Poseł Babinetz (PiS) o składce audiowizualnej: osoby z niepełnosprawnością nie ucierpią
- Przyjrzymy się katalogowi ulg dla osób z niepełnosprawnością, by nie były one pokrzywdzone, ale wręcz przeciwnie – powiedział nam Piotr Babinetz (PiS), zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, która pracuje nad tzw. dużą ustawą medialną. Przyznał też, że jeśli po wprowadzeniu składki audiowizualnej zwiększy się budżet mediów narodowych, będzie można zwiększyć ich dostępność dla osób z różnymi niepełnosprawnościami.
17 maja 2016 r., podczas posiedzenia sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, odbyło się publiczne wysłuchanie dotyczące tzw. dużej ustawy medialnej. Przedstawiciele różnych środowisk prezentowali swoje uwagi do jej kształtu. Ustawa zakłada m.in. wprowadzenie w miejsce abonamentu składki audiowizualnej.
Osoby z niepełnosprawnością nie będą pokrzywdzone
Lista osób zwolnionych z płacenia abonamentu nie do końca jest zbieżna z projektowaną listą osób, które mają nie płacić składki audiowizualnej. Powstaje pytanie, czy nie zmniejszy się liczba osób z niepełnosprawnością, które mogą uniknąć opłat? Zdaniem posła Piotra Babinetza z PiS odpowiedź brzmi: „nie”.
- W toku prac podkomisji, która będzie wyłoniona w ramach Komisji Kultury i Środków Przekazu, szczególnie zwrócimy uwagę na sprawy dotyczące składki audiowizualnej tak, żeby nie było trzeba płacić za garaże czy za działki, ale też dokładnie przyjrzymy się katalogowi ulg dla osób z niepełnosprawnością, by nie były one pokrzywdzone, ale wręcz przeciwnie – powiedział nam polityk Prawa i Sprawiedliwości tuż po posiedzeniu. – Rzeczywiście, dociera do komisji szereg uwag, które będą dokładnie przeanalizowane.
Poseł odżegnuje się w tej chwili od ferowania wyroków na temat tego, jak będzie wyglądała ostatecznie lista osób zwolnionych z płacenia składki, ale jego zdaniem osoby z niepełnosprawnością na pewno nie ucierpią na zmianie ustawy.
Będą fundusze, będzie dostępność
Zapytaliśmy też posła Babinetza, czy w ramach prac nad tzw. dużą ustawą medialną poruszony zostanie temat dostępności programów telewizyjnych dla osób z niepełnosprawnością wzroku i słuchu.
- Myślę, że to jest słuszna uwaga – odpowiedział. – Jeśli uda się wprowadzić składkę audiowizualną i pojawią się większe środki na media narodowe, to będzie można rozwiązać też ten problem.
Zapewnił też, że ramach prac kwestia dostępności np. produkcji telewizyjnych będzie omówiony i może uda się znaleźć rozwiązanie.
- Jak będą większe środki w telewizji, to będzie można pracować nad większą jej dostępnością – podsumował.
Opozycja: iluzja wspierania
O sprawę zapytaliśmy też Krzysztofa Mieszkowskiego (Nowoczesna), również pełniącego funkcję wiceprzewodniczącego sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.
- Brak zrozumienia dla ludzi niepełnosprawnych i wykluczenie ich z możliwości korzystania z mediów publicznych są niedopuszczalne – podkreślił. – Taką sytuację mamy w tej chwili, ale ta nowa ustawa wcale tego nie zmienia i znów mamy jakąś iluzję wspierania osób z niepełnosprawnością.
Zdaniem posła Nowoczesnej, brak dostępności mediów i w ogóle kultury dla osób z niepełnosprawnością jest dowodem na ich wykluczenie z życia publicznego.
- Według statystyk, które znam, osoby z niepełnosprawnością, które chcą uczestniczyć w kulturze, czyli na przykład oglądać przedstawienia teatralne czy chodzić do kina, są narażone na brak obsługi technologicznej w tych instytucjach – mówił poseł Mieszkowski
Zwrócił uwagę m.in. na brak audiodeskrypcji.
- Ta ustawa medialna wcale tego nie poprawia – podkreślił. – Odnosi się jedynie do pobożnych życzeń, jeśli chodzi o finansowanie mediów publicznych, a nie pochyla się ani nad kulturą, ani nad potrzebami osób z niepełnosprawnością, biznesu czy nauki.
Komentarze
-
calkowite niezdolnosz do pracy
01.06.2016, 22:23bendzie zwolnienie lub nie!!!odpowiedz na komentarz -
Z tego co wiem, planowane są zwolnienia dla osó ze znacznym stopniem niepełnosprawności. A co z osobami, które mają stare grupy inwalidzkie. U mnie to jest dopiero komedia, mam starą grupę KIZ w stopniu I przyznaną na stałe, no ale w związku z zawirowaniami wokól kart parkingowych musiałem stawać na komicję w PCPR, a tam szanowne grono mnie uzdrowiło i dali mi stopień umiarkowany. Każdemu komu mówię o tym to się śmieje i pukają się w głowę, że ktoś po urazie kręgosłupa, od ponad 40 lat na wózku dostaje taki stopień. Przez to, że jestem taki sprawny manulanie i daję sobie radę (jeszcze, bo z wiekiem ta sprawność spada) to zostałem pokarany obniżeniem stopnia niepełnosprawności. I teraz przez taką debilną ustawę o opłacie audiowizualnej będę znów musiał stwać na komisji i wywalczyć stopień znaczny tylko po to, by nie płacić tej chorej opłaty. Na dodatek od wielu lat nie posiadam tv, bo jest to medium które ogłupia i kradnie tylko czas, w necie też nie oglądam telewizji publicznej. Jest to granda ze strony PiSiorów.odpowiedz na komentarz
-
W sumie kogo to obchodzi. Niepełnosprawnych raczej interesuje kto będzie zwolniony z tego pisowskiego podatku TV. Większość i tak nie ogląda TV, korzystają z netu. Takie jest moje zdanie.odpowiedz na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz