmować zatrudnienia bez strachu o utratę renty. Przez te kilka dni otrzymaliśmy od naszych czytelników mnóstwo e-maili, listów i komentarzy. Wynika z nich, że zdecydowana większość osób z niepełnosprawnością jest zawiedziona taką decyzją prezydenta i nie potrafi zrozumieć argumentów jakie za nią stoją. Proszę to wyjaśnić.

- Pan prezydent podjął decyzję o wecie tej ustawy ponieważ uważał, że korelacja rent i emerytur powodująca tak drastyczne obniżenie wysokości rent jest nie do przyjęcia. Zdaniem prezydenta renta w wysokości 350-450 złotych miesięcznie nie pozwala osobie z niepełnosprawnością normalnie przeżyć miesiąca. Rząd Donalda Tuska wpadł na pomysł, żeby renciści poszli do pracy. Zachętą do tego miała być możliwość zarabiania bez ograniczeń. Z tym akurat pan prezydent się zgadza i poparłby taki zapis, który zdjąłby ograniczenia zarobków. Natomiast tę ustawę mógł zawetować lub przyjąć tylko w całości. Trzeba też zauważyć, że kwestia pułapki dotyczy tak naprawdę małego procenta osób z niepełnosprawnościami, które faktycznie zarabiają tak dużo, że przekraczają ten próg.

Prezydent popiera skorelowanie systemu emerytur i rent, oraz zniesienie ograniczeń zarobkowania, choć trzeba sobie zadać pytanie czym de facto jest renta jeśli osoba, która ją otrzymuje normalnie pracuje.

- Większość rencistów uważa jednak, że wolą mieć rentę na poziomie 450 złotych, ale z możliwością zarabiania bez ograniczeń, niż siedzieć w domu za 550 złotych. Czy ten odrzucony przez prezydenta projekt nie ma jednak zdecydowanie więcej plusów niż minusów?

- Jaki procent osób z niepełnosprawnością zarabia więcej niż 1000 złotych miesięcznie? Bardzo niewielki. Co więcej jeśli ktoś podejmie pracę to może się obawiać, że przy następnej komisji lekarskiej nie otrzyma już orzeczenia o niepełnosprawności, które jest przecież czasowe. Ludzie z niepełnosprawnością w Polsce nie podejmują zatrudnienia nie dlatego, że za mało zarabiają, ale właśnie dlatego, że boja się utraty świadczeń. Kryzys do nas idzie, sytuacja na rynku pracy będzie coraz trudniejsza i osobom z niepełnosprawnością będzie jeszcze trudniej znaleźć zatrudnienie. Jeśli powstanie projekt rządowy, który będzie przewidywał zniesienie pułapu zarobków bez obniżania rent pan prezydent z pewnością go poprze.

- Znając stanowisko klubu Lewicy weto prezydenta raczej nie zostanie odrzucone. Oznacza to, ze ten projekt zmian nie zostanie przyjęty. Co dalej? Jak długo środowisko osób z niepełnosprawnością będzie teraz musiało czekać na zniesienie pułapki rentowej?

- Weto prezydenta oznacza tylko tyle, że prezydent kieruje ustawę z powrotem do Sejmu do ponownego rozpatrzenia. W związku z tym jeśli ten projekt ustawy nie uzyska większości zdolnej do odrzucenia weta, Rząd będzie musiał ponownie pochylić się nad problemem korelacji rent i emerytur, również w aspekcie uzyskiwania dochodów z pracy przez rencistów. Z tym, że tym razem biorąc pod uwagę stanowisko prezydenta, który nie zgadza się na obniżenie stawek. Nie możemy dopuścić do tego żeby ci ludzie byli skazani na korzystanie z pomocy społecznej.

- Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Filip Miłuński.

Na zdjęciu: Paweł Wypych, fot: Filip Miłuński
Na zdjęciu: Paweł Wypych, fot: Filip Miłuński




 

Komentarz

  • Tak źle i tak ... źle
    Ania
    08.12.2008, 11:56
    Uważam, że ustawa nie jest do końca słuszna. Reforma powinna objąć także "fundamenty" tego systemu, rentowego. Ale to by były kosmiczne koszty ... Powinni zacząć od reformy orzecznictwa o niepełnosprawności, utrzymać limity zarobków do zawieszenia renty - ale wprowadzić jeden wspólny limit, dla wszystkich rent - także mundurowych. Wprowadzić orzeczenia dot. stopnia niepełnosprawności np. w procentach, z rozbiciem na część "funkcjonalną" /egzystencji/ i "pracowniczą". 100% refundacja sprzętu pomocniczego i rehabilitacyjnego /przy orzeczeniu danej dysfunkcji/ - tu zniesiono by wiele nadużyć i wyłudzeń + finansowanie pomocy i opieki dla osób jej potrzebujących. Dla osób najbardziej dotkniętych skutkami kalectwa /nie mogących pracować i/lub nie mogących zarobić "normalnych" pieniędzy/ renty w wysokości umożliwiającej egzystencję i realizację wszystkich potrzeb życiowych. Przy założeniu, że bezpłatne byłyby leki, sprzęt i środki pomocnicze, podwyżka nie musiałaby być aż tak duża. Nasze reformy są przeprowadzane od d..py strony :(

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas