Dyrektorka DPS okradała mieszkańców?
Ewa B., była szefowa Domu Pomocy Społecznej (DPS) w Białymstoku, jest oskarżona o kradzież pieniędzy należących do dzieci z niepełnosprawnością ze stowarzyszenia Otwierajmy Serca – podaje serwis poranny.pl.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku, do którego na początku roku dotarła wiadomość o nielegalnym wypłaceniu ok. 65 tys. zł z konta placówki. Wówczas zwolniono Ewę B. ze stanowiska dyrektorki ośrodka.
Dodatkowo informacje śledczych wskazują na to, że oskarżona przywłaszczała sobie pieniądze z darowizn, przeznaczonych dla realizacji celów stowarzyszenia i ze sprzedaży prac plastycznych. Straty oszacowano na 5092 zł.
Prace społeczne za karę
Prokuratura po zbadaniu sprawy uznała, że przestępstwa jednak nie było i umorzyła postępowanie tej części sprawy. Jak wyjaśniła, oskarżona za każdym razem zwracała pożyczone pieniądze i pobierała je z zamiarem ich oddania. Prokuratura dodała, że wprawdzie w prawie karnym istnieje przestępstwo „nadużycia zaufania osoby odpowiedzialnej za sprawy majątkowe i spowodowanie znacznej szkody majątkowej”, ale dochodzi do niego dopiero po przekroczeniu 200 tys. zł. Potwierdziły się jednak informacje śledczych o kradzieży pieniędzy ze stowarzyszenia.
Ewa B. przyznaje się do winy i chce się poddać karze ograniczenia wolności, która przekłada się na 270 godzin prac na cele społeczne przez 9 miesięcy. Sprawą oskarżonej zajmie się białostocki Sąd Rejonowy.
Przeczytaj cały artykuł o kradzieży w DPS na stronie serwisu Poranny.pl.
Dodaj odpowiedź na komentarz
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Komentarz