„Małe Euro” Amp Futbolu już w weekend!

01.06.2016

Autor: inf. pras., fot. Bartłomiej Budny, Inge Hondebrink

polski ampfutbolista odbija głową piłkę, za nim Hiszpan

Reprezentacja Polski pod wodzą Adama Nawałki jeszcze nie wyjechała na mistrzostwa Europy do Francji, ale polscy kibice już w najbliższy weekend dostaną przedsmak europejskiej rywalizacji. W dniach 4-5 czerwca na Podhalu odbędzie się bowiem międzynarodowy ampfutbolowy turniej, w którym nasza kadra narodowa zagra z Irlandią, Niemcami i Ukrainą!

Turniej śmiało można nazywać „Małym Euro”. Podopieczni trenera Marka Dragosza sprawdzą bowiem formę niemalże tych samych narodowości, co kilka dni później zespół Roberta Lewandowskiego. Jako pierwsi w sobotę naprzeciw biało-czerwonych staną zawodnicy z Irlandii, która jest zawsze groźnym rywalem.

– Być może Irlandczycy będą się starali sprawić niespodziankę, ale to dla nas woda na młyn – mówi Marcin Guszkiewicz, na co dzień zawodnik Husarii Kraków. – Z pewnością o naszą motywację nie ma się co martwić. Zdajemy sobie sprawę, że mamy bardzo silny zespół i zwycięstwo będzie naszym obowiązkiem – zapewnia.

Niegroźni Niemcy i mocni Ukraińcy

Dzień później, przed południem Polska zagra z Niemcami. Dla reprezentacji Adama Nawałki będzie to chyba najważniejszy mecz turnieju. Na Podhalu kadra Amp Futbol będzie natomiast zdecydowanym faworytem tej potyczki. Zawodnicy znad Renu nie są najmocniejszą ekipą, ale w ostatnim czasie zrobili duży postęp. Polacy są jednak pewni swego.

– Niemcy nie stanowią wielkiego zagrożenia. Mamy aspiracje, aby niebawem w mistrzostwach świata powalczyć o medal, więc takie mecze po prostu musimy wygrywać – dodaje Guszkiewicz.

Ostatnim spotkaniem dla kapitana Przemysława Świercza i spółki będzie starcie z Ukrainą. Nasi wschodni sąsiedzi to bardzo doświadczona ekipa, która kiedyś wygrywała nawet mistrzostwa Europy, ale ostatnio radzi sobie już nieco gorzej. Nie oznacza to jednak, że o zwycięstwo będzie łatwo.

– Z tego, co zaobserwowałem, Ukraińcy są bardzo niewygodnym rywalem. Trzeba jednak dać z siebie wszystko, zwłaszcza w moim przypadku – uśmiecha się debiutant w kadrze Marka Dragosza, Krzysztof Wrona.

kilku sportowców z amp futbolu leży na trawie śmiejąc się

Najważniejsze wydarzenie roku

Jak sam przyznaje, czuje już sporą adrenalinę związaną z pierwszym turniejem reprezentacji, w którym weźmie udział.

– Na szczęście chodzę jeszcze do pracy, wtedy o tym nie myślę, ale wieczorami czuję nieco nerwów, im bliżej turnieju, tym większe. Wierzę jednak, że wykorzystam swoją szansę – mówi.

Turniej na Podhalu jest częścią wspieranych przez UEFA Europejskich Tygodni Ampfutbolu. Będzie to również główny sprawdzian kadry przed najważniejszym wydarzeniem tego roku – V edycją Amp Futbol Cup, podczas której, we wrześniu w Warszawie Polacy zmierzą się między innymi z mistrzami świata. Podhale Amp Futbol Cup to także okazja, aby dać dobry przykład reprezentacji, która już niebawem rozpocznie rywalizację we Francji.

– Wierzymy, że zarówno my, jak i drużyna trenera Nawałki poradzi sobie z każdym rywalem. Nie widzę innej możliwości, jak podwójny sukces! – kończy z optymizmem Marcin Guszkiewicz.

polski sportowiec walczy o piłkę z irlandzkim