Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Minister Elżbieta Rafalska: wesprzemy rodziny

09.12.2015
Autor: rozmawiał Mateusz Różański, fot. A. Kuśmierz
Uśmiechnięta twarz minister Elżbiety Rafalskiej

Zmianie na stanowisku ministra pracy towarzyszyła zmiana nazwy resortu na Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Kierującą nim minister Elżbietę Rafalską pytamy w wywiadzie, co w tych obszarach proponuje osobom z niepełnosprawnością.
 

Mateusz Różański: Kierowane przez Panią ministerstwo zmieniło nazwę. Do pracy i polityki społecznej dołączyła teraz rodzina. Co resort ma więc do zaoferowania rodzinom osób z niepełnosprawnością.

Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej: Dziękuję za podkreślenie nowej nazwy naszego Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Chcę zaznaczyć, że nie jest ona tylko symboliczna, ale oznacza zmianę polityki. Nowa nazwa odnosi się do polityki rodzinnej, długofalowej strategii, która nie będzie odpowiadać tylko na bieżące problemy. Istotna część naszych działań będzie dotyczyć rodzin osób z niepełnosprawnością. Pragnę zwrócić uwagę na nasz program wsparcia rodzin, czyli ustawę o pomocy państwa w wychowaniu dzieci, która jest adresowana do każdego drugiego i kolejnego dziecka. Rodziny o niskich dochodach otrzymają pieniądze już na pierwsze dziecko. Kryterium dochodowe, które obowiązuję przy staraniach o świadczenie wychowawcze na pierwsze dziecko, jest wysoko zróżnicowane. W rodzinie, w której jest dziecko z niepełnosprawnością, wynosi ono 1200 zł. U pozostałych rodzin – 800 zł. Taka rodzina, niezależnie od tego, które kolejne dziecko jest niepełnosprawne, otrzyma więc 500 zł miesięcznie na każde z nich.

Ale świadczenia to nie wszystko.

Wiemy, że ubóstwo w Polsce dotyczy wielu rodzin wielodzietnych i rodzin osób z niepełnosprawnością. Koszty utrzymania są tam znacząco wyższe, a jednocześnie rodzice oraz opiekunowie dorosłych osób niepełnosprawnych często nie mogą pracować ze względu na konieczność opieki nad członkiem rodziny. Tu jest ogromne pole do działania dla innych resortów. Zadaniem na przykład dla Ministerstwa Zdrowia jest dbanie o szerszy dostęp do usług rehabilitacyjnych. Koniecznie trzeba też zwiększyć dostęp do instytucji wspierających rodzinę, choćby domów dziennego pobytu, ale też edukacji włączającej. To są kwestie, które muszą być uzgodnione między ministerstwami. Na razie ciągle jesteśmy na etapie przygotowywania planów. Trwają prace nad przyszłorocznym budżetem państwa. Z całą pewnością przystąpimy do konkretnych działań.

Duża cześć tego, o czym Pani mówi, dotyczy dzieci z niepełnosprawnością. Jednak równie wiele jest do zrobienia dla opiekunów osób dorosłych.

Problemy opiekunów osób dorosłych są nam dobrze znane. Mamy wyrok Trybunał Konstytucyjnego dotyczący nieprawidłowości różnicowania opiekunów. Ale mamy też świadomość problemów wynikających ze starzenia się społeczeństwa, związanych choćby właśnie z koniecznością opieki nad niepełnosprawnymi członkami rodziny. Tu rzeczywiście potrzebne są pilne działania. Wiemy, że były daleko zaawansowane prace nad zmianą ustawy o świadczeniach rodzinnych. My chcemy te prace kontynuować, bo wiemy, że jest to sprawa niecierpiąca zwłoki. Zdajemy sobie sprawę, że opiekunowie osób z niepełnosprawnością mają zróżnicowany dostęp do świadczeń. Ta sprawa wymaga uważnego i niezwłocznego uregulowania prawnego.

