Razem możemy więcej!
22.07.2008
Trwa ogólnopolska akcja rodziców dzieci niepełnosprawnych: "Zmieniamy Absurdalną Rzeczywistość, razem możemy więcej" w kwestii świadczeń dla rodziców i opiekunów dzieci z niepełnosprawnością.
W ostatnich dniach na forum internetowym będącym punktem informacyjnym dla osób zainteresowanych tą problematyką zarejestrowało się ponad 50 nowych użytkowników. Forum ma już swoje graficzne logo. Trwają prace nad petycją, którą uczestnicy forum chcą przesłać do rządu i parlamentarzystów.
Razem możemy więcej!
Dzięki wsparciu mediów: prasa, radio, telewizja, Internet rodzice dzieci niepełnosprawnych pragną zainteresować swoim losem wszystkie osoby, organizacje oraz instytucje, których problem dotyczy. W środę 17 lipca na Forum Rodziców Dzieci Niepełnosprawnych pojawił się nowy dział: Solidarni z Nami, gdzie można wyrazić swoje poparcie dla inicjatywy rodziców dzieci z niepełnosprawnością.
O co walczą?
Rodzice dzieci niepełnosprawnych rezygnujący z pracy zawodowej w celu sprawowania opieki nad swoim dzieckiem uważają, że obecnie obowiązujące w Polsce prawo dot. świadczeń rodzinnych oraz ochrony emerytalno-rentowej jest dla nich krzywdzące. Za uwłaczające godności uważają wysokość świadczenia pielęgnacyjnego z tytułu opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem, które od kilku lat stanowi kwota 420 zł.
"To znacznie mniej niż wynosi najniższe wynagrodzenie za pracę. To mniej niż wysokość zasiłku dla osób bezrobotnych a my przecież ciężko pracujemy troszcząc się o nasze niepełnosprawne dzieci, które wymagają stałej opieki" – mówią rodzice dzieci z niepełnosprawnością.
Miłość wystawiona na próbę
Często los wystawia na ciężką próbę matczyną czy ojcowską miłość rodziców dzieci niepełnosprawnych. Niektórych rodziców ta sytuacja przerasta i oddają swoje dzieci na pobyt stały do wyspecjalizowanych placówek opiekuńczych. Koszt utrzymania dziecka w takiej publicznej placówce to kwota ok. 2 tys. złotych. Kiedyś spytałem mamę 16 letniej już Pauliny czy myślała o tym żeby oddać swoją córkę do takiej placówki całodobowej opieki. Stanowczo zaprzeczyła. Ja natomiast odniosłem wrażenie, że zadałem niestosowne pytanie. Paulina urodziła się z wodogłowiem, lekarze postanowili amputować część jej mózgu. Zgodnie z oceną lekarzy Paulina nie powinna już żyć. Początkowo dawano jej kilka tygodni i miesięcy życia. Potem kilka lat.
Fotelik i dźwig
W trakcie jednej z wizyt w domu Pauliny, jej mama pokazuje mi zagraniczny folder z urządzeniami ułatwiającymi życie opiekunom osób niepełnosprawnych. Fotelik do kąpieli już ma, bo jeden pan wzorując się na oryginale z folderu robi podobne foteliki w cenie możliwej do akceptacji. Gorzej było z profesjonalnym dźwigiem do podnoszenia osoby niepełnosprawnej. Ten dźwig posiada dopiero od kilku lat. To niewielkie urządzenie pozwala bez wysiłku podnosić i lokować Paulinę na specjalnym wózku. Podczas kąpieli ułatwia też wkładanie i wyjmowanie z wanny. Wcześniej dźwigiem takim była sama mama Pauliny. - Dziś już nie dałabym rady tak podnosić córki, mam chory kręgosłup – mówi.
*****
Logo "Miś Siłacz" zostało zaprojektowane przez plastyka Zbigniewa Sawaryna dla akcji "Razem możemy więcej"
Informacja pochodzi z portalu www.ngo.pl
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- „Matki pingwinów”. Dostaliśmy dużo, ale serialami nie rozwiąże się systemowych problemów
- Warszawa wspiera osoby w kryzysie psychicznym
- Znamy wyniki rekrutacji do programu pilotażowego MEN
- Aktywnie szukaj pracy z Centrum Integracja Warszawa
- Incluvision: Połączmy się! Wirtualne Targi Pracy – wydarzenie wspierające inkluzywność na rynku pracy
Dodaj komentarz