Jarosław Duda: Jestem za
02.07.2008
Piotr Pawłowski rozmawia z Jarosławem Dudą, Pełnomocnikiem Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, na temat ustawy o wyrównywaniu szans osób z niepełnosprawnością.
Piotr Pawłowski:
- Czy głosował Pan za powstaniem ustawy o wyrównywaniu szans osób z niepełnosprawnością?
Jarosław Duda, Pełnomocnik Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych:
- Oczywiście, że głosowałem za. Cieszę się, że była taka możliwość. Zastanawiałem się nad kilkoma pytaniami, ale w głosach byłem zbieżny z oczekiwaniami środowiska.
P.P.:
- Większość środowiska widziałaby pański urząd podległy bezpośrednio premierowi. Co pan o tym sądzi?
J.D.:
- Zupełnie inaczej by to wyglądało z punktu widzenia horyzontalnego. Chodzi o partnerskie relacje ze wszystkimi ministerstwami konstytucyjnymi, np. Ministerstwem Zdrowia, Budownictwa, Edukacji. To daje szansę na wspólne tworzenie prawa, na szybką ścieżkę także dla ustawy antydyskryminacyjnej.
P.P.:
- Co Pana zdaniem powinno dalej dziać się z ustawą?
J.D.:
- Myślę, że środowisko zrobiło już bardzo dużo, za co bardzo wszystkim dziękuję. To jest wielki wkład zarówno strony obywatelskiej jak i naszych ekspertów, prawników. Pewnie powoli czas na to, żeby rząd przejął ten materiał. Został on nam przekazany, byśmy go dopracowali od strony legislacyjnej, opierając się na konsultacjach, itp. Obecny projekt ustawy bardzo mi się podoba. Jednak dałbym sobie jeszcze szansę na naniesienie poprawek do tego tekstu. Jest kilka mankamentów wyłowionych przez nas, kilka uwag, które chcielibyśmy zgłosić, by można wspólnie przekazać ustawę do finalnego rozstrzygnięcia.
P.P.:
- Czy Pana zdaniem powinna powstać jedna organizacja reprezentująca środowisko osób z niepełnosprawnością?
J.D.:
- Środowisko zdaje sobie sprawę z potrzeby istnienia takiej organizacji. Choć realizacja tego jest trudna, nie ma innego wyjścia. Dla mnie czy większości podmiotów, ważna byłaby jedna, wyłoniona ze wszystkich, organizacja parasolowa. Taki reprezentant środowiska stanowiłby określoną siłę. Dziś przychodzą do mnie przedstawiciele z organizacji reprezentujących różne dysfunkcje. Mówią co im jest potrzebne. A potrzebne są dobre zapisy ustawowe i oczywiście pieniądze. Ja chciałbym, żebyśmy wspólnie nagromadzone pomysły ale też i finansowanie podzielili i określili priorytety.
P.P.:
- Czy Pana zdaniem jest możliwe by polskie środowisko osób z różnymi niepełnosprawnością zintegrowało się?
J.D.:
- To jest bardzo trudne pytanie, ale też bardzo dobre. Z jednej strony nie chciałbym mieć poczucia, ze ingeruję w środowisko. Z drugiej strony - może warto, żeby pełnomocnik zaangażował się, żeby wspomóc budowanie jednej parasolowej organizacji. Nie wiem jak to dobrze zrobić, żeby nie było zarzutu, że administracja rządowa chce jakoś ingerować, ale myślę, że jesteśmy w stanie jakoś się porozumieć.
P.P.:
- Czy w pracach nad ustawą może być dla nas pomocny system obowiązujący w Wielkiej Brytanii?
J.D.:
- Zdecydowanie jest to dla mnie główny kierunek, ale nie zamykam się na inne. Byłem ostatnio we Francji i myślę, że można wykorzystać kilka tamtejszych elementów. W lipcu jadę do Niemiec, żeby stamtąd również zaczerpnąć wszystko co jest istotne do zbudowania naszego polskiego systemu, naszej ustawy o wyrównywaniu szans osób z niepełnosprawnością. Trzeba też pomyśleć o finansowaniu, ponieważ środki w systemie są. Po raz pierwszy mamy 5, 5 miliarda złotych do zagospodarowania, do mądrego podzielenia.
P.P.:
- Czy jest Pan zadowolony z efektów spotkania w Sejmie? [ 23 czerwca 2008 r. w Sejmie odbyło się spotkanie przedstawicieli organizacji reprezentujących osoby z niepełnosprawnością z całej Polski. Celem spotkania była dyskusja nad ustawą, możliwość zgłoszenia swoich uwag. Obecni na nim byli także przedstawiciele rządu oraz goście z Wielkiej Brytanii, którzy dzielili się swoimi doświadczeniami w budowaniu organizacji parasolowej. - przyp. red.]
J.D.:
- Tak, tak, chcę to potwierdzić, jestem bardzo rad, że udało się zgromadzić przedstawicieli organizacji z całej Polski. Jestem zadowolony, że wszyscy byli zdyscyplinowani, że mieli możliwość poprzez głosowanie na wyrażenie swoich poglądów. Zaczęliśmy budowanie pewnego procesu, pewnej wizji miejsca polskich osób z niepełnosprawnością w systemie wsparcia i rozwiązywania problemów.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz