Krzyżanowice: Wózek musi zostać na parterze
Dwóch radnych z niewielkiej gminy Krzyżanowice na Raciborszczyźnie nie może dobrze przygotować się do sesji, bo biuro rady gminy przeniesiono na piętro, a oni poruszają się na wózkach inwalidzkich. Potrzebne dokumenty muszą im teraz przynosić na parter urzędnicy. O podjeździe czy windzie dla inwalidów w budynku nie ma mowy.
- Gdy na drzwiach naszego biura zobaczyłem tabliczkę z napisem "referat rolnictwa", nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Będąc przewodniczącym rady walczyłem o to, by biuro przenieść na parter, a teraz wróciło ono na górę - mówi Artur Krzykała, radny, który porusza się na wózku inwalidzkim.
Leonard Fulneczek, wójt Krzyżanowic, tłumaczy, że przeprowadzkę w urzędzie zorganizowano właśnie po to, by ułatwić życie starszym i niepełnosprawnym mieszkańcom.
- Z referatu rolnictwa korzysta wiele osób, w tym również na wózkach. Z biura rady gminy radni korzystają znacznie rzadziej - mówi Fulneczek.
Architektonicznych barier w budynkach instytucji publicznych wciąż jest sporo…
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz