Klątwa Titonosa

Odwiedzałem ostatnio w szpitalu mojego kolegę Franka, starszego, ale nie znów aż tak bardzo. Obliczyłem, ile ma lat, i zdziwiło mnie, że aż 65. W czasach przedantybiotykowych w tym wieku umierało się po prostu ze starości. W wieku 65 lat zmarli poeta John Milton, Jan Sebastian Bach i filozof David Hume. Uważano, że dożyli starości.
Franek dostał niewydolności nerek i w chwili, kiedy to piszę, leży pod kroplówką z antybiotykiem i nie jest jasne, czy będzie musiał chodzić na dializy, czy nie. Ciało jego się starzeje, ale duch jest młody. Franek, grafik, jest cały czas aktywny zawodowo i nie myśli o tym, żeby przestać.
Zastanawiam się, w jakim wieku zaczyna się w naszych czasach starość? W momencie osiągnięcia wieku emerytalnego, czyli mężczyźni 65, a kobiety 60 lat? Wtedy, kiedy zostajemy dziadkami? W chwili, kiedy wiemy, że już nie pojedziemy w góry i kiedy przestajemy gonić uciekający autobus?
Myślę jednak o życiu jak o procesie, gdzie przemiany dokonują się jak ewolucja kształtu chmur, niezauważalnie i stopniowo, bez szczegółowej demarkacji granic. Nasza energia nie opada nagle, zmienia się tylko przebieg sinusoidy.
Żyjemy coraz dłużej, ale ciąży nad nami klątwa Titonosa. Ten bohater greckiego mitu został na prośbę bogini jutrzenki Eos, która się w nim zakochała, obdarowany przez Zeusa nieśmiertelnością, ale Eos zapomniała poprosić dla niego o wieczną młodość. Titonos stał się wiecznym starcem. Z biegiem lat skurczył się tak bardzo, że trzeba było go układać w koszyku jak niemowlę. W końcu Zeus zlitował się nad nim i przemienił go w świerszcza.
Nasze coraz dłuższe życie oznacza przedłużającą się starość. Coraz więcej lat niedołęstwa.
Mocno przeżyłem ostatnich dziesięć lat życia mojej mamy. Mama dożyła 92 lat, ale ostatnie trzy lata spędziła nie wychodząc z domu, a ostatnie trzy miesiące – nie wstając z łóżka. Miała wspaniałe opiekunki, Ukrainki, które kochała. One oświetliły jej późną starość światłem czułości, uwagi i starania.
Ojciec, który umarł 10 lat przed mamą w wieku 83 lat, zrobił dla niej gest prawdziwej miłości: przez ostatnich kilkanaście lat życia, będąc już na emeryturze, podejmował się prac zleconych ze swojej dziedziny, geologii, i zbierał pieniądze na starość dla mamy. Kiedy umierał, zebrało się tego 160 tys. zł. Dużo pieniędzy, ale rozeszły się w sześć lat. Koszty starości są ogromne. Co miesiąc musiałem dofinansowywać moją mamę kwotą 4500 złotych, a emeryturę miała całkiem sporą.
Opiekując się starą matką, zacząłem dużo myśleć o starości w ogóle. Także o starości własnej. Mam teraz 57 lat i czuję, jak moje ciało stopniowo traci siły. Już nie dla mnie 15-kilometrowe spacery po Warszawie, jakie uprawiałem kilkanaście lat temu. Ale ciągle gonię autobusy na dystansie – powiedzmy – 80 metrów, jeżeli obliczę, że jest szansa dogonić.
W naszych społeczeństwach jest coraz więcej starych ludzi. System emerytalny wprowadzony w 1889 r. przez Bismarcka zakładał, że wszyscy pracujący składają się na seniorów. Przewidywał emeryturę w wieku 70 lat. Ale wtedy mężczyźni w Niemczech żyli przeciętnie 47 lat. Dziś żyją 80, a wiek emerytalny obniżono do 65 lat. Wszystko to dawno przestało się bilansować.
Emeryci są w demokracji coraz ważniejszą częścią elektoratu. Powstało pojęcie grey power, czyli „szpakowatej siły”. Politycy, żeby wygrywać swoje kampanie wyborcze, muszą obiecywać seniorom coraz więcej pieniędzy. Systemy emerytalne od dawna są coraz bardziej dofinansowywane z innych podatków. Deficyt ZUS-u wynosi 70 mld zł rocznie. To są ogromne kwoty.
A przecież pieniędzy na opiekę nad starymi ludźmi i tak brakuje w systemie drastycznie. Geriatrów jest w Polsce 550 na ponad 6 mln emerytów. Największy ciężar spoczywa na rodzinach. Opieka nad naszymi dziadkami i rodzicami to wielki egzamin z rodzinnych więzi.
Artykuł pochodzi z numeru 6/2024 magazynu „Integracja”.
Sprawdź, jakie tematy poruszaliśmy w poprzednich numerach.
Zobacz, jak możesz otrzymać magazyn Integracja.
Komentarze
brak komentarzy
Polecamy
Co nowego
- Protest przeciwko absurdom polskiego orzecznictwa
- Korzystne zmiany w systemie orzekania o niepełnosprawności coraz bliżej
- Światowy Dzień Walki z Depresją: Jak dorosły może pomóc dziecku w kryzysie?
- Edukacja bez barier - Badaniu dotyczące wyzwań edukacyjnych stojących przed młodymi osobami z niepełnosprawnością wzrokową
- Klątwa Titonosa
Dodaj komentarz