Odnieśmy się do drugiego członu nazwy Pani ministerstwa – pracy. Ciągle jeszcze mamy niewysoki, w porównaniu z krajami Europy Zachodniej, poziom aktywności zawodowej osób z niepełnosprawnością. Mówi się wiele o konieczności aktywniejszej polityki prozatrudnieniowej. Jak Pani widzi rozwiązanie tych problemów?

Wydawało się, że otwarty rynek pracy w większym stopniu spowoduje spadek bezrobocia wśród osób z niepełnosprawnością. Jednak tak się do końca nie dzieje. Z powodu zrównania dofinansowania „zwinął” nam się trochę chroniony rynek. Wiele zakładów pracy chronionej zrezygnowało z działalności bądź zrezygnowało ze statusu ZPCh i dalej działają jako firmy z otwartego rynku pracy. Tymczasem, mimo wspierania otwartego rynku pracy, bezrobocie ciągle jest wysokie. Zatrudnienie osób niepełnosprawnych pozostaje na niesatysfakcjonującym poziomie. Ciągle też instytucje publiczne nie osiągają wymaganego ustawą wskaźnika zatrudnienia osób z niepełnosprawnością, mimo że nie musiałyby wtedy dokonywać wpłat na PFRON. Wydawałoby się, że przepisy stwarzają możliwości preferencyjnego zatrudniania pracowników z niepełnosprawnością, ale tak się niestety nie dzieje. Ta kwestia wymaga, by się nią zajęto i dokładnie zmonitorowano system wsparcia pracy. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że w ostatnim czasie te przepisy często się zmieniały. Pracodawcy skarżą się na brak stabilności i to, że nie wiedzą, na co mogą liczyć. Przez to często nie mogą się wywiązać z umów długoterminowych, co rodzi oczywiste konsekwencje. Mam wrażenie, że w Polsce mamy kompletnie niewykorzystane klauzule społeczne, które powinny w większym stopniu służyć zatrudnieniu osób z niepełnosprawnością. Mamy zakłady aktywności zawodowej, warsztaty terapii zajęciowej. Mamy wiele instytucji, których działalność powinna być rozszerzona – i na pewno zwrócimy na to uwagę.

Wyzwaniem są pułapki świadczeniowe. Osoby z niepełnosprawnością i ich opiekunowie często boją się podejmować pracę ze strachu przed utratą świadczeń. Co z tym zrobić?

Powiem krótko. Te pułapki trzeba zlikwidować. Jestem zdecydowaną przeciwniczka takiej sytuacji, że ktoś nie podejmuje pracy ze strachu przed utratą świadczenia. Ważne jest, by zachęcać ludzi do aktywnego zarobkowania i im to ułatwiać, a nie budować strach przed podjęciem aktywności zawodowej.

