RPO: emeryci powinni móc wybrać wyższe świadczenie pielęgnacyjne

Mamy Rząd Prawa i Sprawidliwości ale chyba tylko z nazwy.Wiadomo prawo nie zawsze oznacza sprawiedliwość,ale jeśli partia o takiej nazwie jest u władzy ,to wydaje się naturalne, że w tych dwóch dziedzinach można by się spodziewać czegoś więcej.Niestety podobnie jak poprzedni rząd ,ten również stoi na straży dyskryminacji matek na EWK.Bo jak to inaczej nazwać skoro wybranym matkom czyli tym które nie pracowały oferuje świadczenie pielęgnacyjne w wysokości 1300zł ,a inne czyli te które podjęły się niemożliwego wyzwania - pracy przy jednoczesnej opiece nad niepełnosprawnym dzieckiem - maja zadowolić się tym co udało im się wypracować,Nieważne czy to jest 200 ,500 ,700 zł?Cóż z tego że w takich warunkach wiecej nie mogły. Mają przecież emeryturę. Przykre to bardzo. Zwłaszcza że renty socjalne naszych dzieci również są żenujaco niskie .Jak utrzymać schorowanego od dziecka 30letniego człowieka za 640zł renty socjalnej ,gdzie często 300, 400zl wydaje się na leki .Takie pieniadze jak roznica pomiędzy zasiłkiem a emeryturą w moim wypadku to 550zł,tak naprawde moglyby poprawić warunki życia naszych schorowanych dzieci bo są one naprawdę skrajne.I o to nam chodzi, nie o luksusy dla nas matek.Ta dyskryminacja boli tym bardziej ,gdy obserwuje się działania rządu w innych sprawach np;ustawa 500+,jest od drugiego dziecka ,a jednak chroni najbiedniejszych bo w rodzinach gdzie dochód jest niski należy się też pierwszemu dziecku.Ustawę o świadczeniach pielęgnacyjnych też łatwo byłoby zmienić dodając np. punkt; 'w wypadku gdy emerytura jest mniejsza niż świadczenie pielęgnacyjne można ubiegać się o wypłatę różnicy pomiędzy wysokością emerytury a świadczenia pielęgnacyjnego'.Niestety w wypadku najbardziej pokrzywdzonych przez los, niepełnosprawnych od urodzenia dzieci i ich opiekunów rząd nie ma woli sprawiedliwego działania.