Pistorius wciąż bez kwalifikacji
Niepełnosprawny biegacz z RPA, Oscar Pistorius na mityngu w Lucernie pobił swój rekord życiowy w biegu na 200 metrów. Zawodnik uzyskał czas 46,25 sek. Do kwalifikacji olimpijskiej nadal brakuje mu 0,70 sekundy.
Biegacz, który ma amputowane obydwie nogi porusza się na specjalnych, węglowych protezach. Decyzją Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu z maja tego roku reprezentant RPA może wystartować na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Teraz jedyną barierę stanowi osiągnięcie olimpijskiego minimum.
To na razie się nie udało, jednak czas osiągnięty w Lucernie kwalifikuje Pistoriusa do sztafety 4x400m. Niestety udział w sztafecie nie jest wcale oczywisty.
- Z powodów bezpieczeństwa wolelibyśmy, aby został w domu. Ale decyzja należy oczywiście do federacji RPA - mówił kilka dni temu sekretarz generalny Międzynarodowej Federacji Lekkoatletycznej (IAAF) Pierre Weiss.
Działacze boją się, że w tłoku na bieżni, który w przypadku sztafety jest największy, protezy Pistoriusa mogłyby stanowić zagrożenie dla pozostałych zawodników.
- To dyscyplina, w której często dochodzi do kontaktu. Pistorius może doprowadzić do katastrofy - dodał rzecznik IAAF Nick Davies.
Pistorius ripostuje że mógłby biec na pierwszej zmianie. Dzięki temu zagrożenie zostałoby zminimalizowane. – Jeśli się nie uda obiorę bardziej realistyczny cel, jakim jest udział w Igrzyskach w Londynie w 2012 roku – zapowiedział biegacz z RPA.
Federacja Lekkoatletyczna RPA dziś poda skład swojej reprezentacji na Igrzyska Olimpijskie Pekin 2008.
Na zdjęciu: Oscar Pistorius, fot: PAP
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz