Czy wyprzedzimy Amerykanów?
Do końca roku w amerykańskim parlamencie – Izbie Reprezentantów mównica zostanie przystosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych ruchowo. U nas podobny projekt już powstał, jednak nieznany jest termin jego realizacji.
Jim Langevin był młodym stażystą w senacie, kiedy pierwszy raz wjechał w 1984r. swoim wózkiem inwalidzkim na Wzgórzu Kapitolu (Kapitol Hill, siedziba obu Izb Parlamentu oraz znacznej części urzędów ). Bariery dla osób niepełnosprawnych były w tym mieście gęściej rozstawione niż słupki, które obecnie chronią i otaczają jego zabytki.
Langevin, cierpi na porażenie czterokończynowe od 16 roku życia, kiedy to uczestniczył w wypadku z bronią. Odkąd zaczął pracować na Capitol Hill, zawsze miał problemy z przechodzeniem przez drzwi do licznych pokoi spotkań, a niemałym wyzwaniem stało się znalezienie odpowiednio przystosowanej toalety, nie wspominając już o prysznicu.
Langevin, który obecnie jest Kongresmanem, wkrótce będzie miał
dostęp do nieosiągalnego dla niego przez długi czas miejsca –
mównicy w Sali Obrad Izby Reprezentantów. W zeszłym miesiącu władze
Izby zapowiedziały, że zrekonstruują wbudowane w podium drewniane
krzesło, tak aby było dostępne dla osób poruszających się na
wózkach inwalidzkich.
18 lat po tym, jak Kongres uchwalił Ustawę o Amerykanach z
Niepełnosprawnością (Americans with Disabilities Act), dzięki
przystosowaniu mównicy, Langevin po raz pierwszy będzie mógł
przewodniczyć obradom Izby.
- Tak, jestem pierwszą osobą z porażeniem czterokończynowym, która jest członkiem Izby Reprezentantów, ale z pewnością nie jestem ostatnią - powiedział Demokrata z Rhode Island, po tym jak został wybrany do Izby w 2000 roku. - Już teraz jestem podekscytowany za osoby, które przyjdą tu po mnie. To po raz kolejny pokazuje, że osoby niepełnosprawne mogą rządzić i służyć państwu tak samo jak inni.
Andrew J. Imparato, przewodniczący Amerykańskiego Stowarzyszenia Osób z Niepełnosprawnością (American Association of People with Disabilities) podkreśla symboliczną wagę tej zmiany i zaznacza, że ten gest zademonstruje brak ograniczeń dla możliwości osób niepełnosprawnych.
- To jest znak, że Kongres dostrzega różnorodność w populacji - mówi Imparato. - Z jednej strony to jest smutne, że musieliśmy tak długo czekać, aby to się stało. Dobrze jednak, że ma to miejsce teraz, podczas rządów dwupartyjnych – dodaje.
Modernizacja mównicy – siedzenia za przewodniczącym, zajmowanego przez przemawiającego podczas corocznego przedstawiania stanowiska - ma być skończone przed końcem tego roku. Prace będą kierowane przez architekta Capitolu, jednakże rzecznik Przewodniczącej Izby Nancy Pelosi mówi, że koszty nie zostały jeszcze oszacowane.
Ustawa o Amerykanach z Niepełnosprawnością (ADA) stanowi punkt zwrotny w dostępności hoteli, biur, szkół, parków i innych obiektów publicznych dla osób niepełnosprawnych. Zmiany, które ona wprowadziła są tak wszechobecne, że często pozostają niezauważone: szersze otwory drzwiowe, podjazdy obok schodów i poręcze w kabinach prysznicowych i łazienkach – a to tylko początek.
Jednakże wiele części Kapitolu wciąż pozostaje trudno dostępne
dla niepełnosprawnych, przede wszystkim dlatego, że status obiektu
historycznego narzuca rygorystyczne zasady w modernizacji.
Architekt Kapitolu ma duży problem, aby jednocześnie zachować
zabytkową wartość obiektu i przystosować go do poruszania się na
wózkach inwalidzkich.
Odkąd Langevin objął swoje stanowisko, bariery dla
niepełnosprawnych były likwidowane jedna za drugą, czasem pod
wpływem jego ponagleń. Znalazł on życzliwą osobę w postaci lidera
większości izbowej, którym jest Steny Hoyer, pierwotnego patrona
ADA. Koledzy Langevina zorganizowali budowę podjazdów do
pokoi jego komisji oraz zrekonstruowali obiekt tak, że można
przesuwać krzesła tworząc wolne miejsce na wózek. Dzięki temu
Langevin może bez trudności wypowiadać się podczas posiedzeń
Izby.
44 letni Langevin jest obecnie jedynym członkiem Izby, który cały czas jeździ na wózku. Jednakże inni członkowie również używali wózków lub specjalnych skuterów od czasu do czasu, włącznie z niedawno zmarłym Henrym Hydem z Illinois.
- Mam nadzieję, że nasze działania będą inspiracją nie tylko na Rhode Island, ale w całej Ameryce - powiedział Langevin. - Wierzę, że inne osoby niepełnosprawne będą miały marzenie i chęć by również służyć ludziom. Ne ma powodów, żeby nie mogły tego robić.
Projekt przystosowania mównicy w polskim parlamencie został już przygotowany przez Integrację. Na spotkanie w Sejmie, w maju br. szefowa Kancelarii Sejmu, Wanda Fidelus-Ninkiewicz zapewniła, że zrobi wszystko, aby jak najszybciej dostosować mównicę w parlamencie.
Czy uda nam się wyprzedzić Amerykanów w zapewnianiu reprezentantom narodu możliwości przemawiania do parlamentu? Odpowiedź na to pytanie powinniśmy poznać do końca roku.
Na zdjęciu: Jim Langevin, fot: Wikimedia Commons
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- „Matki pingwinów”. Dostaliśmy dużo, ale serialami nie rozwiąże się systemowych problemów
- Warszawa wspiera osoby w kryzysie psychicznym
- Znamy wyniki rekrutacji do programu pilotażowego MEN
- Aktywnie szukaj pracy z Centrum Integracja Warszawa
- Incluvision: Połączmy się! Wirtualne Targi Pracy – wydarzenie wspierające inkluzywność na rynku pracy
Dodaj komentarz