Przejdź do treści głównej
Lewy panel

Wersja do druku

Totalna prywatyzacja?

16.07.2008
Autor: oprac.: Agnieszka Szmerek, fot.: sxc.hu
Źródło: Dziennik.pl

zdjęcie: szpitalPO przedstawiła wczoraj nowy projekt prywatyzacji szpitali. Jak pisze „Dziennik”, w razie jego realizacji wszystkie szpitale, przychodnie, kliniki i stacje krwiodawstwa musiałyby zostać sprywatyzowane w ciągu roku.

Ustawą zajęli się właśnie posłowie w Komisji Zdrowia. Wcześniej projekt był omawiany w podkomisji, z której prac wycofała się opozycja na znak protestu przeciwko - jak twierdziła - niedopuszczaniu jej do głosu. W tym czasie projekt został tak zmieniony, że nie poznali go ani posłowie opozycji, ani przedstawiciele związków zawodowych i innych organizacji, zajmujących się ochroną zdrowia.

Według nowej wersji projektu wszystkie placówki ochrony zdrowia – szpitale, szpitale kliniczne, przychodnie czy stacje krwiodawstwa - będą musiały przekształcić się w spółki prawa handlowego. W związku z tym nie będą one prowadziły działalności non profit, lecz gospodarczą. W prywatyzacji nie wezmą również udziału pracownicy placówek.

Projekt w tej wersji wzbudził żywiołowy sprzeciw zarówno posłów opozycji, jak i przedstawicieli strony społecznej. Zdaniem posła PiS, Bolesława Piechy, taka prywatyzacja doprowadzi do upadku większości szpitali. Konstanty Radziwiłł, szef Naczelnej Izby Lekarskiej, powiedział, że projekt ten jest zbyt radykalny i że lekarze, choć liberalni, nie zgadzają się z nim. Podobnie uważają związki zawodowe. PiS w odpowiedzi na przedstawienie projektu złożył wniosek o odwołanie Minister Zdrowia.

Co na to Minister? Odpowiadając na zarzuty, Ewa Kopacz podała przykład Estonii, która z powodzeniem sprywatyzowała szpitale. Tłumaczyła, że nie można prywatyzować tylko części placówek, gdyż może się to skończyć tym, że sprywatyzowane zostaną jedynie te z nich, które są najbardziej dochodowe. A jak powiedziała posłanka PO, Beata Małecka-Libera, przekształcenie obowiązkowe jest po to – „by nie było dualizmu na rynku".


Dodaj komentarz

Uwaga, komentarz pojawi się na liście dopiero po uzyskaniu akceptacji moderatora | regulamin

Komentarze

brak komentarzy

Prawy panel

Wspierają nas