Więcej dla ZAZ i WTZ

02.12.2008

Autor: Filip Miłuński
Źródło: inf. własna

Od nowego roku wzrosną kwoty przekazywane przez PFRON Warsztatom Terapii Zajęciowej i Zakładom Aktywizacji Zawodowej. Wynika to z rozporządzenia podpisanego przez wicepremiera Waldemara Pawlaka.

Zgodnie z wchodzącym 1 stycznia 2009 r. w życie Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 12 listopada 2008 WTZ i ZAZ otrzymają wyższe kwoty przekazywane algorytmem, przypadające na jednego pracownika, lub uczestnika warsztatów.

WTZ mogą liczyć na 1382 złote na osobę rocznie więcej niż do tej pory. Kwota rocznego dofinansowania wzrasta z 13 414 zł. na 14 796 zł. Miesięcznie da to 115,16 złotych więcej na jednego uczestnika warsztatów.

ZAZy czeka większa podwyżka. Roczne świadczenia na jednego pracownika wzrosną o 1728 złotych. Rozporządzenie zwiększa kwotę przekazaną algorytmem, przypadającą na jedną osobę z niepełnosprawnością zatrudnioną w zakładzie aktywności zawodowej z 16 772 zł na 18 500 zł. Miesięcznie da to dokładnie 144 złote więcej na jednego pracownika.

Szukasz odpowiedzi na pytania socjalno-prawne dotyczące niepełnosprawności?
Zadaj pytanie naszym doradcom i prawnikom.

Komentarz

I tak i nie

Janusz

16.12.2008, 08:03

PO 13 latach pracy w WTZ odszedłem głęboko sfrustrowany niemożnością przekonania kierownictwa że "rehabilitowanie" od 13 lat tego samego uczestnika, który w tym czasie nauczył sie pić kawę i świetnie planować kwotę swojego kieszonkowego mija się z celem. Zgadzam się z tym że nie można uogólniać choć tych nieefektywnych wtz-tów jest niewątpliwie więcej ale dzięki Bogu za te fajne, zawsze jest to zasługa kierownika z duszą i zgranego zespołu( to wielki skarb)Sposobem na podniesienie efektywności WTZ-tu jest jego zakorzenienie w środowisku lokalnym i wyjście z uczestnikami na zewnątrz, musi być was widać, wszędzie bo walka tak naprawdę idzie o przekonanie społeczeństwa o ich wartości i użyteczności, nie tylko wąskiej grupy zainteresowanych. To przeciętny Kowalski musi dostrzec wartość w osobie upośledzonej, gdyż nasi podopieczni nie mieszkają w WTZ, tam uczymy ich jak żyć poza nim.