Komentarz

  • Minister pracy rozumie zatrudnionych osób niepełnosprawnych mających pułapki świadczeniowe
    Inwalida i osoba o białej lasce
    10.12.2015, 19:26
    Cieszę się, że pani minister pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska wreszcie rozumie osoby niepełnosprawne i chce zlikwidować pułapki świadczeniowe, a także że jest zdecydowaną przeciwniczką takiej sytuacji, że ktoś nie podejmuje pracy ze strachu przed utratą świadczenia i ważne jest też dla pani minister, by zachęcać ludzi do aktywnego zarobkowania i im to ułatwiać, a nie budować strach przed podjęciem aktywności zawodowej. Oświadczam, że państwo właśnie stosuje takie pułapki świadczeniowe to jest rzuca kłody pod nogi chętnym do pracy rencistom, a więc dorabiającym osobom niepełnosprawnym do najniższej w Europie głodowej renty a więc poniżej minimalnego wynagrodzenia, zmusza do bycia niewolnikiem w pracy pod względem finansowym, a przez to też do życia w biedzie, „gnębi” i „uśmierca” też dorabiających do otrzymujących w Rzeczypospolitej Polskiej najniższej w Europie głodowej renty, a więc dużo poniżej minimalnego wynagrodzenia rencistów, czyli osoby niepełnosprawne pod względem finansowym, poprzez zwracanie uwagi raz na trzy miesiące na limity do 70 proc. zaniżonego, zmiennego, niestałego, czyli podobnie jak według aktualnego kursu walutowego, a więc skandalicznego, bezprawnego, niesprawiedliwego, dyskryminacyjnego, nagłego, z dnia na dzień niezapowiedzianego i to bez żadnego powiadamiania o kilka dni wcześniej, bez żadnej przyczyny ekonomicznej ze strony pracodawcy, bez winy zatrudnionego emeryta, rencisty niezwiązanego z sytuacją w miejscu pracy, czy też zmianą zakresu praw obowiązków w pracy z roku na rok w coraz wyższej kwocie, powodującego przez zatrudnionego emeryta, rencistę rezygnację z części zaplanowanych wydatków pomniejszanego wynagrodzenia każdego roku od dnia 1 września na przykład: • od 1 września 2014 r. do 30 listopada 2014 r. aż o 108,80 złotych brutto, a od 1 grudnia 2014 r. do 28 lutego 2015 r. o 78,00 zł w dół i • od 1 września 2015 r. do 30 listopada 2015 r. aż o 140,00 złotych brutto, a od 1 grudnia 2014 r. do 28 lutego 2015 r. o 111,70 zł w dół z powodu spadku w drugim kwartale 2014 r. o 155,03 zł przeciętnego wynagrodzenia wynoszącego 3.739,97 zł w porównaniu z pierwszym kwartałem 2014 r. oraz spadku w drugim kwartale 2015 r. o 200 zł przeciętnego wynagrodzenia wynoszącego 3854,88 zł w porównaniu z pierwszym kwartałem 2015 r. nie mającego jak już wyżej wspomniałem nic wspólnego z pracą, a będącego dla zatrudnionego emeryta, rencisty tym, co piernik do wiatraka mimo zdobytego wykształcenia i dobrze płatnego stanowiska pracy, również niedowartościowanego w życiu zawodowym, poniżanego zawodowo, pokrzywdzonego, nie wspieranego duchowo tylko doprowadzanego też do załamania nerwowego, biurokratycznie dyskryminowanego, niesprawiedliwie traktowanego, gorszego od zdrowych pracowników w wieku produkcyjnym zatrudnionych na takim samym stanowisku i pracujących również na cały etat oraz otrzymujących wyższe, stałe i bez żadnej obniżki wynagrodzenie, a zdrowym pracownikom w wieku produkcyjnym obiecuje przed wyborami podwyżki i realizuje je po wyborach, przyznaje co trzy miesiące niesprawiedliwie zmienne limity tylko 70% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia czyli podobnie jak według aktualnego kursu walutowego dorabiającym osobom niepełnosprawnym do otrzymywanej w Rzeczypospolitej Polskiej najniższej w Europie głodowej renty, a więc dużo poniżej minimalnego wynagrodzenia, czyli stosuje zasady nierówności rencistów, a więc dorabiających osób niepełnosprawnych z innymi zdrowymi osobami do jednakowego wynagradzania za pracę jednakowej wartości według ustawy o emeryturach i rentach z FUS oraz ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych niezgodnej z normami prawnymi zawartymi w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz w Konwencji ONZ o prawach osób niepełnosprawnych, a więc traktowana jest niezgodnie z artykułami 32 i 33 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz artykułami 27 i 28 sporządzonej w Nowym Jorku dnia 13 grudnia 2006 r. Konwencji ONZ o prawach osób niepełnosprawnych, a opublikowanej w Dzienniku Ustaw, poz. 1169 z dnia 25 października 2012 r. Pragnę poinformować, że ja takie pismo wyżej wymienionej treści wysłałem do Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, na adresy e-mailowe biur poselskich Premier Beaty Szydło, minister pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej, pełnomocnika rządu do spraw osób niepełnosprawnych Krzysztofa Michałkiewicza i posłów na Sejm należących do Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Oprócz tego w niedalekiej przyszłości wyślę też w/w pismo do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas