Mniej pieniędzy i zwolnienia w zakładach pracy chronionej
Pracownicy z niepełnosprawnością mogą stracić zatrudnienie z powodu unijnych standardów. Jak wynika z wyliczeń Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych, 90 procent pracodawców już zapowiada zwolnienia.
Wskutek projektu nowelizacji ustawy o zatrudnieniu osób z niepełnosprawnością dofinansowanie zakładów pracy chronionej ma być mniejsze niż dotychczas. Ta zmiana wynika z wymogów Unii Europejskiej, do których musi dostosować się Polska.
- Boimy się, bo autorzy nowelizacji założyli mniejsze niż do tej pory dofinansowanie wynagrodzeń. Mniejsze pieniądze spowodują zwolnienia – wyjaśnia Monika Tykarska wiceprezes zarządu POPON. – Mimo to ministerstwo uważa, że zmiany nie będą miały wpływu na rynek pracy, ponieważ inne firmy przejmą obecnych pracowników zakładów pracy chronionej. Ale gdyby tak miało być, to już by się to działo.
Pracodawcy boją się nie tylko mniejszych dofinansowań od państwa, ale także decyzji o utrzymaniu refundacji składek ZUS, uzależnieniu kwoty dofinansowania wynagrodzeń od najniższej płacy z grudnia roku poprzedniego, a nie obowiązującej w danej chwili.
- Trudno jeszcze coś powiedzieć. Jesteśmy specyficzną firmą i już ten rok był dla nas trudny. Podwyższenie najniższej płacy spowodowało wzrost naszych kosztów zatrudnienia o 200 złotych – mówią przedstawiciele zakładu pracy chronionej w Bydgoszczy.
- Zakłady pracy chronionej jeśli utracą swoje przywileje, przestaną istnieć. Rząd powinien też dać nam czas i wprowadzić okres przejściowy – dodają.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- „Matki pingwinów”. Dostaliśmy dużo, ale serialami nie rozwiąże się systemowych problemów
- Warszawa wspiera osoby w kryzysie psychicznym
- Znamy wyniki rekrutacji do programu pilotażowego MEN
- Aktywnie szukaj pracy z Centrum Integracja Warszawa
- Incluvision: Połączmy się! Wirtualne Targi Pracy – wydarzenie wspierające inkluzywność na rynku pracy
Dodaj komentarz