Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Gladiator schodów i krawężników

04.09.2008
Autor: Piotr Stanisławski
Źródło: inf. własna

Mówi się o nim, że to najlepszy wózek elektryczny na świecie. Gdy się pojawił wywołał sensację i stał się obiektem pożądania wielu osób z niepełnosprawnością na całym świecie. Arcydzieło myśli inżynieryjnej nosi nazwę iBOT 4000.

„Teraz masz możliwość odkrycia, co naprawdę można zrobić wózkiem elektrycznym. Pionierska technologia zastosowana w iBOT 4000, dostarczy ci zupełnie nowych doświadczeń fizycznej i emocjonalnej wolności. Wózek iBOT 4000 oferuje wyjątkowe możliwości w odróżnieniu od innych wózków. To kombinacja nowatorskich funkcji, które pozwolą ci pokonać bariery i przeszkody, z którymi dotychczas nie dawałeś sobie rady”.

zdjęcie iBOT 4000

Tak swoje najnowsze dziecko reklamuje amerykański oddział Independence Technology L.L.C, należący do koncernu farmaceutycznego i kosmetycznego Johnson & Johnson. Oddział ten powstał po to, aby wykorzystywać najnowsze technologie do produkcji urządzeń, które podniosą na wyższy poziom samodzielność osób z niepełnosprawnością. IBOT 4000 to rzeczywiście wózek inny niż wszystkie. Jeśli wyglądem jest do kogoś podobny, to tylko do swego starszego o kilka lat brata iBOT’a 3000. Wielu uważa, że zastosowane w iBOT’ie rozwiązania otwierają nowy rozdział w sektorze produkcji wózków elektrycznych dla tej grupy osób. Główny wynalazca technologii nazywanej Independence System Mobility, Dean Kamen, za swój nowatorski projekt odebrał w Białym Domu najwyższe wyróżnienie - National Medal of Technology. iBOT’em zachwycony byli wszyscy, łącznie z prezydentem. Zanim Dean Kamen przystąpił do pracy nad projektem dzieła swego życia, postawił sobie kilka problemów-celów, które jego rewolucyjny wózek powinien rozwiązywać. Były to podstawowe „ograniczenia” wszystkich wózków, nie tylko elektrycznych, które nie pozwalały ich użytkownikom osiągnąć upragnionej większej samodzielności i niezależności.

Chciał, aby jego wózek pokonywał schody, przejeżdżał przez krawężniki, bezproblemowo poruszał się po piasku na plaży, żwirze, brukowej kostce i nierównym terenie. Poza tym, powinien dawać możliwość usytuowania użytkownika na wysokości swego rozmówcy (także podczas jazdy) oraz pozwalać mu sięgać po produkty w sklepie znajdujące się wysoko na półce. Wreszcie, użytkownik powinien móc parkować do samochodu swojego iBOT’a za pomocą pilota. Wyzwanie było ogromne. W końcu jednak iBOT został w te wszystkie funkcje „wyposażony”. A dokładniej mówiąc został zaprogramowany w pięć trybów pracy: Równowaga, Schody, 4-koła, Pilot oraz tryb Standardowy.

zdjęcie: iBOT 4000

W iBOT-ie zastosowano rozwiązania nigdy dotąd nie widziane w tego typu urządzeniach. Największa innowacja dotyczy samego podwozia. Podwozie jest bowiem ruchome - może podnieść się z pozycji płaskiej do całkowicie pionowej i utrzymywać się bez najmniejszej trudności pomiędzy tymi płaszczyznami. To samo dotyczy kół. Cztery koła o tej samej wielkości nie są przymocowane bezpośrednio do stalowego korpusu napędowego, jak to jest zazwyczaj. Tutaj koła są przymocowane do dwóch obrotowych ramion (belek), mogących zmieniać swą pozycję po wciśnięciu odpowiedniego przycisku na panelu sterującym wózka. Wózek może więc poruszać się na czterech kołach, jak również - po podniesieniu się - na dwóch. Stalowy, wyglądający dość niepozornie korpus, to najcięższy element 127 kilogramowego iBOT’a 4000. Pierwsze pytanie, jakie ciska się na usta osobom oglądającym niezwykle płynne poruszanie się iBOT’a, brzmi: „Jak on to robi?”. Tajemnica niezwykłych umiejętności wózka tkwi w elektronice i żyroskopach, którymi został on dosłownie naszpikowany.

W urządzeniu zainstalowano wiele czujników, procesorów Pentium oraz zaawansowane oprogramowanie. Pokładowe komputery analizują w czasie rzeczywistym położenie wózka i automatycznie dopasowują położenie kół i siedzisko z fotelem. Jest to możliwe dzięki kilku zainstalowanym małym żyroskopom (urządzeniom, które mogą wykonywać obrót wokół własnego środka zawieszenia), które połączone z głównym komputerem w ciągu ułamków sekund przekazują mu setki danych o położeniu wózka. Ten natomiast wysyła odpowiednie sygnały do kilku silników, w którym kierunku i z jaką siłą mają się obrócić albo zahamować. Stała analiza położenia, przechylenia, ruchu, prędkości i sił jakie na wózek oddziałują, zapewniają mu idealną stabilność. Oprogramowanie odpowiadające za utrzymanie równowagi wózka jest również skorelowane ze środkiem ciężkości osoby siedzącej na nim. iBOT 4000 odbiera bowiem i dopasowuje każdy najmniejszy ruch osoby na nim siedzącej i nim kierującej. W rezultacie użytkownik jest w stanie zachować stabilną pozycję podczas ciągłego używania wózka.

zdjęcie: iBOT 4000

To sprawia, że stabilność wózka jest niewiarygodnie precyzyjna. Nawet próby silnego popchnięcia „stojącego” tylko na dwóch kołach (a więc na powierzchni kilkunastu centymetrów kwadratowych) wózka z siedzącą na nim osobą, nie zmienia jego pozycji! To tak, jakbyśmy z całych sił pchali stojącego na dwóch szczudłach komika, a on nie poruszył się na milimetr. W przypadku iBOTa 4000, nawet jeśli wykorzystując dużą siłę uda nam się lekko przechylić wózek, natychmiast wraca on do poprzedniego położenia. Obserwacja zachowywania się iBOTa robi ogromne wrażenie. Jego użytkownikom daje natomiast ogromne poczucie bezpieczeństwa. Gdy chcą prowadzić rozmowę na wysokości oczu swego rozmówcy, albo sięgnąć po przedmioty i produkty znajdujące się wysoko, włączają funkcję Równowaga (Balance). Po chwili ramiona kół unoszą się stawiając wózek tylko na dwóch kołach. W tej pozycji użytkownicy mogą także przemieszczać się, w szkole, na spacerze, w klasie, czy tańcząc z partnerem na dyskotece.

- Dzięki tej funkcji zmniejszył się mój dyskomfort w pracy - mówi Mary Ann, nauczycielka języka angielskiego z Kalifornii - Ważne jest dla mnie, aby panować nad klasą, a wysokie położenie i poruszanie się pozwala mi na to. Także wtedy, kiedy wyjaśniam różne zagadnienia przy tablicy albo gdy obserwuję uczniów w czasie egzaminu. To powiększa moje możliwości jako nauczyciela, a uczniowie widzą z iloma rzeczami jestem w stanie sobie poradzić mimo niepełnosprawności.

