W stronę otwartego rynku

Nowelizacja ustawy o rehabilitacji zawodowej to poważny krok w stronę większego udziału osób niepełnosprawnych w otwartym rynku pracy. Refundacja kosztów zatrudnienia i składek będzie przyznawana łącznie, dofinansowania będą wyższe, ale skończy się preferowanie ZPChr.

Nowe przepisy wejdą w życie 1 stycznia 2009 roku i wynikają z Rozporządzenia Komisji Europejskiej dotyczącego tzw. wyłączeń blokowych. Rząd zaproponował już nowelizację ustawy o rehabilitacji zawodowej z 1997 roku, aby dostosować nasze prawo do unijnych wymogów.

Projekt nowelizacji zakłada przede wszystkim zrównanie dofinansowań dla otwartego i chronionego rynku pracy. Zakłady Pracy Chronionej nie będą mogły już liczyć na większa pomoc.

Wzrośnie natomiast wielkość pomocy dla pracodawców. PFRON pokryje maksymalnie 75% kosztów pracy osób niepełnosprawnych. Dokładne kwoty będą zależały od stopnia niepełnosprawności pracownika i wyniosą: 160% najniższego wynagrodzenia w przypadku pracownika o znacznym stopniu niepełnosprawności (dziś 130%), 140% w przypadku umiarkowanej niepełnosprawności (dziś 110%) i 60% jeśli pracownik ma orzeczoną niepełnosprawność w stopniu lekkim (dziś 50%). Takie same stawki będą funkcjonowały dla wszystkich pracodawców.

- Pracodawcy będą rezygnować ze statusu ZPChr, bo choć muszą wypełniać dodatkowe obowiązki związane np. z zapewnieniem pracownikom opieki medycznej, będą otrzymywać taką samą pomoc jak firmy z otwartego rynku - mówi Jan Zając, prezes Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych.

Rząd, chcąc uprościć procedury i zachęcić pracodawców do zatrudniania osób niepełnosprawnych, proponuje również zmianę zasad rozliczania. Od nowego roku pracodawcy nie będą musieli składać regularnie wniosków o udzielenie pomocy. Dofinansowania będą przyznawane nie co roku, a na cały okres zatrudnienia danej osoby.

Od nowego roku PFRON zacznie naliczać również odsetki od niezasadnie pobranych dofinansowań. W ubiegłym roku nienależnie pobrane środki na kwotę 140 mln zł zwróciło 6,3 tys. firm. PFRON nie pobierał odsetek od tych kwot, bo obecnie nie ma przepisów, które na to zezwalają.