Kolej na dostępną kolej
Kolej to przyszłość – co do tego, w czasach rozwijających się aglomeracji miejskich, nikt nie ma wątpliwości. Powstaje jednak pytanie, jak wprowadzić w nią osoby z niepełnosprawnością. Właśnie w tym celu powstały przy Urzędzie Transportu Kolejowego zespoły ds. osób o ograniczonej możliwości poruszania się. Ich spotkanie odbyło się 9 marca 2015 r.
Jednym z zadań zespołów jest działanie na rzecz dostępności. Dlatego w składzie z jednego z nich, opiniodawczo-doradczego, znaleźli się przedstawiciele środowiska osób z niepełnosprawnością, m.in. Polskiego Związku Niewidomych (PZN), Rady Języka Migowego i Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji, którego prezes, Piotr Pawłowski, jest przewodniczącym zespołu.
Żółte pasy i gadające autobusy
Podczas poniedziałkowego spotkania członkowie zespołu przedstawiali najważniejsze problemy, z jakimi w korzystaniu z kolei spotykają się nie tylko osoby z niepełnosprawnością, ale też rodzice z wózkami i rowerzyści. Tematykę osób niewidomych przedstawiła prezes PZN, Anna Woźniak-Szymańska, oraz Elżbieta Oleksiak, kierownik Centrum Rehabilitacji. Pani prezes przedstawiła dane liczbowe na temat osób niewidomych i zaapelowała o skoordynowane działań na rzecz dostępności kolei.
- Wolę, abyśmy dostosowywanie przestrzeni publicznej do potrzeb osób niewidomych przeprowadzali w sposób profesjonalny – mówiła prezes Woźniak-Szymańska.
Jako ilustrację tego, z jakimi problemami spotykają się osoby z dysfunkcją wzroku, zaprezentowany został film „Chcemy zobaczyć żółte pasy i usłyszeć numery autobusów”.
Mity o świecie ciszy
O problemach osób z dysfunkcją słuchu mówił prof. Bogdan Szczepankowski, przewodniczący Polskiej Rady Języka Migowego.
- Istnieją mity i stereotypy myślowe na temat osób głuchych, które nie są zgodne z prawdą – mówił prof. Szczepankowski.
Wymienił między innymi powszechne przekonanie, iż z osobami głuchymi można porozumieć się zawsze przy pomocy pisma.
- Osoba głuchoniema ma z posługiwaniem się pismem ten problem, że zna słowa w języku polskim, ale nie potrafi sformułować z nich zdania zrozumiałego dla osoby słyszącej – mówił.
Podkreślił również, że dla osób głuchoniemych pierwszym językiem jest Polski Język Migowy, a nie polski. Profesor zburzył też mit mówiący o tym, że aparaty słuchowe mogą umożliwić osobie głuchej dobre słyszenie.
- Aparaty pozwalają przejść o poziom wyżej jeśli chodzi o słyszenie. Ktoś, kto jest niedosłyszący, będzie dzięki aparatowi trochę mniej niedosłyszący, a ktoś, kto jest głuchy wychwyci być może nieco dźwięków – mówił prof. Szczepankowski.
Jego zdaniem dopiero odrzucenie tych mitów pozwoli zrozumieć, że osoby niesłyszące, choć nie mają widocznych problemów w poruszaniu się, by móc korzystać z kolei, powinny mieć dostęp do odpowiednich udogodnień, np. tłumaczy języka migowego w trybie online czy prostych komunikatów na tablicach świetlnych. Profesor zaproponował też, żeby przeszkolić konduktorów w zakresie języka migowego.
Różne potrzeby, jedna dostępność
Jako trzeci zabrał głos Łukasz Bednarski, specjalista z Integracji. Przedstawił on w skrócie problematykę dostępności kolei dla osób z niepełnosprawnością ruchową. Omówił m.in. różne przyczyny niepełnosprawności ruchowej, a także przedstawił najważniejsze punktu Savoir-vivre’u wobec osób poruszających się o kulach i na wózkach.
Obok tematyki osób z niepełnosprawnością, na posiedzeniu omówiono także kwestię dostępności kolei dla rowerzystów i rodziców z dziećmi. Te zagadnienia przedstawili Adam Zając, specjalista warszawskiego ZTM ds. likwidowania barier architektonicznych, oraz Patrycja Dołowy z Fundacji MaMa.
Przedstawione przez uczestników spotkania zagadnienia staną podstawą do prac zespołów ds. osób o ograniczonej możliwości poruszania się, których celem jest uczynienie polskich kolei bardziej dostępnymi.
- Dostaliśmy dziś dużo dobrej energii i dużo informacji, które mogą okazać się przydatne w państwa pracy – powiedział do uczestników spotkania prezes Piotr Pawłowski i zachęcił ich do wspólnego działania i wymieniania się wiedzą i doświadczeniem.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Ostatni moment na wybór Sportowca Roku w #Guttmanny2024
- „Chciałbym, żeby pamięć o Piotrze Pawłowskim trwała i żeby był pamiętany jako bohater”. Prezydent wręczył nagrodę Wojciechowi Kowalczykowi
- Jak można zdobyć „Integrację”?
- Poza etykietkami... Odkrywanie wspólnej ludzkiej godności
- Toast na 30-lecie
Dodaj komentarz