zdjęcie: iBOT 4000

Najbardziej spektakularnie wygląda działanie funkcji Schody (Stair). Jak wiadomo, stopnie, a nawet krawężniki i podwyższone chodniki, są główną przeszkodą uniemożliwiającą osobom poruszającym się na elektrycznych wózkach, korzystanie z wielu miejsc i atrakcji. iBOT 4000 potrafi wspinać się po schodach o maksymalnej wysokości 20cm. Osoby, które mają zdrowe bądź nieznacznie niesprawne ręce, po odpowiednim treningu same będą mogły wchodzić i schodzić po stopniach. Warunkiem jest jednak to, aby przynajmniej po jednej stronie schodów znajdowała się balustrada. Chcąc wejść na schody, osoba staje do nich tyłem ze swym wózkiem. Po włączeniu funkcji Schody, siedzisko wózka odchyla się do tyłu. Gdy opiera swe ręce na balustradzie i lekko wykonuje ruch podciągnięcia do góry, system wózka odbiera sygnał przesunięcia jej środka ciężkości i automatycznie uaktywnia silniki do wspinania po schodach. Dwa ramiona na których umocowane są cztery koła, obracają się w górę stawiając po dwa koła na kolejnym stopniu. Tempo wchodzenia po schodach kontroluje użytkownik - gdy wykona ruch podciągnięcia rąk w górę dopiero wtedy wprawia w obroty ramiona kół. Podczas tej czynności koła nie obracają się wokół swej osi. Schodzenie wygląda podobnie i w tej samej pozycji.

Jeśli właściciel wózka ma tak słabe ręce, że nie jest nawet w stanie sięgnąć nimi do balustrady, wtedy należy włączyć opcję asystenta. Zasada działania jest taka sama. W tym jednak przypadku to asystent stojący z tyłu wózka podciąga lekko za umieszczone przy fotelu ramię, aby dać sygnał systemowi do wykonania podciągnięcia. Resztę robi wózek.

zdjęcie: iBOT 4000

- Muszę powiedzieć, że iBOT 4000 dał mi odwagę, aby pojechać na wakacje do Egiptu - mówi Keith. - Tam rzadko spotyka się turystów na wózkach elektrycznych. Ludzie byli w szoku widząc mnie w starożytnej części zwiedzającego świątynie i piramidy. Nawet w Londynie, gdzie większość budynków jest stara i ma stopnie, nie są one dla mnie problemem. Mieszkam na szóstym piętrze starej kamienicy i w tym roku już dwa razy zepsuła się winda. Normalnie nie mógłbym wyjść z domu, a tak mogłem je pokonać.


iBOT 4000 nie jest jednak wózkiem dla każdej osoby. Nie tylko dlatego, że aby go mieć trzeba wyłożyć w Stanach Zjednoczonych znaczną sumę - ponad 26 tys. dolarów. Nie mogą z niego korzystać osoby - zwłaszcza dzieci - które ważą mniej niż 34 kg. System balansu działa dopiero powyżej tej wagi. Podobne ograniczenie dotyczy osób o sporej masie ciała, nie może ona przekraczać 113 kg. Oczywiście użytkownik musi mieć sprawną przynajmniej jedną rękę, aby obsługiwać panel kontrolny i posługiwać się joystickiem. I najważniejsze ograniczenie: wózek można kupić jedynie w Stanach Zjednoczonych bezpośrednio u producenta, a serwis zagwarantowany jest jeszcze tylko w Wielkiej Brytanii. W dodatku, zainteresowany kupnem wózka musi przejść szkolenie w jego prowadzeniu. Nie można więc ot tak sobie go zamówić i liczyć, że amerykanie wyślą go nam w dużej paczce. Również za oceanem nie wszystkich stać na kupno iBOT’a 4000. Gdy się pojawił, natychmiast stał się obiektem pożądania wśród weteranów wojny w Iraku i Afganistanie. Administracja Weteranów Wojennych (VA) w Stanach Zjednoczonych pomaga im w uzyskaniu iBOTa, który został już wpisany na federalne listy zaopatrzenia w sprzęt medyczny i otrzymał wiele rekomendacji. Do Polski nie trafił jeszcze ani jeden egzemplarz.

Obejrzyj film:


Komentarz

  • Zaprzestano produkcji
    26.12.2008, 21:20
    Independence Technology L.L.C. is no longer selling and marketing the iBOT® Mobility System. The Company remains committed to provide technical support and service to all iBOT® Mobility System owners through the end of 2013 Oficjalna informacja. Sprawa nieaktualna.

Dodaj odpowiedź na komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin
Prawy panel

Wspierają nas