Myślą więc żyją
23.07.2008
Wierzę, że w przyszłości za pomocą myśli będzie można poruszać protezami i wózkami - mówi "Gazecie" prof. Niels Birbaumer, jeden z pionierów badań nad odczytywaniem myśli u sparaliżowanych ludzi.
Irena Cieślińska i Piotr Cieśliński:
- Dzięki panu sparaliżowani ludzie, którzy nie potrafią ruszyć palcem ani nawet mrugnąć okiem, mogą kontaktować się z zewnętrznym światem. W jaki sposób?
Prof. Niels Birbaumer*:
- Uczymy ich kontroli nad własnymi falami mózgowymi za pomocą techniki zwanej biofeedbackiem. Do głowy przyczepiamy elektrody, które rejestrują aktywność elektryczną kory mózgowej. Sygnał jest wyświetlany na ekranie lub ma postać dźwięku o pewnej częstości, a chory stara się skupić i wpłynąć na niego samą myślą, np. wyobrażając sobie ruch lub cokolwiek innego. Okazuje się, że można się tego nauczyć. Nie wiemy dokładnie, jak to działa, ale działa. (…)
Przeczytaj cały artykuł:
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- „Matki pingwinów”. Dostaliśmy dużo, ale serialami nie rozwiąże się systemowych problemów
- Warszawa wspiera osoby w kryzysie psychicznym
- Znamy wyniki rekrutacji do programu pilotażowego MEN
- Aktywnie szukaj pracy z Centrum Integracja Warszawa
- Incluvision: Połączmy się! Wirtualne Targi Pracy – wydarzenie wspierające inkluzywność na rynku pracy
Dodaj komentarz