(Samo)cewnikowanie – czym jest i jak je wykonać?
Dla wielu z nas opróżnianie pęcherza niestety nie jest zwykłą czynnością fizjologiczną, ale procedurą medyczną. Przewlekłe trudności w opróżnianiu pęcherza (tzw. mikcji) mogą być wywołane wadami wrodzonymi, przeszkodami mechanicznymi, a także uszkodzeniami dróg moczowych i ośrodków nerwowych odpowiedzialnych za ten proces. Wtedy konieczne jest cewnikowanie, czyli wprowadzenie do pęcherza specjalnej rurki, przez którą odprowadzany jest mocz. Procedurą zalecaną przez wszystkie światowe towarzystwa naukowe jest tzw. samocewnikowanie.
Samocewnikowanie (pełna nazwa: czyste przerywane samocewnikowanie) polega na wprowadzeniu samodzielnie przez pacjenta (lub przez jego opiekuna) cewnika do pęcherza moczowego, aby go opróżnić. Drenaż pęcherza prowadzony jest w tym wypadku w sposób przerywany. Oznacza to, że po opróżnieniu pęcherza cewnik jest usuwany. Samocewnikowanie przeprowadza się na ogół pięć razy dziennie, choć indywidualnie zależy to od ilości przyjmowanych płynów i pojemności pęcherza.
Obecnie dostępne są dla pacjentów trzy główne typy cewników do samocewnikowania:
- cewnik niepowlekany, który wymaga jednak przed cewnikowaniem wprowadzenia sterylnego, jednorazowego żelu wprost do cewki moczowej,
- jednorazowy cewnik pokryty substancją hydrofilową, który aktywuje się poprzez zanurzenie w wodzie na 30 sekund,
- jednorazowe cewniki hydrofilowe – do natychmiastowego użycia, zaraz po otwarciu opakowania.
Nie ulega wątpliwości, że cewnikowanie jest czynnością intymną. Ale też nie powinno pacjentów wprawiać w większe zakłopotanie, niż pójście do toalety. Dlatego też jednorazowe cewniki hydrofilowe cieszą się ich największym uznaniem. Bo cewniki te zakłada się szybko, łatwo i bezboleśnie. Do tego nie wymagają specjalnego przygotowania, a także – co niezwykle ważne – powodują mniej urazów cewki moczowej i zmniejszają ryzyko infekcji dróg moczowych.
Rekomendowana procedura samocewnikowania jest bardzo prosta i składa się z następujących czynności:
- wybieramy miejsce, które zapewnia nam komfort i higienę,
- myjemy ręce,
- przygotowujemy cewnik,
- myjemy okolicę cewki moczowej,
- otwieramy opakowanie cewnika,
- wprowadzamy cewnik do cewki moczowej i pęcherza moczowego.
O czym warto pamiętać przy samocewnikowaniu:
- zamknięte opakowanie cewnika przechowujemy w suchym, zacienionym miejscu o umiarkowanej temperaturze – pamiętajmy, że cewnikowi nie służą temperatury bardzo niskie,
- niektóre cewniki mają specjalną naklejkę, która uławia umocowanie opakowania np. na brzegu toalety,
- cewniki niepowlekane wymagają najpierw podania do cewki środka poślizgowego – musi on być sterylny, w jednorazowym opakowaniu,
- cewniki do aktywacji wymagają wlania do opakowania wody (najlepiej sterylnej albo przegotowanej),
- cewniki hydrofilowe do natychmiastowego użycia nie wymagają jakiejkolwiek obsługi, można je wprowadzać do cewki od razu po otwarciu opakowania,
- za każdym razem, przed nałożeniem cewnika, ujście zewnętrzne cewki moczowej musi być umyte lub odkażone płynem dezynfekcyjnym do błony śluzowej, płynem do higieny intymnej lub ostatecznie wodą z mydłem,
- przed zastosowaniem cewnika, aby rozluźnić mięśnie dna miednicy, warto wziąć głęboki oddech lub kilka razy z rzędu kichnąć,
- cewnik wysuwa się z pęcherza powoli, tak aby opróżnić go do końca.
Sprawne opanowanie techniki samocewnikowania powoduje, że czynność ta zajmuje jedynie kilka minut. Istotny jest jednak trening. Specjaliści zalecają, aby uczyć się samocewnikowania od wyszkolonego personelu medycznego albo od innych pacjentów stosujących tę metodę.
Informacje do tekstu zaczerpnięto m.in. z poradnika dla pacjentów: „Co robić, gdy opróżnianie pęcherza sprawia kłopoty?” w opracowaniu prof. Piotra Radziszewskiego
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Komentarz