Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Plura: uwolniliśmy się z rentowej pułapki

20.10.2008
Autor: Filip Miłuński, Fot: Filip Miłuński
Źródło: inf. własna

Na zdjęciu: poseł Marek Plura, fot: Filip MiłuńskiSejm zlikwidował pułapkę rentową. Od 1 stycznia 2009 renciści będą mogli podejmować zatrudnienie nie bojąc się utraty świadczeń. Zmiany komentuje poseł Marek Plura, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Osób Niepełnosprawnych.

- Co naprawdę oznacza zniesienie pułapki rentowej?

- Problem pułapki rentowej był obecny od wielu lat. Wielu osobom z niepełnosprawnością po prostu nie opłacało się do tej pory pracować. Jeśli uzyskiwali wynagrodzenie na poziomie najniższej krajowej pensji, to praca dawała im o sto kilkanaście złoty więcej niż renta, a te pieniądze i tak musieli przeznaczyć na dojazdy i pozostałe koszty pracy. Jeśli przekraczali 30% przeciętnego wynagrodzenia, renta socjalna była wstrzymywana. Teraz to się zmieni. Wreszcie osoby z niepełnosprawnościami będą mogły pracować i jednocześnie otrzymywać należną im rentę. Mam nadzieję, że to pozwoli na zwiększenie wskaźnika zatrudnienia osób z niepełnosprawnościami, który wciąż wynosi w Polsce zaledwie kilkanaście procent.

- Jakie jeszcze korzyści odniesiemy z tych zmian?

- Mam nadzieję, że największą korzyścią będzie szansa dla wielu osób na wyjście z szarej strefy. Nowe przepisy są argumentem dla pracowników, który pomoże im negocjować z pracodawcami. Osoby z niepełnosprawnościami będą mogły starać się o godne zarobki, będzie im się to opłacało. W efekcie zwiększy się legalność zatrudnienia i wpływy do budżetu państwa.

- Nowe przepisy nie obejmą osób, które prowadzą własną działalność gospodarczą, a jedynie te, które są zatrudnione przez kogoś. Dlaczego?

- Główna przyczyna jest formalna, a nie merytoryczna. Nowe przepisy były nieodłączną częścią nowego systemu emerytalno-rentowego i z natury rzeczy nie mogły objąć osób prowadzących działalność gospodarczą. Osobiście nie widzę żadnych przeciwwskazań, aby te same zasady objęły przedsiębiorców. Mam nadzieję, że stosowne zmiany w przepisach uda się wprowadzić już w pierwszej połowie 2009 roku.

- Pojawiają się obawy że te zmiany prawne mogą otwierać furtkę do nadużyć. Więcej osób może się starać o orzeczenie, aby normalnie pracując otrzymywać rentę. Czy to realne obawy?

- W Europie Zachodniej renta, jako podstawowe źródło utrzymania, dotyczy 4-6%. W Polsce jest to 13,5%. Oznacza to, że nasz system orzekania nie jest sprawny. Świadczenia rentalne na Zachodzie są mało atrakcyjne i podobnie będzie w Polsce. Renta powinna być dodatkiem, który wyrównuje szanse osoby z niepełnosprawnością, a nie świadczeniem, które ma zastąpić wynagrodzenie. U nas w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych wiele osób bezrobotnych, zwłaszcza w wieku średnim i starszych, uciekało w renty. Z tego okresu pochodzi większość nadużyć związanych z tymi świadczeniami. Dziś kontrola ZUS jest coraz lepsza i nie jest łatwo stać się rencistą. Z tych powodów nie obawiałbym się fali nadużyć i „rencistów na niby”.

- Może dojść do tego, że wiele osób z niepełnosprawnością nadal będzie obawiało się podjąć pracy zakładając, że ZUS uzna ich za zdrowe i z tego powodu odbierze im rentę. Jak uspokoiłby Pan takie obawy?

- Powinniśmy zachęcać ludzi do podejmowania pracy. To zawsze przynosi więcej korzyści, nie tylko finansowych, niż poleganie na świadczeniach. Przepisy są jasne i ZUS na pewno nie będzie odbierał nikomu świadczeń z powodu podjęcia pracy. Dziś w Polsce stopień niepełnosprawności świadczeniobiorcy jest kontrolowany co trzy lata i na pewno nie ma na to wpływu fakt podjęcia zatrudnienia, a stan zdrowia danej osoby.

 Rozmawiał Filip Miłuński.


 

Komentarz

  • no i co z tego?
    22.10.2008, 13:47
    co z tego,że będę mógł dorobić więcej jak będą zwolnienia,bo zmiejszy sie dofinansowanie.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas