Obwinia lekarzy o kalectwo żony
27.06.2008
Antoni Wydra uważa, że z powodu niedopatrzenia lekarzy jego żona jest inwalidką. Skargę na działania medyków złożył do rzecznika odpowiedzialności zawodowej BIL. Od 2,5 roku czeka na jej rozpatrzenie.
Bydgoszczanin wrócił z apteki z dwoma torbami leków. Wydał na nie prawie 200 zł. - To nie wszystko. Z naszych emerytur trzeba jeszcze odłożyć na pampersy i rehabilitanta. Przychodzi kilka razy w miesiącu. Każda wizyta kosztuje około 20 zł - mówi.
Mężczyzna nie potrafi powstrzymać łez, kiedy wspomina okres, w którym jego żona została kaleką. - Ta tragedia wydarzyła się trzy lata temu. Żonę bardzo bolał brzuch, wezwaliśmy pogotowie, trafiła do szpitala uniwersyteckiego. Spędziła tam kilka dni, potem lekarz kazał mi ją zabrać, ale nawet wypisu mi nie dali. Miałem się po niego zgłosić następnego dnia. Odebrałem żonę późnym popołudniem. Następnego dnia rano, zastałem ją powykręcaną, sparaliżowaną - płacze. (…)
Przeczytaj cały artykuł:
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
- PFRON wesprze organizacje pomagające powodzianom
- Już jest! Nowy numer „Integracji” w całości poświęcony komfortkom (PDF podstawowy i PDF dostępny)
- Instytut Wzornictwa Przemysłowego już po raz 31. organizuje Konkurs Dobry Wzór!
- Świadczenie wspierające. Zespoły najczęściej przyznają między 95 a 100 punktów
Co nowego
- Wieliczka: Festiwal Kultury bez Barier w Muzeum Żup Krakowskich
- RPO: Ludzie skarżą się na długie oczekiwanie na decyzje w sprawie świadczenia wspierającego. Jest odpowiedź Pełnomocnika
- Czy dodatek dopełniający będzie zgodny z konstytucją? Wątpliwości Biura Legislacyjnego Senatu
- Dodatkowy zasiłek opiekuńczy dla opiekunów dzieci z terenów dotkniętych powodzią
- Szach Mat w Bielsku-Białej – XXI Międzynarodowy Integracyjny Turniej Szachowy
Dodaj komentarz